To już nie różnica klas to deklasacja

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
malgosia
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 159
Rejestracja: 18 maja 2003, 13:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: włocławek

Nieprzeczytany post

Ja myślę ze większośc polskich miast nie jest przystosowana do  uprawiania wielu dyscyplin sportowych.U mnie w mieście nawet nie ma gdzie zostawic roweru a o scieżkach rowerowych nie wspomnę.Myslę że trzeba wpłynąć na świadomość społeczeństwa,trzeba zachęćic ich do uprawiania sportów.Myśle że jest to mozliwe tylko wtedy gdyby władze miast się tym zajeły i część pieniędzy miejskich przeznaczyly na wybudowanie basenu czy chociaż  stadionu ale to na razie tylko mażenia.Ale miejmy nadzieje ze sie to zmieni.
"Każda nawet najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku"
New Balance but biegowy
Marekmtm
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 27 maja 2003, 00:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Paweł, nie zgodzę się z tobą, większość nieznajomych na wieść o moim przebiegniętym maratonie robi duże oczy. Dla większości osób dystans 42 km jest uciążliwy do pokonania nawet samochodem.
Squash czy golf to oczywiście wydatek ale nie mówi nic o kondycji delikwenta.
Marek
Awatar użytkownika
miroszach
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
Życiówka na 10k: 38:06
Życiówka w maratonie: 3:07:51
Lokalizacja: Jasło

Nieprzeczytany post

Ja tam jestem optymistą. Prawie bez większych problemów namówiłem w ostatnim miesiącu już 6 osób do biegania. Właściwie to nie namówiłem ale swoją postawą zachęciłem. Zobaczymy jak to będzie się rozwijać? W każdym bądź razie jestem pewien, że w parku obserwuję stale rosnącą licznę biegaczy, znaczy za każdym razem widzę zupełnie innych.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
Awatar użytkownika
MacGor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 566
Rejestracja: 01 lut 2003, 23:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chorzów

Nieprzeczytany post

Jako ciekawostkę podam fakt, że w czeskich Klimkovicach odbywa sie rok rocznie maraton, w którym startuje przeciętnie 11 osób... I nikt tam się tym nie przejmuje. Chcą biegać, to biegają. Chcą organizować, to organizują.
[b]szuuu[/b]
Awatar użytkownika
blablapunktde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 293
Rejestracja: 25 lis 2002, 13:45

Nieprzeczytany post

@PAwel

proponuje tobie Scandia Vrsh. ma wszystkie taryfy....

z palaczami hmmm. mozna tylko jedno zrobic:
wykreslic cala pomoc z Kas ubezpieczeniowch!!! a leczenie ich finansowac z Tabak podatku.......... Paczka 20???? Dlaczego nie????
Podoobnie z %
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kiedy zaczalem placic skladke na ubezpieczenie , musiano mnie uprzednio zbadac . Badania potwierdzily moje deklaracje o braku zgubnych nalogow . W konsekwencji place nizsza skladke za dosc pokazna sume ubezpieczenia .

A poeta napisal  "... pawiem narodow bylas i papuga ..."
Z pewnoscia Polska nie jest zadnym pawiem w obecnej sytuacji a socjologicznie rzecz biorac , straszliwym zad...m . To tez mozna wykorzystac po wejsciu do Unii . Po prostu wiekszosc zobaczy jak bogatsi urozmaicaja sobie zycie i zapragnie ich nasladowac .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Dyskusja rozpoczela sie od ciekawej informacji PAwla, ze w 1-ym dĂźsseldorfskim maratonie wzielo udzial niemal 7 tysiecy biegaczy. Zwrocilbym uwage na jeszcze jedna cyfre. Uczesnikom kibicowalo ok. 300 tysiecy (!) kibicow. To takze szokuje, nieprawdaz?

kledzik

Tak naprawde to maraton w DĂźsseldorfie nie byl pierwszy, z powodzeniem mozna go jednak pierwszym nazwac, gdyz poprzedni odbyl sie ponad 40 lat temu.
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

