Co czytacie, gdy nie biegacie :)

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
mclakiewicz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1616
Rejestracja: 24 lut 2013, 09:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

@ Rosomak - wspaniale opisałeć MBC, myślę nic dodać, nic ująć.
Mimo wszystko cena nawet 90 zł za książkę to dużo. A pamiętam czasy, gdy na Allegro po kilkaset złotych to chodziło, z tym że pirackie (chyba jedyna piracona-DRUKOWANA książka w Polsce).
Tak tytuł prowokujący, nie mniej kiedyś zadałem sobie trud poszukania malarzy nie-białych i znalazłem chyba tylko z trzech w tym jednego znanego - Basquiata. Ale z drugiej strony, ilu jest współczesnych białych rekordzistów świata w biegach długodystansowych? :hahaha: Każdy ma swoje talenta.
BLOG KOMENTARZE


Obrazek



5 km - 23:49
10 km - 46:32
Półmaraton - 1:43:53
Maraton - 4:16:15
PKO
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mclakiewicz pisze: Tak tytuł prowokujący, nie mniej kiedyś zadałem sobie trud poszukania malarzy nie-białych i znalazłem chyba tylko z trzech w tym jednego znanego - Basquiata. Ale z drugiej strony, ilu jest współczesnych białych rekordzistów świata w biegach długodystansowych? :hahaha: Każdy ma swoje talenta.

Nie no, to chyba jednak zbyt duże uproszczenie tematu.
Może brak kolorowych malarzy praktykujących białe malarstwo.
Ale czy brak malarzy poza białymi?
No wątpię, choćby Azjaci (Chiny!) i ich gigantyczna sztuka, także malarska, mają potężny wpływ na naszą sztukę w tym też malarstwo.

Kultura nas piętnuje. Trudno się wyrwać poza własną estetykę.
rosomak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

cava pisze:
mclakiewicz pisze: Tak tytuł prowokujący, nie mniej kiedyś zadałem sobie trud poszukania malarzy nie-białych i znalazłem chyba tylko z trzech w tym jednego znanego - Basquiata. Ale z drugiej strony, ilu jest współczesnych białych rekordzistów świata w biegach długodystansowych? :hahaha: Każdy ma swoje talenta.

Nie no, to chyba jednak zbyt duże uproszczenie tematu.
Może brak kolorowych malarzy praktykujących białe malarstwo.
Ale czy brak malarzy poza białymi?
No wątpię, choćby Azjaci (Chiny!) i ich gigantyczna sztuka, także malarska, mają potężny wpływ na naszą sztukę w tym też malarstwo.

Kultura nas piętnuje. Trudno się wyrwać poza własną estetykę.
To nieporozumienie :-)
Łysiak wyraźnie pisze, co ma na myśli - w ogromnym uproszczeniu chodzi o malarstwo oparte o perspektywę. Powstało w Italii, rozwinęło się w Europie, skończyło mniej więcej wraz z dojściem do głosu impresjonistów, więc ramy czasowe są ograniczone. Dla tomów IX i X, czyli malarstwa polskiego, jest odrobinę inaczej.
Przecież nikt rozsądny nie powie, że tylko biali malują. Tak jak nikt nie powie, że tylko biali śpiewają czy grają na instrumentach, co nie zmienia faktu, że opera w takiej postaci jak ją znamy powstała w okolicach Monteverdiego i - mimo że korzystała z tematów nieeuropejskich - przetwarzała je twórczo pozostając w nurcie naszej kultury.
Wystarczy popatrzeć na grafiki azjatyckie i na obrazy europejskie żeby zauważyć, że istnieje jakaś różnica. MBC jest monografią pewnego rodzaju malarstwa europejskiego, nie monografią zajmującą się sztuką w ogóle. :-)

A czy kultura nas piętnuje? Nie użyłbym takiego słowa, uważam, że kultura nas tworzy. :-)
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

rosomak pisze:
A czy kultura nas piętnuje? Nie użyłbym takiego słowa, uważam, że kultura nas tworzy. :-)

To faktycznie kompletne nieporozumienie wynikło. :-)

A kultura... IMO i nas tworzy i piętnuje.

