Psy na biegowych trasach

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Odstraszacz na psy... myślicie że to działa?? coś tego typu np http://www.allegro.pl/item1023313695_da ... a_bcm.html
albo może jakieś inne (mniejsze) urządzenie? bo już od samego machania nogami sie idzie zmęczyć :) a tyle kamieni co psów to mnie atakują to nie uniosę :) :)

lub taki http://www.allegro.pl/item1028683024_bk ... e_psa.html
PKO
00jan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 826
Rejestracja: 26 sie 2009, 00:18
Życiówka na 10k: 40:14
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

A co powiesz na gaz pieprzowy na psy? Mniejsza buteleczka.
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

A gdzie takie coś kupić?? było by lepsze... poręczniejsze
DeeL
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 235
Rejestracja: 07 wrz 2008, 01:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Koszalin

Nieprzeczytany post

Ten pierwszy (jednofunkcyjny) całkiem skuteczny. Niestety czasami zdarzają się psy, na które to nie działa. Może głuche. Swoją droga, jeszcze jakieś 2 lata temu cena była mocno pow. 100 zł.
Z gazem skuteczność podobna. Zależy co jest w środku, jak mocno sprężone. Do tego dochodzi wiatr i "determinacja" psa. Gaz kupisz już za kilkanaście zł np. w sklepie militarnym.

-
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Czyli to taki zwykły gaz jak na człowieka? zawsze jak nei pomoże gaz to butem dołoże...
00jan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 826
Rejestracja: 26 sie 2009, 00:18
Życiówka na 10k: 40:14
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Raul7 pisze:A gdzie takie coś kupić?? było by lepsze... poręczniejsze
Ja widziałem taki specjalny na psy. Nie wiem czym się różni.
sylwiazamojska
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 08 maja 2010, 01:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A ja biegam ze swoim psem. Od wielu lat truchtam, dopiero w tym roku chcę zrobić coś dla siebie (maraton), ale zawsze, od kiedy pamietam, na biegi wśród ludzi i psów biorę swojego psa. To znaczy to jest tak: uwielbiam biegać w lasach, po polach-tam tylko drzewa i ptaki. Ale dłuższe biegi po asfalcie wiążą się ze spotkaniami z uciążliwymi psami. I wtedy spuszczam swojego psa ze smyczy-pieski się wąchają i zajmują sobą-a ja biegnę dalej....Ta metoda nie jest idealna, ale dla mnie super. To już drugi pies "zabiegany".... (zimą biegamy na nartach....pies jest genialny)
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

U mnie to nie przejdzie już próbowałem mój pies to agresor i delikatnie mówiąc nie lubi psów a że jest większy to ma łatwiej...
sylwiazamojska
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 08 maja 2010, 01:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mój pies (a właściwie suka) też nie należy do małych - jest prawie :oczko: dobermanem. Musiałam ją nauczyć biegać ze mną. Rano biegałam sama, po południu biegałyśmy razem. Teraz jest już ok. - możemy biegać razem i pies (suka) wie o co chodzi. Myślę, że trzeba lubić i bieganie i psy. Pokojowo ostraszamy spuszczone ze smyczy agresory i ... co chyba lepsze, wzbudzamy respekt wśród właścicieli - jak nas zobaczą od razu w ruch idą smycze....
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

u mnie bardzo podobnie. moja suka wciaz uczy sie biegac, ale dzieki temu ze biegamy razem nie straszne mi nawet wilki :) wlasciciele kiedy tylko zobacza nas na horyzoncie probuja zlapac swoje pociechy, a jesli zdarzy nam sie napotkac jakiegos przyblede to zmyka gdzie pieprz rosnie :) tak jakos sie sklada ze nie ma w okolicy wiekszego psa - a ze dodatkowo z niej niezla dominatorka tym bezpieczniej czuje sie w jej towarzystwie :)
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Ja uwielbiam psy.. a co do smyczy i właścicieli psów w którymi mam kontakt. To jest wieś, tu nikt psa nie trzyma na smyczy... lata taki i gryzie wszystkich, bo gość zapomniał bramy zamknąć... a jak widzi że strasze psa (bronie sie) do jeszcze na mnie ryja drze... mnie to tam wisi co gość do mnei mówi. nawet nieraz właśnie gorszy właściciel od samego psa... raz było tak że jeden pies mnie ugryzł więc dostał buta bo już nie wytrzymałem... (bardzo rzadko sie zdarza żebym rzucił kamieniem lub kopnął psa) i pojechał za mną złapał mnie i chciał (chyba) sieknąć mi w dziób ale pojawił sie kolaga i gosć mi tylko powiedział żebym sobie uważał.... od tamtej pory brama jest zawsze zamknięta...
sylwiazamojska
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 08 maja 2010, 01:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Otóż to!!!! A najbardziej śmiać mi się chce gdy wracamy z długiego biegu obie (ja i suka) ledwo żywe ale nadal wzbudzamy strach wśród napotkanych przchodniów.... gdyby tylko wiedzieli, że....nawet kolorów nie rozróżniamy....
sylwiazamojska
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 08 maja 2010, 01:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To, że śmiać mi się chce to komentarz do LadyE, a do Raula-ja właśnie przez to że mieszkam i biegam głównie na wsi i BARDZO dobrze znam te natrętne szczekające bestie nauczyłam swoją sukę biegać. To nie jest łatwe, bo na początku biegniesz za psem i krzyczysz....i wiecznie się wkurzasz..... ale nagroda za tą ciężką pracę jest wielka. Dobrze mi się z Wami gada ale muszę skosić trawnik.....
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

mnie wlasnie 8 lat temu kiedy nie bylo jeszcze u mojego boku mojej suczki pogryzl maly piesek i jeszcze dostalam ochrzan bo to moja wina ze bieglam ... brama i furtka byly zamkniete ale piesek byl tak maly ze kiedy mnie zobaczyl bez trudu przecisnal sie przez prety w furtce. od tamtego dnia ta zostala na szczescie zabezpieczona dodatkowo siatka. nie mniej uraz u mnie do malych psow zostal i nie wyobrazalam sobie wrocic do truchtania w mojej wsi az do dzis. moj suka juz nie raz mnie uratowala przed innymi czworonogami. po prostu kiedy biegne z nia inne psy zdaja sie mnie nie widziec, zainteresowani sa jedynie ja :)
gram
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 500
Rejestracja: 11 maja 2009, 10:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: katowice

Nieprzeczytany post

sylwiazamojska pisze:Otóż to!!!! A najbardziej śmiać mi się chce gdy wracamy z długiego biegu obie (ja i suka) ledwo żywe ale nadal wzbudzamy strach wśród napotkanych przchodniów.... gdyby tylko wiedzieli, że....nawet kolorów nie rozróżniamy....
Twój kapitalny tekst Sylwio przypomniał mi o tym,że kiedyś omal nie rozdeptałam yorka z takich właśnie powodów.

Obecnie mam mniej kłopotów z futrzakami(w moim parku koty też się trafiają).Powód jest taki,że biegam po nie uczęszczanych alejkach nie wykostkowanych i nie wyasfaltowanych czyli po tzw manowcach.
Ostatnio bardzo polubiłam podbieg pod miejscowy tor saneczkowy.Tam nie spotyka się psa ale dzika czasami.można.
Biegnę więc jestem lecz nie wiem kim
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