gdzie temat z  dowcipami?

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Hubert
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 12 lut 2003, 20:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Halinów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Brytyjka Jacqueline Boanson jest prawdopodobnie najszczęśliwszą ofiarą kradzieży na świecie. Utraciwszy kartę kredytową, nie kryła zdumienia, gdy dowiedziała się w banku, że ma na koncie o 291,40 funtów więcej. Okazało się, że złodziej udał się na wyścigi konne i z użyciem skradzionej karty postawił dwa razy po 50 funtów. Jego konie wygrały, ale agencja bukmacherska przelała wygraną na konto. Przestepca nie mógł pobrać gotówki, bo musiałby się wylegitymować. Przedstawiciel agencji oświadczył, że gdyby konie przegrały, stawka zostałaby zwrócona poszkodowanej. W tym wyjątkowym przypadku zdecydowano się jednak pozostawić jej tę niespodziewaną wygraną.
Quidquid latine dictum sit, altum videtur - cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
active
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 262
Rejestracja: 30 cze 2003, 08:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa, Stara Praga
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Siedzi sobie sroka na brzozie, a tu nagle do brzozy podchodzi krowa i zaczyna sie wspinac. Sroka w szoku obserwuje jak krowa spokojnie sadowi sie kolo niej na galezi. wreszcie pyta krowe:
- Krowa, co ty robisz?
- No przyszam sobie wisienek pojesc - mowi krowa.
- Ty Krowa... ale to jest brzoza, a nie wisnia...
- Spoko... Wisienki mam w sloiczku.
[b][url=http://www.actv.prv.pl]www.actv.prv.pl (Jak zacząłem biegać?)[/url][/b]
Awatar użytkownika
U2
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 06 wrz 2003, 13:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: raz tu, raz tam

Nieprzeczytany post

Zastanawiałe(a)ś się kiedykolwiek jak by to było, gdyby intymnych porad w „Cosmopolitan” udzielał mężczyzna?



Droga Kasiu:Problem: Mój mąż chce spróbować w łóżku trójkąta z moją najlepszą przyjaciółką i mną.

Odpowiedź: Jest dla mnie oczywiste, że Twój mąż nigdy nie ma Cię dość! Wiedząc, że jesteś tylko jedna, sięga po Twoją najlepszą przyjaciółkę, która jest do Ciebie bardzo podobna. Wspólny seks może Was bardzo zbliżyć. Dlaczego nie zaprosić także współlokatorek ze studiów? Jeżeli nie jesteś pewna, może powinnaś pozwolić mu na razie robić to ze swoimi przyjaciółkami  bez Ciebie? A jeżeli ciągle brak Ci przekonania, kochaj go oralnie i przygotuj mu smaczny posiłek myśląc o tym.



Droga Kasiu:P: Mój mąż bez przerwy chce bym brała mu do buzi.

O: Rób to. Sperma pomoże Ci schudnąć i jest świetna na cerę. Co ciekawe, mężczyźni wiedzą o tym. Propozycja Twojego męża jest więc całkowicie bezinteresowna. Pokazuje ona, jak bardzo Cię kocha. Najlepszą rzeczą jaką możesz zrobić to zaspokajać go w ten sposób dwa razy dziennie, a potem ugotować mu jego ulubiony posiłek.



Droga Kasiu:P: Mój mąż spędza mnóstwo czasu z kolegami.

O: To naturalne i zdrowe zachowanie. Mężczyzna jest myśliwym, musi ciągle udowadniać swą wartość i porównywać się z innymi mężczyznami. Noc spędzona na uganianiu się za młodymi i samotnymi dziewczynami jest świetnym sposobem na odreagowanie stresu. Pamiętaj, że nic tak nie cementuje związku, jak mężczyzna poza domem przez dzień czy dwa (to także świetna okazja na posprzątanie domu)! Zobacz jak szczęśliwy jest Twój mąż, gdy wraca do domowego zacisza. To najlepsza chwila na oralne zaspokojenie go i przygotowanie smacznego posiłku.



Droga Kasiu:P: Mój mąż nie wie gdzie mam łechtaczkę.