Kachita,
"Kundel " kupiony z uwzględnieniem Twoich rad :usmiech:
No i ciekawe co mi mąż powie, jak i tak pewnie dalej będę książki do domu przywlekać jak się znam. :/
Awatar użytkownika
mclakiewicz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1616
Rejestracja: 24 lut 2013, 09:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

rosomak pisze:
To nieporozumienie :-)
Łysiak wyraźnie pisze, co ma na myśli - w ogromnym uproszczeniu chodzi o malarstwo oparte o perspektywę. Powstało w Italii, rozwinęło się w Europie, skończyło mniej więcej wraz z dojściem do głosu impresjonistów, więc ramy czasowe są ograniczone. Dla tomów IX i X, czyli malarstwa polskiego, jest odrobinę inaczej.
Przecież nikt rozsądny nie powie, że tylko biali malują. Tak jak nikt nie powie, że tylko biali śpiewają czy grają na instrumentach, co nie zmienia faktu, że opera w takiej postaci jak ją znamy powstała w okolicach Monteverdiego i - mimo że korzystała z tematów nieeuropejskich - przetwarzała je twórczo pozostając w nurcie naszej kultury.
Wystarczy popatrzeć na grafiki azjatyckie i na obrazy europejskie żeby zauważyć, że istnieje jakaś różnica. MBC jest monografią pewnego rodzaju malarstwa europejskiego, nie monografią zajmującą się sztuką w ogóle. :-)

A czy kultura nas piętnuje? Nie użyłbym takiego słowa, uważam, że kultura nas tworzy. :-)
Dokładnie, impresjonizm dla wielu oznacza koniec malarstwa. Zresztą sam Łysiak w "Katedrze w Piekle" zgrabnie to ujął.
Niestety na malarstwie sie kompletnie nie znam by wdawać się w głębszą polemikę, chociaż w tej grze uzbierałem aż 20 punktów, więc coś tam mi się tli w temacie. Na pewno, gdy dostanę w łapska MBC to przeczytam.

Kindla tez bym musiał w końcu kupić, bardzo by mi to ułatwiło życie. Chociaż jestem mocno konserwatywny - lubię mieć książkę papierową, to jest tak wiele tytułów do przeczytania, tak trudno dostępnych w bibliotekach, że chybe będę musiał się zliberalizować. Troche mnie przeraża rozmiar wyświtlacza, czy nie będzie zbyt mały, jak horrory Guya N. Smitha?
BLOG KOMENTARZE


Obrazek



5 km - 23:49
10 km - 46:32
Półmaraton - 1:43:53
Maraton - 4:16:15
deka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 11 lut 2014, 17:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ja fantastykę, rozmaitą :D
Wypoczynek w Kazimierzu Dolnym - http://lipowadolina.pl/
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

"A co ciebie obchodzi co myślą ludzie" Richarda Feynmana.

Czytałam jakiś czas temu "Pan raczy żartować, panie Feynman" i po kontynuację sięgnęłam z przyjemnością.

mclakiewicz pisze: Kindla tez bym musiał w końcu kupić, bardzo by mi to ułatwiło życie. Chociaż jestem mocno konserwatywny - lubię mieć książkę papierową, to jest tak wiele tytułów do przeczytania, tak trudno dostępnych w bibliotekach, że chybe będę musiał się zliberalizować. Troche mnie przeraża rozmiar wyświtlacza, czy nie będzie zbyt mały, jak horrory Guya N. Smitha?
Wczoraj mój kundelek do mnie dotarł. :usmiech:
I pierwsze co po rozpakowaniu , to się właśnie przeraziłam jaki to ma malutki wyświetlacz. :szok:
że dla mnie ślepej wrony to za małe, nie dam rady czytać, oczy mi wybuchną.

No ale cały wieczór testowania i jednak muszę stwierdzić, że to tylko tak przerażająco wygląda.
Komfort czytania jest bardzo duży.
Komfort czytania nocą - bomba!!! Oczy się mniej meczą i na dodatek nie trzeba zapalać światła i budzić współspacza.

Tylko jeszcze muszę się zorientować z tym ściąganiem książek, bo wczoraj to tak średnio mi poszło.
Sobie chciałam kulturalnie bez ściemniania kupić w wersji elektronicznej " Sezon burz" Sapkowskiego i coś bez sensu z cenami.
Wersja elektroniczna 30 zł.
Książka papierowa w regularnej sprzedaży: 37 zł
Książka używana na Allegro, już od 15 zł
No to jakoś bez sensu. :ojoj: Chyba że ja nie wiem skąd kupować?
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

cava pisze:Książka używana na Allegro, już od 15 zł
ale to są zdaje się trwające aukcje. czyli nie wiadomo po ile pójdą
w opcji "kup teraz" jest po 20 zet + 8 za przesyłkę. co zupełnie inaczej porównuje się z 30 zł.
a na ebooki to trzeba szukać promocji wogle
http://bookrage.org/
http://ebookpoint.pl/promocje/
http://www.publio.pl/e-booki.html
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
rosomak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

f.lamer pisze:a na ebooki to trzeba szukać promocji wogle
http://bookrage.org/
http://ebookpoint.pl/promocje/
http://www.publio.pl/e-booki.html
:-) I w ten sposób zamiast czytać to, co człowiek chce to człowiek czyta to, co jest w promocji :-)

