O której wstajesz - by pobiegać rano ? :)

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@up, starsza juz wyrasta z tego (5lat ma) mlodsza ma 3 wiec jeszcze 2 lata moge biegac rano bo budzenie bedzie jeszcze zapewniane ;-)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:@up, starsza juz wyrasta z tego (5lat ma) mlodsza ma 3 wiec jeszcze 2 lata moge biegac rano bo budzenie bedzie jeszcze zapewniane ;-)

Za jakiś czas, za kilka lat będziesz mógł się zrewanżować :)
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Caly czas sobie to powtarzam :-)
Awatar użytkownika
patryk91
Wyga
Wyga
Posty: 117
Rejestracja: 02 gru 2011, 21:00
Życiówka na 10k: 33:33
Życiówka w maratonie: 2:47:52
Lokalizacja: Wałbrzych

Nieprzeczytany post

Ok. godziny 5:30 jeżeli trening spokojny i bez czegoś szczególnego, jutro będzie 4:45, bo do pracy na 7:30, a w planie jest... :)
Kalenji Team Poland

10 km - 33'33"
21,097 km - 1h13'55"
42,195 km - 2h47'52"
mdj
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 20 sty 2011, 13:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziś pierwszy raz biegałem o 6 rano, to jakaś masakra jest :) Z racji pracy muszę się przestawić na poranne bieganie, ale jeśli cały czas jest tak, że człowiek ledwo biegnie itp, to będzie z tym ciężko ;)
Do biegania nakłonił mnie mój synek.
Mortimer
Wyga
Wyga
Posty: 125
Rejestracja: 12 sie 2011, 11:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Idzie lato. Jeśli będzie upalne, może się okazać, że wielu będzie skazanych na bieganie bladym świtem, albowiem to jedyna pora, kiedy bywa relatywnie chłodno. Ja na ten przykład jakoś nie wyobrażam sobie robienia mocnych treningów w słoneczne popołudnie lub wieczorem, kiedy betonowa pustynia oddaje całe ciepło zgromadzone w ciągu dnia, zaś powietrze jest rozgrzane i stojące... Długie biegi w lekkim tempie są OK, wystarczy zadbać o ochronę głowy przed słońcem i nawadnianie, ale trening, kiedy trzeba "cisnąć", w palącym żywym ogniem upale będzie mało efektywny, przynajmniej w moim przypadku.
Normalnie (bez biegania o poranku) wstaję o 05:50. Trzeba się będzie przestawić na 04:00-04:30. Będzie ból, bo z natury jestem typem sowy...
Sent from my ENIAC
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mdj pisze:Dziś pierwszy raz biegałem o 6 rano, to jakaś masakra jest :) Z racji pracy muszę się przestawić na poranne bieganie, ale jeśli cały czas jest tak, że człowiek ledwo biegnie itp, to będzie z tym ciężko ;)
To była prawidłowa reakcja Twojego organizmu ;)

Na początku tak jest, organizm nie jest do tego przygotowany (sam przez to przechodziłem) z czas przyzwyczaisz się do porannego biegania..... ja widzę w takim rozwiązaniu coraz więcej plusów.
Obrazek
Awatar użytkownika
kejt7
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 16 lip 2012, 13:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

doceniam wolny zawód i bieganie o godz. 8.30-9.00, niestety bywały już dni zbyt gorące i trzeba będzie wybierać- wczesna pobudka, czy wieczór. ja niestety po wieczornym bieganiu nie mogę spać :// więc zostanie wczesny poranek
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mdj pisze:Dziś pierwszy raz biegałem o 6 rano, to jakaś masakra jest :) Z racji pracy muszę się przestawić na poranne bieganie, ale jeśli cały czas jest tak, że człowiek ledwo biegnie itp, to będzie z tym ciężko ;)
Ja od zawsze biegam tylko rano i mam tak za każdym razem... jeżeli wcześniej nie zjem. Bieganie na czczo jest nie dla mnie. Ale jak zjem to mogę biegać i o 3-4 rano :)
M&S
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 212
Rejestracja: 08 kwie 2013, 21:16
Życiówka na 10k: 00:53
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziś biegałem poźno, Bo około 9-tej. Za goraco już. Zdecydowanie wracam do 7-ej. Wieczorem nie mogę się zebrać w sobie no i tłumy na ścieżkach zniechęcaja.
run for fun
10km - 48'27" - treningowo czerwiec 2014
21,097km - 1:58'00" - treningowo 12.09.2013
42,195km - 4:02'58" - Maraton Warszawski 29.09.2013

