Nie, zostałeś porównany do złodziei samochodów, portfeli i jadących na gapę bo nie płacisz za udział w zawodach argumentując to tylko tym, że robisz je treningowo, że nie korzystasz z z jednego aspektu jaki oferują zawody - ścigania się z kimś. Zauważ, że to kosztuje ktoś musiał wyznaczyć trasę zabezpieczyć, zapewnić jadło i napitek by ludzie zechcieli przyjechać. Ci których, gonisz i wyprzedzasz maksymalizując efekty treningowe zapłacili a Ty używasz ile wlezie na gapę za darmo.klosiu pisze: Od uwagi, że to co ci goście zrobili to nic takiego, bo nikomu nie zaszkodzili w prawie żadnym stopniu i że sam czasem treningowo przejadę fragment trasy w czasie zawodów doszło do tego że zostałem złodziejem, kradnę samochody i portfele, biję inwalidów i jeżdżę na gapę komunikacją miejską Niewiarygodne.
Spróbuj za darmo skrzyknąć 100 lub więcej osób jadących jedną trasą w tempie zawodów nie oferując nic w zamian tylko argument, że będziesz sobie ich powyprzedzać wtedy nikt nie będzie miał wątpliwości.
IMO nie zostałeś złodziejem tylko nim jesteś złodziejem i postępujesz co najmniej nierozsądnie, chwaląc się tym wszem i wobec.
Krość też trza umić