Wasze BMI
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
No przyznajê - mamy z tym powa¿ny problem. Organizacyjny. Kolacjê (a tak naprawdê obiad) jemy zwykle ok. 19 (dojazd z pracy, czasami jakie¶ zakupy, przygotowanie posi³ku). ¯eby zmieniæ ten uk³ad, musieliby¶my je¶æ w pracy. S± dwie opcje:Quote: from FREDZIO on 4:43 pm on April 24, 2003
A o której jesz po raz ostatni ??
- jemy w "zak³adowej sto³ówce" -->
- przygotowujê danie obiadowe dzieñ wcze¶niej i odgrzewamy je sobie w mikrofali w pracy.
Innych pomys³ów na przesuniêcie godziny ostatniego posi³ku nie mam. Je¶æ trzeba. Mo¿e co¶ doradzisz?
- blablapunktde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 293
- Rejestracja: 25 lis 2002, 13:45
@kingeri
mam znajomego lekarzy nad jeziorem bodenskim po 2 godzinach jest w stanie zrobic BMI 24-5
a ja zastanowie sie .... czy nie dalo by sie sprzedac tej energie (Tluszcz) amerykanom jako odrzywke dla biednych dzieci w Bagdadzie ......, poprzez co zabieg ten bylby nieco tanszy......
co ty na to???

p.S. moj BMI dzisiaj 21,3->moj wiek ...~40
mam znajomego lekarzy nad jeziorem bodenskim po 2 godzinach jest w stanie zrobic BMI 24-5
a ja zastanowie sie .... czy nie dalo by sie sprzedac tej energie (Tluszcz) amerykanom jako odrzywke dla biednych dzieci w Bagdadzie ......, poprzez co zabieg ten bylby nieco tanszy......
co ty na to???

p.S. moj BMI dzisiaj 21,3->moj wiek ...~40
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 310
- Rejestracja: 28 sie 2001, 13:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
a ja na to, ze wolalbym z 5 rund z DeutscheEkspierdemBlaBla w formule K1. Byloby zdrowiej (ja bym spalil, a EkspierdPuntDe tez by sie przy okazji czegos nauczyl).
Przy okazji sprawdzilbys mmole przy nieco innym wysilku.
Przy okazji sprawdzilbys mmole przy nieco innym wysilku.
Az mi glupio ze tak malo biegam ostatnio
- blablapunktde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 293
- Rejestracja: 25 lis 2002, 13:45
kultura i...... wychowaniem slowianie nigdy nie grzeszyli acz bowiem sa wyjatki......
- mateusz
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 20 maja 2002, 17:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wieluń
U mnie z deczka jest dziwnie bo mam 180cm i 80 kg waga (sic)!! A wcale nie jestem gruby. Czy stale powtarzane wywody mojej babci ze mam "ciezke kosci" sa sensowne??
m@teusz
[b]"Bieganie uber alles"[/b] GG 1921370
[b]"Bieganie uber alles"[/b] GG 1921370
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Joycat
Co do posiłków też mam problem.
Mój standardowy rozkład drugiej części dnia kiedy trenuję, to: - jazda z pracy bezpośrednio na AWF, bieg zaczynam najwcześniej o 18:00, powrót na AWF nie wcześniej niz 19:00, ćwiczenia, powrót do domu nie wcześniej niż 20:00, czasem 22:00.
Nawet o 20:00 uważam, ze jest juz za późno,żeby się najadać (chyba, że jakąś aktywność jeszcze potem planuję - "kino, kawiarnia i spacer") - ewentualnie owoce.
Dlatego staram się jeść spory posiłek do 15:00, max 16:00. Co zatem mi pozostaje:
1. Stołówka - czasem jest OK ale zazwyczaj niezbyt chętnie.
2. Okoliczne kuchnie - jakies restauracje albo przywóz do pracy - są niektóre przyzwoite dowozowe kuchnie.
3. Czasem staram się zrobić sobie coś sam - a własciwie zawsze podobnie - makaron z jakimiś warzywami i zjadam to potem na zimno - jak sałatkę z makaronem.
Będąc w pracy - staram sie nie jeść mięsa. Bardzo długo się trawi, jak się siedzi przy biurku jelita wykręcone jeszcze trawienia nie ułatwiają, człowiek ociężały jest, dla zebów gorzej
bo z tych wszystkich włókien trudniej jest zeby wymyć.
Wiem, ze moje zasady żywieniowe nie podtrzymują domowego ogniska ale na szczęście
nie mam żony. Fredzio nie ma do mnie pretensji jak jemy oddzielnie.
Co do posiłków też mam problem.
Mój standardowy rozkład drugiej części dnia kiedy trenuję, to: - jazda z pracy bezpośrednio na AWF, bieg zaczynam najwcześniej o 18:00, powrót na AWF nie wcześniej niz 19:00, ćwiczenia, powrót do domu nie wcześniej niż 20:00, czasem 22:00.
Nawet o 20:00 uważam, ze jest juz za późno,żeby się najadać (chyba, że jakąś aktywność jeszcze potem planuję - "kino, kawiarnia i spacer") - ewentualnie owoce.
Dlatego staram się jeść spory posiłek do 15:00, max 16:00. Co zatem mi pozostaje:
1. Stołówka - czasem jest OK ale zazwyczaj niezbyt chętnie.
2. Okoliczne kuchnie - jakies restauracje albo przywóz do pracy - są niektóre przyzwoite dowozowe kuchnie.
3. Czasem staram się zrobić sobie coś sam - a własciwie zawsze podobnie - makaron z jakimiś warzywami i zjadam to potem na zimno - jak sałatkę z makaronem.
Będąc w pracy - staram sie nie jeść mięsa. Bardzo długo się trawi, jak się siedzi przy biurku jelita wykręcone jeszcze trawienia nie ułatwiają, człowiek ociężały jest, dla zebów gorzej

