Plany na 2003r.

[DaB]

No, nie nie to nie tak. Ja chcialbym ugryzc polmaraton w 1.5h, ale to nie znaczy ze sobie ot tak biegam 21km w 90min. A na naszym spotkaniu bedziemy przeciez truchtac dla przyjemnosci a nie sie scigac.

[kledzik]

Dziekuje DaB. Uspokoiles mnie!

kledzik

[WojT]

Ehhhh plany plany. Jak kazdy i ja tez mam swoje plany. A w nich przedewszystkim poprawienie wszystkich swoich czasow z tego roku

Wobec tego mały liscik do Świetego Mikołaja:
Maratonik w 2:40 jakbys mogł ; 21km w 1:16 to juz byloby super i i jeszcze Świety Mikolaju moze 10 km w 32 min poprosze
No oczywiscie przez caly rok staralem sie byc bardzo grzeczny i duzo trenowac. he he he

Pozdrawiam wszystkich.

A szczegolnie tych których poznam w sobote

Wojciech Czyściecki

[Adam Klein]

Wojtek, no co tak nie ambitnie: 2:40 tylko ??

[WojT]

Fredzio "tylko" 2:40 napisalem, żeby sie Świety Mikołaj nie przestraszył. A jak uda sie cos wiecej wykrecic to sie nie obraze he he he.

A tak generalnie to jestem optymistycznie nastawiony co do przyszlego roku, wiec wszystko sie moze wydarzyc

Pozd

W.

[bemsaj]

Plan na 2003:

• spędzać więcej czasu z rodziną,
• częściej się uśmiechać,
• przebiec maraton.

Pozdr.

[joycat]

Bardzo ³adny plan

[bemsaj]

Dziękuję!
Najtrudniejszy będzie pierwszy punkt... tu najmniej zależy ode mnie.

[miroszach]

Mój plan to maraton w Dębnie, Krakowie, Poznaniu i być może jakiś podczas wakacji. Nad półmaratonami narazie się zastanawiam. Dodatkowo czekają mnie biegi ligi międzyuczelnianej. Będę się starał pobiec jeszcze kilka biegów ulicznych. Ostatecznie o wszystkim i tak zadecyduje zdrowie i forma.

[Bartek Sz]

Planuje wziąść udział w kilkunastu imprezach:
(kolejność przypadkowa)
- Półmaraton w Żywcu
- Bieg górski - Straconka okolice Bielska Białej
- maraton Kraków
- Bieg Fiata w B.B.
- Jaworzno 15km
- Mysłowice 15km
- maraton Wa-wa
- ....
- ....
- ....

Pozdrawiam.

[Irko S]

Skromnie, chciałem pobic wszystkie rekordy życiowe na dystansach od 10 do maratonu. Więcej nie obiecuję sobie nic. Wolę niespodzianki.

[gruntart]

A ja nie wiem. W zeszłym roku chciałem przebiec 2-3 maratony, a przebiegłem 6. Problem w tym, że po Poznaniu obraziłem się na bieganie, uznałem siebie za głupka i od tego czasu ani razu nie założyłem dresu (Nie, nie jestem dresiarzem...).
Nic nie planuję, nie chce mi się, chyba się zdrzemnę...

[PAwel]

Chciałbym przebiec więcej niż zdołam. Optymalny plan jest taki:

- Półmaraton w Berlinie (3 kwietnia)
- Maraton we Wrocławiu (rekreacyjnie)
- Ironman w Klagenfurcie (początek lipca)
- 78k Swiss Alpine Marathon Davos (koniec lipca)
- Berlin Marathon (koniec września)

Wiem, że z niektórych z tych imprez będę musiał zrezygnować.

No i sporo biegów w Warszawie i okolicach na krótszych dystansach.

[Adam Klein]

No to ja sobie strzelę jakiś taki luźny maratonik ponizej 2:07 na jasieni.

[wojtek]

A wrotki juz masz ?