O: Twoja łechtaczka nie jest dla niego interesująca. Jeśli już musisz się nią zajmować, rób to sama lub poproś najlepszą przyjaciółkę o pomoc. Możesz to nagrać na kasecie video i podarować swojemu mężowi na urodziny. Aby ulżyć swemu poczuciu winy kochaj go oralnie i przygotuj mu przepyszny posiłek.



Droga Kasiu:P: Mój mąż nie jest zainteresowany zabezpieczaniem się.

O: Jesteś złą osobą, a z Twego listu widzę, że przydałby Ci się trening delikatności. Zabezpieczenie jest dla mężczyzny tematem stresującym i niepotrzebnie zabierającym czas. Sex powinien być dostępny dla Twego męża na każde zawołanie, bez głupich pytań o zabezpieczenie. Myślę, że znaczy to, że nie kochasz swego męża, a on jest dla ciebie za dobry. Przestań być taka samolubna! Może uda Ci się to Mu wynagrodzić seksem oralnym i miłym posiłkiem.



Droga Kasiu:P: Mój mąż zawsze ma orgazm, a potem odwraca się plecami do mnie i zasypia nigdy do końca nie zaspokajając mnie.

O: Nie jestem pewny czy zrozumiałem Twoje pytanie. Może zapomniałaś ugotować mu dobrego posiłku?
U2
feito
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 294
Rejestracja: 24 lip 2003, 19:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Logrono

Nieprzeczytany post

Niemcy wykryli w wiosce partyzantów. Ustawili wszystkich mieszkańców wioski w szeregu.
- Za sprzyjanie leśnym bandytom wszyscy mężczyźni pójdą do obozu, młode kobiety wywieziemy na roboty, a stare zaraz zgwałcimy - obwieśił SS-man.
Z szeregu występuje młody mężczyzna.
- Panie oficerze - błagam - zostawcie w spokoju moją babcię. Ma już osiemdziesiąt lat...
- Milcz szczeniaku - odpowiada zdenerwowana babcia. Wojna ma swoje prawa...



Mała dziewczynka zobaczyła w muzeum po raz pierwszy szkielet człowieka.
- Mamo,co to jest?
- kości zmarłego.
- To tylko mięso idzie do nieba?


A tak na marginesie, zastanowcie sie kiedys ze ten ktos, kogo kochacie czy szanujecie czy po prostu ten ktos z kim akurat się ścigacie to według niektórych danych "po prostu w jakieś 80%-ach WODA!" :)

(Edited by feito at 5:48 pm on Oct. 6, 2003)
..a czasem też  b r z y d k i      :)
feito
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 294
Rejestracja: 24 lip 2003, 19:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Logrono

Nieprzeczytany post

Znalezione w "Przekroju"

- Hałasu zawsze będzie zbyt wiele, bo tam gdzie debil, tam i decybele.


- Są i Ewy, i Adamy, tylko raju wciąż nie mamy.


- Jeśliś sam nie lew, to zastosuj blef (przedwojenne).

:)
..a czasem też  b r z y d k i      :)
Awatar użytkownika
gato
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 264
Rejestracja: 28 lut 2003, 23:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mąż mówi do swego kolegi:
- żona zdradziła mnie z moim najlepszym przyjacielem.
Ten pyta:
- i co zrobiłeś?
- spakowałem jej rzeczy do jednej walizki i wyrzuciłem ją za drzwi
- a co zrobiłeś z nim?
dopytuje się kolega.
- usiadłem naprzeciwko, spojrzałem mu prosto w oczy i powiedziałem: "Oj, niedobry piesek!"
gato                                                
No confundas dos tazas de te con dos tetazas!
Awatar użytkownika
lecho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 579
Rejestracja: 12 lip 2003, 22:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: łaziska górne

Nieprzeczytany post

Pewnego dnia nauczycielka pyta w szkole dzieci, co chciałyby dostać, by
> spełniło się ich marzenie. Zgłosiła się Kasia:
> - Ja chciałabym mieć złoto, bo złoto jest warte dużo i mogłabym za
niego
> sobie kupić Porsche!!!!
> Na to Kaziu:
> - A ja platynę, bo jest warta więcej niż złoto i mógłbym sobie za nią
kupić
> Ferrari!!!!!
> Na to wyrwał się Jasiu:
> - Proszę Pani, ja chciałbym sylikon!!! Moja siostra ma raptem dwa takie
> worki sylikonu! Gdyby Pani widziała, jakie luksusowe samochody parkują
pod
> naszym domem!!

