Oczywiście, fortepian ma swoją graciastą ociężałość! Ale nawet on, ma duszę, dlatego inżynierowie robiący syntezatory nie wiedzą o co chodzi, że brzmią tak beznadziejnie!Quote: from Maciaszczyk on 3:49 pm on June 9, 2004
Im prostszy instrument, tym większe możliwości "czarowania"[/b].
ŚWIAT IDZIE DO PRZODU
- monka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 540
- Rejestracja: 26 cze 2002, 23:31
[b]99% DOBRZE = 100% ŹLE![/b]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
"beznadziejnie brzmiące syntezatory"
Monka ma wyjątkowy talent do wygłaszania zdań mocnych i zdecydowanych. Rozwijając temat psychologiczny takie mocne problematyczne zdania to podobno cechuje ludzi z kompleksami niższości. Ciekawe dlaczego np. Niemen grywał czasem na tych "beznadziejnie brzmiących" instrumentach.
Na co nie odpowiadaj mi moja droga, że jestem głupi, oczekuję jakiejś wirtuozerii
Monka ma wyjątkowy talent do wygłaszania zdań mocnych i zdecydowanych. Rozwijając temat psychologiczny takie mocne problematyczne zdania to podobno cechuje ludzi z kompleksami niższości. Ciekawe dlaczego np. Niemen grywał czasem na tych "beznadziejnie brzmiących" instrumentach.
Na co nie odpowiadaj mi moja droga, że jestem głupi, oczekuję jakiejś wirtuozerii

ENTRE.PL Team
- stonoga
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 263
- Rejestracja: 26 lip 2003, 22:17
Na takich rzempolących instrumentadełkach grają i grali też np. Chick Corea, Herbie Hancock czy Kenny Kerkland z zespolu Stinga. Nie wiem jak się pisze rzempolić ale nie chce mi się iść do drugiego pokoju po słownik bo robiłem dziś tempówki.
Dlaczego mam wiecej nóg niż mózgów ???
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Kirkland
(notabene chyba juz nie żyje choć był młody)
Ja bym w większości przypadków prawdopodobnie nie odróżnił na słuch prawdziwego fortepianu od dobrego "syntetycznego".
Ale jestem pewien że monka na pewno by sobie z tym poradziła.

