Czarny scenariusz na Wielkanoc:
-ubrana choinka J
-mikołajki zamiast zajączką J
-bitwa na śnieżki zamiast śmigusa J
-tylko jajka trzeba obowiązkowo poświęcić J
wiosna na serio
- Marcos
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 655
- Rejestracja: 12 wrz 2002, 11:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Maszewo, Stargard Szczeciński
- Kontakt:
www.kolarstwo.z.pl
- grubcio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1072
- Rejestracja: 21 mar 2002, 09:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wawa - bielany
ok. teraz kiedy już wiadomo że zima kończy się w piątek, moge się przyznać - ten niespodziewany powrót śniegu to przeze mnie. w zeszły wtorek podczas biegania pomyślałem sobie z nostalgią że szkoda że zima już się kończy i że fajnie było biegać po śniegu. jasne noce dzięki temu że światło odbija się od śniegu, czyste buty po powrocie do domu, rześkie powietrze wieczorem.. echh ostatnie treningi w takich warunkach... żegnaj moja pierwsza biegowa zimo... witaj druga wiosno...
Mój awatar ziewa.
Shi Long kuang
Shi Long kuang
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 329
- Rejestracja: 19 cze 2001, 17:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Grubcio - Dzięki.
Ja tej zimy miałem przerwę i nie zdążyłem sie wybiegać po śnieżku. Dzięki tobie miałe jeszcze dodatkową sznsę i wykorzystałem ją. -4 stopnie, śnieg po kostki, nie przetarta bielutka ścieżka i zimny wiatr niosący prosto w rozgrzaną twarz zimne płatki śniegu. Poczułem jeszcze zimę i mogę spokojnie doczekać do następnej.
Ja tej zimy miałem przerwę i nie zdążyłem sie wybiegać po śnieżku. Dzięki tobie miałe jeszcze dodatkową sznsę i wykorzystałem ją. -4 stopnie, śnieg po kostki, nie przetarta bielutka ścieżka i zimny wiatr niosący prosto w rozgrzaną twarz zimne płatki śniegu. Poczułem jeszcze zimę i mogę spokojnie doczekać do następnej.
Michał