.........................................
> Na środku oceanu spotykają się 3 rekiny.
> > 1 rekin mówi:
> > - psiakrew, zeżarłem jednego Francuza. Był taki wyperfumowany, że
eppp... do tej pory czkam wodą kolońską.
> > 2 rekin mówi:
> > - to nic, ja, cholera, zeżarłem jakiegoś Rosjanina, chyba to był
generał, do tej pory w
> > brzuchu mi jakieś żelastwo dzyń dzyń... niby te jego medale
brzęczą
i ryby płosza...
> > a trzeci rekin na to:
> > - to jest wszystko nic, koledzy! Ja zeżarłem tydzień temu jakiegoś
polskiego posła, taki
> > miał pusty łeb, że się zanurzyć do tej pory nie mogę....
....................................
Mały Marcelek poprosił ojca o to żeby na urodziny kupił mu rower z 10
przerzutkami.
Ojciec odpowiedział:
- Synku, bylibyśmy z mamą szczęśliwi mogąc zrobić ci tak wspaniały
prezent
ale kredyt hipoteczny obciążajcy nasz dom sięga 200 000 zł, na domiar
złego twoja matka właśnie straciła pracę. Nie mamy teraz pieniędzy na
taki
rower.
Następnego dnia rano ojciec zobaczył małego Marcelka jak ten z walizeczką
w ręku, zmierza zdecydowanym krokiem do drzwi.
Zapytał więc:
- Synku, gdzie ty się, do diabła, wybierasz?
Mały Marcelek odpowiedział:
- Wczoraj w nocy przechodziłem koło drzwi waszej sypialni i słyszałem jak
mówiłeś mamie, że nie możesz już wytrzymać i musisz już opuścić ją czy
coś takiego... Potem usłyszałem jak mama powiedziała, żebyś poczekał to ona
zaraz dojdzie. Dlatego byłbym cholernym durniem, gdybym tu został sam z
tym ogromnym kredytem hipotecznym i bez tego pierdolonego rowerka...

.......................................................
Kierownik sklepu uczy młodych sprzedawców jak powinno się obsługiwać
klientów.
- Patrzcie i uczcie się ode mnie - mówi.
Wchodzi klientka:
- Poproszę proszek do prania firan.
- Proszę bardzo - odpowiada kierownik. Ale doradzam pani również kupić
płyn
do mycia okien. Skoro pierze pani firany może pani umyć okna.
- Widzisz Jasiu - mówi do ucznia - tak musi pracować sprzedawca.
- Teraz twoja kolej - mówi szef - widząc następną klientkę.
- Poproszę podpaski
- Proszę bardzo, ale doradzam pani również kupić płyn do mycia okien.
- ???
- Skoro nie może pani dawać dupy - to niech pani chociaż okna umyje!
Awatar użytkownika
active
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 262
Rejestracja: 30 cze 2003, 08:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa, Stara Praga
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Robert  Korzeniowski zauważył w sklepie nową markę
prezerwatyw "Kondomy olimpijskie". Zaintrygowany, postanowił
je kupić. Po powrocie do domu powiadamia  żonę o zakupie.
- "Kondomy olimpijskie"? I czym różnią się od zwykłych? -
pyta połowica.
- Są w trzech kolorach: złotym, srebrnym i brązowym. Jak
medale olimpijskie.
- I jaki kolor założysz dziś w nocy?
- Złoty,  naturalnie - oświadcza dumnie Korzeniowski
- Naprawdę? A nie mógłbyś założyć  srebrnego? Przynajmniej
raz doszedłbyś jako drugi...
[b][url=http://www.actv.prv.pl]www.actv.prv.pl (Jak zacząłem biegać?)[/url][/b]
feito
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 294
Rejestracja: 24 lip 2003, 19:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Logrono

Nieprzeczytany post

no ten wam sie musie spodobac - ja sie poplakalem :)