Wersja elektroniczna rzeczy, które chciałbym nabyć jest minimalnie tańsza, komfort użytkowania zaś zdecydowanie mniejszy; proszę np. spróbować porównać kilka ćwiczeń z Swimming Anatomy, Anatomia w bieganiu, Anatomia w tenisie i jeszcze w jakiejś anatomii, nie pamiętam teraz tytułu tej czwartej, po czym po zdecydowaniu się o które chodzi przesłać drugiej osobie strony ilustrujące jakie ćwiczenia ma się na myśli.
Nie mówiąc o trwałości egzemplarza (elektronika ma to do siebie, że dane są zależne od nośnika, mam w bibliotece Przymierze Polsko - Pruskie, Askenazego, wydane po raz trzeci i ostatni w 1919 roku, przetrwa pewnie jeszcze ze trzysta lat) oraz o prawach użytkownika - nabywcy. Poza tym sporo książek pożyczam od przyjaciół, czasem pożyczam również swoje. Z elektroniką często nie dam rady tego zrobić, nie tak prosto.
Ebook można przeczytać, ale jeżeli mamy zamiar książkę używać, to papierowa odmiana jest ciągle lepsza.
No i last but not least, sporo z tych rzeczy, które mnie interesują, nie są wydawane w postaci elektronicznej. A te które są, to są często takie hiciory, że biblioteka też je ma. Zamiast kupować czytnik i książki mogę - i wolę - korzystać z zasobów bibliotecznych.
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

rosomak pisze: I w ten sposób zamiast czytać to, co człowiek chce to człowiek czyta to, co jest w promocji
przekonałeś mnie. wyprzedaże to ZUO!
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
rosomak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

f.lamer pisze:
rosomak pisze: I w ten sposób zamiast czytać to, co człowiek chce to człowiek czyta to, co jest w promocji
przekonałeś mnie. wyprzedaże to ZUO!
:-) Serio tak napisałem? Ja to jestem ... a jaki wpływowy ... :-)

Dzięki wyprzedażom na Amazonie nabyłem parę książek w twardej oprawie w cenie miękkiej :-) Ale niestety, również na Amazonie widać kryzys (który rzecz jasna już się skończył) :-( :-)
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

rosomak pisze:Dzięki wyprzedażom na Amazonie nabyłem parę książek w twardej oprawie w cenie miękkiej
no i będziesz musiał teraz je czytać tylko dlatego że były tanie.
serdecznie współczuję :chlip:
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

dla mnie miejszkajacej za granica, Kindle to doskonala opcja czytania po polsku bez koniecznosci kombinowania jak papierowe tomiszcza tu przetransportowac. Znajduje w internecie, kupuje i mam. Dodatkowo jeszcze prenumeruje Polityke.
rosomak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

f.lamer pisze:
rosomak pisze:Dzięki wyprzedażom na Amazonie nabyłem parę książek w twardej oprawie w cenie miękkiej
no i będziesz musiał teraz je czytać tylko dlatego że były tanie.
serdecznie współczuję :chlip:
Ale czego mi współczujesz? Że udało mi się kupić to co chciałem lepiej niż chciałem?
Daj Boże każdemu takiego pecha, w każdym razie ja wszystkim takiego życzę :hej:
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
Awatar użytkownika
mclakiewicz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1616
Rejestracja: 24 lut 2013, 09:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

cava pisze:"A co ciebie obchodzi co myślą ludzie" Richarda Feynmana.

Czytałam jakiś czas temu "Pan raczy żartować, panie Feynman" i po kontynuację sięgnęłam z przyjemnością.

Obie skończyłem słuchać dosłownie przed paroma dniami. Pierwsza część bardzo fajna, parę razy się pośmiałem, m.in. jak podrywał pro...fesjonalistki i uznał, że nie wolno im płacić bo wtedy się nie uda :hahaha: Nieprawdopodobny człowiek.
Druga część już mniej dowcipna, szczególnie gdy zdaje relację ze śledztwa w sprawie katastrofy promu kosmicznego. Trochę przypominało to nasze komisje śledcze - niby coś robią, a tak naprawde to na prawdzie nikomu nie zależy.
BLOG KOMENTARZE


Obrazek



5 km - 23:49
10 km - 46:32
Półmaraton - 1:43:53
Maraton - 4:16:15
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