Nic więcej nie powiem
Administratora nie ma
- dargch
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 783
- Rejestracja: 09 gru 2003, 14:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa, Bemowo
http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,34513,2396813.html
administratora nie ma ale za to spójrzcie o czy dzisiaj piszą w "wybiórczej"
administratora nie ma ale za to spójrzcie o czy dzisiaj piszą w "wybiórczej"
[i]poranne biegi nikomu nie zaszkodziły[/i]
- Kazim
- Stary Wyga

- Posty: 160
- Rejestracja: 15 sty 2004, 22:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Z punktu widzenia małpy nie wiem czy jesteśmy przystojni z tymi wypukłymi zadkami i płaskimi twarzami. Austrolopitek też mógłby się poczuć zdegustowany naszym wyglądem. 
- Karola
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 883
- Rejestracja: 31 sie 2001, 09:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
A ta sonda z boku mnie załamała. To jak nie biegam 30 minut dziennie to nie jestem bardziej ludzka?
Może to i racja, bo mając więcej czasu w ogóle bym była bardziej. Zawsze wydawało mi się że to nieludzkie tyle pracować.
Może to i racja, bo mając więcej czasu w ogóle bym była bardziej. Zawsze wydawało mi się że to nieludzkie tyle pracować.
- dargch
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 783
- Rejestracja: 09 gru 2003, 14:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa, Bemowo
Mnie również. Czytając ją pomyślałem sobie:..."Co wy, k..., wiecie o bieganiu"...A ta sonda z boku mnie załamała.
Ciekawe czy Szkielet zna autorkę tego artykułu?
[i]poranne biegi nikomu nie zaszkodziły[/i]
-
Ryszard
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 942
- Rejestracja: 25 cze 2001, 23:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
A Winnetou to był bardzo wytrzymały i potrafił biegać bardzo długo i szybko.
Biegł tak, że najpierw obciążał jedną nogę a jak ta się zmęczyła to przechylał się na drugą stronę i obciążał drugą nogę, ta pierwsza odpoczywała i.t.d.
R.
Biegł tak, że najpierw obciążał jedną nogę a jak ta się zmęczyła to przechylał się na drugą stronę i obciążał drugą nogę, ta pierwsza odpoczywała i.t.d.
R.
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Nieprawda , to byl Old Siurhand
(Edited by wojtek at 12:41 pm on Nov. 19, 2004)
(Edited by wojtek at 12:41 pm on Nov. 19, 2004)
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- dargch
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 783
- Rejestracja: 09 gru 2003, 14:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa, Bemowo
Wszyscy Indianie północnoamerykańscy tak biegali.A Winnetou to był bardzo wytrzymały i potrafił biegać bardzo długo i szybko.
Biegł tak, że najpierw obciążał jedną nogę a jak ta się zmęczyła to przechylał się na drugą stronę i obciążał drugą nogę, ta pierwsza odpoczywała i.t.d.
[i]poranne biegi nikomu nie zaszkodziły[/i]