Piekny lipcowy dzien. Las, cisza. Slychac cwierkanie ptaszkow, gdzieniegdzie przebiegnie sarenka,
w tle slychac leniwe stukanie dzieciola.
Wtem z glebi lasu wylania sie potezna chmura kurzu.
Widac, ze jakis tabun przebiega rozpedzony przez las.
Zwierzeta w poplochu uciekaja. Nic nie widac, pyl i kurz wszystko zaslania.
Az wreszcie tabun dobiega do lesnej polanki.
Zatrzymuje sie. Kurz powoli opada.
I nagle okazuje sie, ze cala polanka jest wyscielona...... JEZAMI.
Wszystkie sapia, sa zmeczone.
Tylko jeden jez, który prowadzil caly tabun, lekko sie usmiecha, caly czas próbujac zlapac oddech.
Wreszcie w zachwycie mówi do innych:
- Kurwaaaaaaa - JAK KONIE....!!!
..a czasem też  b r z y d k i      :)
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Na rozprawie rozwodowej:
-A pan jakie ma zastrzezenia do żony?
Panie sędzio ta cholerna baba żyć mi nie daje, ciągle
czegoś potrzebuje
-Prosimy o  jakieś przykłady...
-Ależ bardzo proszę!-w sobotę wpadli kumple na piwko.
Siedzimy, gadamy, pijemy, słoneczko świeci bo lipiec
gorący jak nie powiem, a ta jak nie zacznie znowu: wyrzuć choinkę i wyrzuć choinkę...
Awatar użytkownika
lecho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 579
Rejestracja: 12 lip 2003, 22:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: łaziska górne

Nieprzeczytany post

W poczekalni siedziala kobieta z dzieckiem na reku i czekala na doktora. Gdy ten wreszcie przyszedl, zbadal dziecko, zwazyl je i stwierdzil, ze bobas wazy znacznie ponizej normy.
- Dziecko jest karmione piersia czy z butelki? - spytal lekarz.
- Piersia - odpowiedziala kobieta.
- W takim razie prosze sie rozebrac od pasa w góre.
Kobieta rozebrala sie i doktor zaczal uciskac jej piersi. Przez chwile je ugniatal, masowal kolistymi ruchami dloni, kilka razy uszczypnal sutki. Gdy skonczyl szczególowe badanie, kazal kobiecie sie ubrac i powiedzial:
- Nic dziwnego, ze dziecko ma niedowage. Pani nie ma mleka!
- Wiem - odpowiedziala - jestem jego babcia, ale ciesze sie, ze przyszlam.


Siedzi gosciu nad rzeczka i lowi ryby. Wtem od tylu zachodzi go straznik.
- Dzien dobry, ma pan oczywiscie karte wedkarska?
- Nie, a po co?
- Straznik zdziwiony..
- Jak to po co ? A co pan tu robi?
- Siedze.
- Straznik probuje go zagiac:
- A co pan ma w rece?
- Kijek.
- Straznik juz lekko wkurzony:
- A na kijku?
- Sznurek.
- Straznik coraz bardziej zdenerwowany:
- A na sznurku?
- Robak.
- Straznik juz pewniejszy siebie:
- No i co pan tak? Kijek, sznurek, robak? Co pan robi?
- Ucze sku...syna plywac.
- To placi pan mandacik.
- Za co?
- Za brak kamizelki ratunkowej!
Awatar użytkownika
gato
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 264
Rejestracja: 28 lut 2003, 23:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Podobno to autentyki  :)

Miałem kiedyś takiego starego golfa. Na przodzie miałem założone
mniejsze opony w związku z tym źle wskazywał mi prędkościomierz. Pewnego
dnia widzę policjantów z radarem, którzy wlepiali mandat jakiemuś
gościowi za przekroczenie prędkości. Zatrzymałem się i grzecznie
poprosiłem, żeby złapali mnie na radar to sobie sprawdzę ile mi licznik
oszukuje. Ja grzecznie. A policjant:
- Nie!
- Dlaczego? - pytam - Co to za problem?
Policjant:
- Nie i już!
- No naprawdę Pan nie może?
Przekonuję ich i przekonuje, oni piszą gościowi mandat. W końcu jeden
wziął mnie na bok i mówi:
- Panie, spierdalaj pan stąd. Radar mamy zepusty.