Ja bym w większości przypadków prawdopodobnie nie odróżnił na słuch prawdziwego fortepianu od dobrego "syntetycznego".
Ale jestem pewien że monka na pewno by sobie z tym poradziła.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ale, nie chcąc być gołosłownym postanowiłem zamieścić ilustracje muzyczne.
Najpierw porównanie techniki pianistycznej Paderewskiego, Olejniczaka i Askhenazego.
Te fragmenty pochodzą z walca Cis-moll, tam jest taki fragment który powtarza się trzykrotnie - na początku, w środku i na końcu.
Nie będe się tutaj zabawiał w jakiegoś analityka - bo nie jestem pianistą (brzdąkam sobie), jednak potrafię trochę ocenić jakość gry. Zwłaszcza gdy ktoś popełnia podobne "grzechy" techniczne do moich - wyraźnie to wtedy słyszę. No - to tu sa linki.
Początkowy - to Askhenazy, ładnie zagrane, pasaże i gama równiótko, leciutko ale bez fajerwerków TUTAJ JEST LINK
Środkowy - Paderewski - wybrałem środkowy bo ten chyba najlepiej mu wyszedł a nie chce być tendencyjny i wklejać najgorszego.TUTAJ JEST LINK
Końcowy Olejniczak - nagrane tak sobie, a moze miał zbyt "ciężką nogę" i pedał za czesto naciskał ale możecie zaobserwować jak jeden i ten sam fragment można inaczej zagrać - zwróćcie uwagę, że on w tym fragmencie w drugiej jego części stara się pokazać raczej melodię lewej ręki a tymczasem prawa staje się tłem - ciekawie brzmi.TUTAJ JEST LINK
A teraz Walc Minutowy.
PAweł się pytał skąd wiem, że rekord świata to 43 sekundy. Nie wiem czy sa oficjalne rankingi ale kiedyś czytałem wywiad z taka grupą muzyczną klasyczną ale dosyć komercyjną - bardzo dobzi muzycy - Grupa Mocarta (nawet jest link do tego wywiadu: LINK i oni tam podali ze taki jest ten rekord.
Ale znalazłem ciekawe nagranie - znowu Janusz Olejniczak. Nagrał to jakgdyby chciał sobie zażartowac i pokazać że gdyby chciał to mógłby zejść poniżej minuty - bardzo szybkie trudne fragmenty i bardzo wolne fragmenty łatwe. Wyszło mu około 1:35. TUTAJ JEST LINK Ale sami posłuchajcie ile tam jest luzu - ile jeszce można przyspieszyć. A on gra - jakgdyby na siłe zwalniając niekóre fragmenty - a potem kosmicznei przyspiesza.
Ja zrobiłem taki manewr - niektóre fragmenty trochę "przyspieszyłem" bez wycinania jednak żadnych dźwięków. Niestety mój edytor kiepsko obsługuje muzykę klasyczną i brzmi to kiepsko - no ale daje pewien obraz. Teraz to jest ponizej 1:15 - Olejniczak mógłby z tego spokojnie jeszce wykroić 20 sekund.
No i tutaj jest moja przeróbka: TUTAJ JEST LINK
Najpierw porównanie techniki pianistycznej Paderewskiego, Olejniczaka i Askhenazego.
Te fragmenty pochodzą z walca Cis-moll, tam jest taki fragment który powtarza się trzykrotnie - na początku, w środku i na końcu.
Nie będe się tutaj zabawiał w jakiegoś analityka - bo nie jestem pianistą (brzdąkam sobie), jednak potrafię trochę ocenić jakość gry. Zwłaszcza gdy ktoś popełnia podobne "grzechy" techniczne do moich - wyraźnie to wtedy słyszę. No - to tu sa linki.
Początkowy - to Askhenazy, ładnie zagrane, pasaże i gama równiótko, leciutko ale bez fajerwerków TUTAJ JEST LINK
Środkowy - Paderewski - wybrałem środkowy bo ten chyba najlepiej mu wyszedł a nie chce być tendencyjny i wklejać najgorszego.TUTAJ JEST LINK
Końcowy Olejniczak - nagrane tak sobie, a moze miał zbyt "ciężką nogę" i pedał za czesto naciskał ale możecie zaobserwować jak jeden i ten sam fragment można inaczej zagrać - zwróćcie uwagę, że on w tym fragmencie w drugiej jego części stara się pokazać raczej melodię lewej ręki a tymczasem prawa staje się tłem - ciekawie brzmi.TUTAJ JEST LINK
A teraz Walc Minutowy.
PAweł się pytał skąd wiem, że rekord świata to 43 sekundy. Nie wiem czy sa oficjalne rankingi ale kiedyś czytałem wywiad z taka grupą muzyczną klasyczną ale dosyć komercyjną - bardzo dobzi muzycy - Grupa Mocarta (nawet jest link do tego wywiadu: LINK i oni tam podali ze taki jest ten rekord.
Ale znalazłem ciekawe nagranie - znowu Janusz Olejniczak. Nagrał to jakgdyby chciał sobie zażartowac i pokazać że gdyby chciał to mógłby zejść poniżej minuty - bardzo szybkie trudne fragmenty i bardzo wolne fragmenty łatwe. Wyszło mu około 1:35. TUTAJ JEST LINK Ale sami posłuchajcie ile tam jest luzu - ile jeszce można przyspieszyć. A on gra - jakgdyby na siłe zwalniając niekóre fragmenty - a potem kosmicznei przyspiesza.
Ja zrobiłem taki manewr - niektóre fragmenty trochę "przyspieszyłem" bez wycinania jednak żadnych dźwięków. Niestety mój edytor kiepsko obsługuje muzykę klasyczną i brzmi to kiepsko - no ale daje pewien obraz. Teraz to jest ponizej 1:15 - Olejniczak mógłby z tego spokojnie jeszce wykroić 20 sekund.
No i tutaj jest moja przeróbka: TUTAJ JEST LINK
- monka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 540
- Rejestracja: 26 cze 2002, 23:31
Do odtwarzania musi być urządzenie lampowe, dobrze rozgrzane ( z pół godziny) i dopiero można coś usłyszeć z ducha instrumentu, jak się ma ku temu jeszcze predyspozycje! A Ty Fredziu na czym słuchasz że nic nie słyszysz oprócz tępych dźwięków? Może Kenwood jakiś? 

