Czy jesteś uzależniony?
- Chatson
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 550
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 00:07
- Życiówka na 10k: 31:09
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
- Kontakt:
Zależy co masz na myśli pisząc używki... bo wiesz będąc na maksa restrykcyjną osobą można by rzecz że nawet zwykła "mała czarna" to używka!bejnerkaa pisze:Ja się tam cieszę, że jestem uzależniony od sportu. Wolę być od niego uzależniony niż od jakiś używek
"Nic nie jest szczególnie trudne do zrobienia, jeśli tylko rozłożyć to na etapy"
"Zwycięzcy robią to, czego przegranym się nie chciało"
MÓJ BLOG
KOMENTARZE BLOGA
https://www.facebook.com/przemyslawchatys
"Zwycięzcy robią to, czego przegranym się nie chciało"
MÓJ BLOG
KOMENTARZE BLOGA
https://www.facebook.com/przemyslawchatys
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Chatson pisze:Zależy co masz na myśli pisząc używki... bo wiesz będąc na maksa restrykcyjną osobą można by rzecz że nawet zwykła "mała czarna" to używka!bejnerkaa pisze:Ja się tam cieszę, że jestem uzależniony od sportu. Wolę być od niego uzależniony niż od jakiś używek
Pewnie, że można. Nie zmieni to jednak wypowiedzi kolegi - bo w końcu lepiej być uzależnionym od sportu niż od kawy. Czyż nie?
- biegaloman
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 25 lip 2013, 09:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie jestem uzależniony od sportu Natomiast lubię sobie poćwiczyć od czasu do czasu. Natomiast jeśli chodzi o niebezpieczeństwa, to w Poznaniu niedawno podczas maratonu zmarł facet na zawał serca. Udzielono mu pomocy, ale nie dało się go odratować niestety...
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
biegaloman pisze:Natomiast lubię sobie poćwiczyć od czasu do czasu. Natomiast jeśli chodzi o niebezpieczeństwa, to w Poznaniu niedawno podczas maratonu zmarł facet na zawał serca. Udzielono mu pomocy, ale nie dało się go odratować niestety...
A jeżeli ktoś zmarł podczas zakupów to znaczy, że zakupy niosą ze sobą niebezpieczeństwo utraty życia?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 05 wrz 2013, 14:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Sam tego nie odczuwam za bardzo. Jest to raczej zawzięcie i silna wola. Ale koleżanka z pracy była poddenerwowana kiedy przez 2 dni nie mogła zrobić treningu, bo coś jej wypadło.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Krawc pisze:Ja niestety uzależniony jestem od nikotyny, ale jest coraz lepiej - powoli trafia do mojej świadomości to co się dzieje z moimi płucami. Niedawno postanowiłem zrzucić parę kilo, no i jak nie mogłem złapać oddechu po biegu to się zastanowiłem co ja robię. Teraz jakoś powoli mi się przestaje chcieć palić, a coraz przyjemniej biega.
Małymi krokami, powoli i do celu Powodzenia!
- skuzniak
- Wyga
- Posty: 77
- Rejestracja: 27 kwie 2013, 23:00
- Życiówka na 10k: 54:08
- Życiówka w maratonie: 4:36:50
- Kontakt:
Tak trzymaj. Mi bieganie bardzo pomogło w rzuceniu palenia. Jakie to jest gówno najlepiej świadczy to, że rzucałem już dobre parę lat i niby nie paliłem, ale jak tylko miałem okazję (jakieś delegacje, albo imprezy) to od razu kupowałem fajki. Od czasu jak biegam regularnie, najzwyczajniej w świecie szkoda mi formy, którą sobie wypracowałem.maly89 pisze:Krawc pisze:Ja niestety uzależniony jestem od nikotyny, ale jest coraz lepiej - powoli trafia do mojej świadomości to co się dzieje z moimi płucami. Niedawno postanowiłem zrzucić parę kilo, no i jak nie mogłem złapać oddechu po biegu to się zastanowiłem co ja robię. Teraz jakoś powoli mi się przestaje chcieć palić, a coraz przyjemniej biega.
Małymi krokami, powoli i do celu Powodzenia!
Poza tym zawsze lepiej być uzależnionym od biegania niż od fajek! Powodzenia.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 16 wrz 2013, 11:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Ja się chyba uzależniam od komputera... W pracy komp, w domu to samo, ostatnio rzadko wychodzę
Moja dieta nie jest monotonna.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 09 wrz 2013, 13:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Od fajek imprez i sportów czyli jazdy na rowerze, biegania, wędkarstwa i tenisa stołowego.
Ostatnio zmieniony 07 lip 2014, 12:54 przez TheDaniell77, łącznie zmieniany 2 razy.