Wiem, ze moje zasady żywieniowe nie podtrzymują domowego ogniska ale na szczęście

- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Jestem zwolennikiem plynojedzenia . Rozumiem pod tym pojeciem rozne koktajle wzbogacone we wszystko co organizmowi jest najpotrzebniejsze . Wspaniale wypelnia zoladek , nie tuczy a przy dozie inwencji dostarcza takze witamin , enzymow i innych czynnikow .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
Fredzio, no w moim przypadku taki uk³ad niestety nie zadzia³a, no bo m±¿. Wiadomo - g³odziæ go przecie¿ nie bêdê,
Ale muszê Ci Fredzio powiedzieæ, ¿e Twoje pytanie o porê ostatniego posi³ku zastanowi³o mnie na tyle, ¿e postanowi³am przemeblowaæ trochê nasz rozk³ad dnia i zaczynam eksperymenty z jedzeniem w pracy posi³ków przygotowanych w domu. Zobaczymy, czy zadzia³a.
Muszê asap zej¶æ do 50-51 kg.
Ale muszê Ci Fredzio powiedzieæ, ¿e Twoje pytanie o porê ostatniego posi³ku zastanowi³o mnie na tyle, ¿e postanowi³am przemeblowaæ trochê nasz rozk³ad dnia i zaczynam eksperymenty z jedzeniem w pracy posi³ków przygotowanych w domu. Zobaczymy, czy zadzia³a.
Muszê asap zej¶æ do 50-51 kg.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Półpłynne jedzenie? To fajna rzecz, też lubię, ale fajnie jest też od czasu do czasu coś pogryźć. W końcy zęby mamy nie tylko po to żeby je myć.
ENTRE.PL Team
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Moze moim problemem nie jest regularne wyproznianie sie przed obudzeniem sie , jak w pewnym dowcipie o staruszku , ale apetyt zaczynam miec dopiero przed poludniem . I jak mnie zlapie , to jakby mnie ktos od tylu podcial . A do tej pory to niczym mnie sie nie zneci . No wiec trzeba sobie jakos radzic .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
To totalna improwizacja .
Podstawa jest mleko sojowe . Wypelniaczem sa proszki np. dla odchudzajacych sie . Do tego jak najwiecej owocow ( latem dla ochlody jak najwiecej mrozonych albo kostki lodu ) . Z reguly daje banany , kiwi , pomarancze i truskawki . Wypijam co najmniej litr .
Podstawa jest mleko sojowe . Wypelniaczem sa proszki np. dla odchudzajacych sie . Do tego jak najwiecej owocow ( latem dla ochlody jak najwiecej mrozonych albo kostki lodu ) . Z reguly daje banany , kiwi , pomarancze i truskawki . Wypijam co najmniej litr .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
O to ja nie wiem, czy ja chcê tak± czyst± ¿yw± chemiê - mam na my¶li te proszki dla odchudzaj±cych siê.
Jad³am kiedy¶ przez trzy tygodnie takie zupki, aby siê odchudziæ - i ju¿ nigdy wiêcej.
Jad³am kiedy¶ przez trzy tygodnie takie zupki, aby siê odchudziæ - i ju¿ nigdy wiêcej.