[b]99% DOBRZE = 100% ŹLE![/b]
- monka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 540
- Rejestracja: 26 cze 2002, 23:31
Paderewski brzmi jakby wyszedł właśnie z zamrażarki i zgrabiałymi rękoma grał! Olejniczak przeciwnie, jakby mu za gorąco było od nadmiaru trunków co właśnie wypił i leży na klawiaturze. Pozostali grają jakby mieli pistolety przyłożene do skroni. Twojego nie jestem w stanie wytrzymać do końca, bo mi uszy krwawią!
A w ogóle mp3 to się nadaje do słuchania bajki na dobranoc!
(Edited by monka at 2:19 pm on June 10, 2004)
A w ogóle mp3 to się nadaje do słuchania bajki na dobranoc!
(Edited by monka at 2:19 pm on June 10, 2004)
[b]99% DOBRZE = 100% ŹLE![/b]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Dosyć szokujące to nagranie Paderewskiego - robi wrażenie kompletnego dyletanctwa. Sam kiedyś trochę grałem i oczywiście Chopina też, w tym ten kawałek /wychodzi na to, że mógłbym stawać w szranki z Mistrzem - jednak nie sądzę/. Biorąc pod uwagę jego legendę mam wątpliwości co do do tych nagrań - tzn. czy są one wiarygodne.
biegowa recydywa
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
olek
Ja też byłem na początku zaskoczony.
No bo trudno jest tak przed sobą przyznać, że legenda może się nagle okazac - tylko legendą.
Ale po zastanowieniu - właśnie wysnułem te wnioski które mnie zainspirowały do rozpoczęcia tego watku. Że poprostu - jesli w grę w chodzi ćwiczenie, trening - to uwcześni mistrzowie czy to sportu czy muzyki ćwiczyli mniej bądź nieodpowiendnio. I to co było fantastyczne w ich czasach - na dzisiejsze standardy jest już niestety za słabe. Dlatego zupełnie powaznie myślę, zę Chopin mógł grać tak sobie. Ale miał wielka wyobraźnię. Myślę, ze byłby dumny z tego jak DZISIAJ brzmią jego utwory.
A co do autentyczności - można znaleźć informacje, że Paderewski dkokonywał tych nagrań. Jestem przekonany, ze Rzeczpospolita publikując je - sprawdziła ich wiarygodność.
Cieszę sie, że monka jest wysokiej klasy specjalistką w każdej dziedzinie.
Ja też byłem na początku zaskoczony.
No bo trudno jest tak przed sobą przyznać, że legenda może się nagle okazac - tylko legendą.
Ale po zastanowieniu - właśnie wysnułem te wnioski które mnie zainspirowały do rozpoczęcia tego watku. Że poprostu - jesli w grę w chodzi ćwiczenie, trening - to uwcześni mistrzowie czy to sportu czy muzyki ćwiczyli mniej bądź nieodpowiendnio. I to co było fantastyczne w ich czasach - na dzisiejsze standardy jest już niestety za słabe. Dlatego zupełnie powaznie myślę, zę Chopin mógł grać tak sobie. Ale miał wielka wyobraźnię. Myślę, ze byłby dumny z tego jak DZISIAJ brzmią jego utwory.
A co do autentyczności - można znaleźć informacje, że Paderewski dkokonywał tych nagrań. Jestem przekonany, ze Rzeczpospolita publikując je - sprawdziła ich wiarygodność.
Cieszę sie, że monka jest wysokiej klasy specjalistką w każdej dziedzinie.
- caryca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 948
- Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: dania/warszawa
- Kontakt:
nie wiem jak wy chcecie te mp3 porownywac?? przeciez to szkoda czasu! mozna sobie rock'a z pank'iem porownac a nie muzyke klasyczna. Wezcie sie umowcie do jakiegos studia odsluchowego, dobry wzmacniacz lampowy wlaczcie - aby sie dobrze rozgrzal dobry sprzet do niego podlaczcie i dobre kabelki do dobrych glosnikow i wtedy bedziecie wszystko slyszec!
przeciez tu jest tyle zniekrztalcen ze nie wiem i jeszcze to z bzyczka sluchacie!
przepraszma ze sie wtracam ale...
a swoja drogo o Chopinie, dla pocieszenia, mimo ze pol francuz do konca zycia mial koszmarny akcent polski we francuskim, wiec jednak ten sluch abolutny mu sie w fonetyce jezykowej nie przydal
(Edited by caryca at 3:39 pm on June 10, 2004)
przeciez tu jest tyle zniekrztalcen ze nie wiem i jeszcze to z bzyczka sluchacie!
przepraszma ze sie wtracam ale...
a swoja drogo o Chopinie, dla pocieszenia, mimo ze pol francuz do konca zycia mial koszmarny akcent polski we francuskim, wiec jednak ten sluch abolutny mu sie w fonetyce jezykowej nie przydal
(Edited by caryca at 3:39 pm on June 10, 2004)
- monka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 540
- Rejestracja: 26 cze 2002, 23:31
Fredzio: coś takiego mogła zrobić tylko jakaś "kompilatorska" kreatura żeby wypłynąć na powierzchnię poniżając mistrzów! nie Ty? jakiś dziennikarzyna mówisz? I to ma być bardziej wiarygodne?
))
Zgadzam się w 100% z Carycą!
(Edited by monka at 3:33 pm on June 10, 2004)

Zgadzam się w 100% z Carycą!
(Edited by monka at 3:33 pm on June 10, 2004)
[b]99% DOBRZE = 100% ŹLE![/b]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
caryca
wg mnie dobry słuch wystarczy do porówniań. Nagrania Paderewskiego były oczywiscie robione w dużo gorszych warnkach technicznych i to ma wpływ na brzmienie. Natomiast nie na rytm, wykonanie techniczne.
Dobre ucho wystarczy.
wg mnie dobry słuch wystarczy do porówniań. Nagrania Paderewskiego były oczywiscie robione w dużo gorszych warnkach technicznych i to ma wpływ na brzmienie. Natomiast nie na rytm, wykonanie techniczne.
Dobre ucho wystarczy.
- romek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1859
- Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Może to być dla niektórych zaskakujące, ale nie ma przełożenia między dobrym słuchem muzycznym, a poprawną (lub w miarę) wymową w innym języku - to chyba tak jakby wymagać od Chopina, żeby był dobrym śpiewakiemQuote: from caryca on 4:28 pm on June 10, 2004
a swoja drogo o Chopinie, dla pocieszenia, mimo ze pol francuz do konca zycia mial koszmarny akcent polski we francuskim, wiec jednak ten sluch abolutny mu sie w fonetyce jezykowej nie przydal

(Edited by romek at 5:07 pm on June 10, 2004)