Mam spory dylemat, 19.04 cracovia maraton, planuje wtedy swój debiut na dystansie 42km, niestety mam pewne wątpliwości, jakie? Stosunkowo niedługie przygotowania, przez operację ręki udało mi się przygotowania rozpocząć dopiero od początku lutego. Przygotowania też nie przebiegały idealnie, z racji natłoku obowiązku, do tej pory udało mi się wybiegać 220km do tej pory. Długie wybiegania to 25km, 30km, i planuje jeszcze jedno 25km.
Bieganie trenuje czysto hobbistycznie, raczej jako element treningu, ponieważ MMA to moja główna dziedzina, dlatego też na brak ruchu nigdy nie narzekałem, do tego dochodzi obowiązkowy crossfit.
Biegam już jakiś czas (1-2lata) z pewnymi przerwami spowodowanymi kontuzjami. Brałem udział w dwóch półmaratonach (2:13;1:50), oraz jednej dyszce (54min).
Jestem ambitny, co często podchodzi pod głupotę, i zależy mi na tym starcie, dlatego proszę o opinie ludzi, którzy już swoje przebiegli