W hali Makro w Szczecinie kilka dziewczyn rozdawało różnego rodzaju
gratisy. Wydany bonus odznaczały (odfajkowywały) na fakturach klientów.
Wychodzi facet z towarem do którego przysługiwał gratis, dziewczyny to
zauważyły i pierwsza mówi:
- Prosze pana, pan tu podejdzie to dam panu gratis!
A druga zaraz po niej:
- A ja postawię panu ptaszka!

Przyszedł kiedyś do kolegi w firmie interesant. Ponieważ kolega był
chwilowo zajęty poprosił go, żeby poszedł do pani Bogusi i napił się
kawy (pani Bogusia była kawiarką - robiła kawę, sprzątała filiżanki i
takie tam prace bosmańskie w biurze). Zrobiła mu tą kawę podaje
filiżankę na spodeczku wraz z łyżeczką i pyta:
- Pan słodzi ???
A klient na to:
- Nieee..?! - ze Stalowej Woli



Co prawda nie miałem szansy odbyć służby wojskowej, ale mój znajomy
opisał mi przecudny monolog szefa kompani, informującego żołnierzy o
występie bądź co bądź artystycznym, który na dniach miał się odbyć...

- Żołnierze! Jutro idziecie na występ artystyczny! Umyć mi się! Wysrać i
wylać co by potem nie łazić po sali tylko siedzieć na dupach i
podziwiać! Występ będzie artystyczny! Znaczy, trochę tańczą, trochę
śpiewają... takie tam ogólne pie****nie...
gato                                                
No confundas dos tazas de te con dos tetazas!
Awatar użytkownika
lecho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 579
Rejestracja: 12 lip 2003, 22:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: łaziska górne

Nieprzeczytany post

Misiu z Zajączkiem złapali złotą rybkę i of coz rybka do ze nich starym tekstem, że 3 życzenia i w ogóle, tylko wypuśćcie ją. Na to Misiu:
- Chciałbym żeby w naszym lesie były same niedźwiedzice tylko ja sam jeden niedźwiedź.
Rybka myk-bzyk i w lesie same niedźwiedzice i żadnego samca prócz Misia.
Teraz kolej Zajączka:
- A ja chciałbym motorek.
Miś na niego gały wywalił, rybka mało orła nie wywinęła, ale cóż. Myk-bzyk i Zajączek już ma motorek. Misiu podjarany, ciągnie dalej:
- Ja to bym chciał, żeby w całej Polsce były same niedźwiedzice, tylko ja sam jeden niedźwiedź.
Rybka myk-bzyk i w Polsce same niedźwiedzice i żadnego samca prócz Misia.
Zajączek skromnie poprosił o kask. Myk-bzyk Zajączek w kasku. Misiu podjarany wali:
- Rybka, ja to bym chciał, żeby na całym świecie były same niedźwiedzice, tylko ja sam jeden niedźwiedź.
Rybka myk-bzyk i na całym świecie same niedźwiedzice i żadnego samca prócz Misia. Misiu cały happy i napalony jak buhaj po urlopie, leje z Zajączka. Zajączek wsiadając na motorek, rzuca na odchodnym:
- A ja bym chciał, żeby Misiu był pedałem.
Awatar użytkownika
active
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 262
Rejestracja: 30 cze 2003, 08:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa, Stara Praga
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Juhas widzi bacę prowadzącego duże stado owiec.
- Dokąd je prowadzicie?
- Do domu. Będę je hodował.
- Przecie nie macie obory, ani zagrody! Gdzie będziecie je trzymać?
- W mojej izbie.
- Toż to straszny smród!
- Trudno, będą się musiały przyzwyczaić.
[b][url=http://www.actv.prv.pl]www.actv.prv.pl (Jak zacząłem biegać?)[/url][/b]
Awatar użytkownika
krzycho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2397
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

ogłoszenie w jednej z gazet:
Uwaga Promocja!! znicze na grób z pozytywką zespołu Ich Troje z utworem "Wstań, powiedz nie jestem sam..."
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
ODPOWIEDZ