Plan na 2014 - dyszka poniżej 45' - Zaliczony
Długo długo nic i powrot do biegania w 2021
Awatar użytkownika
Animen
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 15 maja 2013, 18:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W zimie biegałam 8-9 (bo zawsze ustawiam sobie plan zajęć tak, żeby nie zaczynać wcześniej niż o 10), ale teraz jest już zbyt ciepło. Nie znoszę jak jest gorąco, więc jeżeli już muszę biegać rano, to koło 6, max. 7
Serdecznie zapraszam na pokazy rycerskie
klawisz100
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 16 maja 2013, 07:59

Nieprzeczytany post

Wstaję o 7 i biegam od 7:20 do 9 :)
Awatar użytkownika
RavS
Wyga
Wyga
Posty: 102
Rejestracja: 12 maja 2013, 15:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Erbil / Irak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mdj pisze:Dziś pierwszy raz biegałem o 6 rano, to jakaś masakra jest :) Z racji pracy muszę się przestawić na poranne bieganie, ale jeśli cały czas jest tak, że człowiek ledwo biegnie itp, to będzie z tym ciężko ;)
Miałem tak samo, oczywiście po jakimś czasie uczucie zelżało i po pierwszym kilometrze już było lepiej, ale... Przełom nastąpił jak przed bieganiem zacząłem robić w domu trochę ćwiczeń. Pompki, brzuszki, coś na grzbiet. Dosłownie 3 serie po kilkanaście powtórzeń, 10-15min. Lekko oszołomiony jestem tylko przy pierwszej serii, a jak wychodzę biegać jestem całkowicie obudzony ;)

A wstaję teraz 5:50, wychodzę biegać o 6:15 robiąc wcześniej wspomnianą rozgrzewkę. Za jakieś 2 tygodnie przestawię się na min godzine wcześniej z racji zwiększenia dystansu i temperatur... W Iraku o 6:00 potrafi już być 25-30, a przy pełnym słońcu czuję się jak na patelni... Drzew nawet "w parku" jak na lekarstwo, wszystko młode i niskie. Z tego też powodu nie biegam wieczorami, bo chłodno zaczyna się robić o 22:00 po takim wieczornym treningu nie zasnąłbym przed 2:00 z racji zwiększonych endorfin ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Makinn
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 16 maja 2013, 14:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Ho ho ho czy tylko ja tutaj biegam wieczorami? Raczej nie Obrazek ale jak już mam rano biegać to nie wcześniej niż o 7-8
Maryn
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 186
Rejestracja: 20 cze 2012, 08:48
Życiówka na 10k: 44 min

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:
mdj pisze:Dziś pierwszy raz biegałem o 6 rano, to jakaś masakra jest :) Z racji pracy muszę się przestawić na poranne bieganie, ale jeśli cały czas jest tak, że człowiek ledwo biegnie itp, to będzie z tym ciężko ;)
Ja od zawsze biegam tylko rano i mam tak za każdym razem... jeżeli wcześniej nie zjem. Bieganie na czczo jest nie dla mnie. Ale jak zjem to mogę biegać i o 3-4 rano :)


To o której wstajesz żeby zjeść? Wychodzisz zaraz po jedzeniu?

Testowałeś wodę z miodem rozrobioną wieczorem?
ODPOWIEDZ