No właśnie jakoś zboczyło się z tematu...powracając mam nadzieję ,że doczekamy kiedy u nas na starcie stanie np 3000 biegaczy ;-)
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
DaB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1137
Rejestracja: 25 wrz 2002, 15:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak bedzie w Polsce startowalo po kilka tysiecy uczestnikow w biegach ulicznych pewnie bede mial juz wnuki. Ale jakie wrazenie na nich opowiadania jak to dziadek zajmowal regularnie 50 - 60 miejsca (dzieciaki nie beda swiadome, ze wtedy na starcie stawalo po sto pare osob) :)

(Edited by DaB at 1:38 pm on May 30, 2003)
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
Awatar użytkownika
gato
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 264
Rejestracja: 28 lut 2003, 23:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

DaB, chyba nie masz dzieci, wyraźnie ich nie doceniasz :)
gato                                                
No confundas dos tazas de te con dos tetazas!
Awatar użytkownika
Sandy
Wyga
Wyga
Posty: 83
Rejestracja: 25 maja 2003, 20:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jestem  optymistką . To ,że nasze społeczeństwo nie uprawia sportów, w takim natężeniu jak to się odbywa w krajach zachodniej Europy, to pewna zaszłość z czasów komunizmu. Moda na sport czy sukces sportowy za wszelką cenę , przestają funkcjonować w umysłach Polaków. Popatrzcie co się stało:
Z piwnicznych siłowni przenieśliśmy się do fitness clubów.  Buduje się baseny, sale gimnastyczne , boiska sportowe itp .  Jasne .........idzie nam to wolno, ale przecież "nie od razu Kraków zbudowano".
Fakt ,że denerwujemy się obecną sytuacją , świadczy również o naszej ciągłej transformacji, o tym że potrzebujemy innych wartości i  rozrywek niż te 30 lat temu. Mamy inną świadomość. Wiemy ,że mozemy dbać o swoje ciało , o swoje zdrowie. Zdajemy sobie sprawę z możliwości jakie posiadamy. Mamy MARZENIA !- i staramy się je realizować.
Pewnie ,że jeszcze często spotykamy ludzi , którzy preferują inne wartości (np. wino marki wino , narkotyki, ogólną bylejakość ,itp ) ale czy w innych krajach Europy ich nie ma?  
Jestem pewna ,że teraz będzie tylko lepiej.
Zycie to tylko chwila, ale jaka soczysta !
Grzef
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 19 lip 2012, 12:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Trafiłem niechcący na ten wątek korzystając z wyszukiwarki. Od powstania tego tematu minęło 10 lat i co da się zauważyć? ponad 11 tysięcy maratończyków w Warszawie. Imprezy biegowe w zasadzie są oblegane. Limity numerów na te największe rozchodzą się na kilka miesięcy przed zamknięciem zapisów i pomimo psioczenia, że np. maraton czy połówka w stolicy to komercja, że wpisowe wysokie itp. Ja zarejestrowałem się w styczniu na 35. Maraton w Wawie i miałem nr startowy powyżej 2500. Więc na szczęście wszyscy ci pesymiści nie mieli racji.
Obrazek
nemo_nikt
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 02 mar 2012, 20:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A ja zobaczyłem Twój post na głównej i od razu przewinąłem wątek na pierwszą stronę aby dowiedzieć się o jaką deklasację chodzi. I tak patrzę, czytam... coś mi tu nie pasuje. Zaglądam na datę a tam 2003 :D

Zmienić to się zmieniło wiele. Biegi kwitną, a bawet Człowiekiem z Żelaza można zostać w polskich granicach :)
kledzik pisze:Zwrocilbym uwage na jeszcze jedna cyfre. Uczesnikom kibicowalo ok. 300 tysiecy (!) kibicow. To takze szokuje, nieprawdaz?
A tu nam jeszcze trochę brakuje.
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

I wciąż chyba aktualne jest podejście, że lepiej wywalić mega kasę na nieliczne mega obiekty zdatne do zorganizowania sportowego (albo "sportowego") szoł - a jeszcze poprawniej: zorganizowania odpowiednio lukratywnej transmisji ze sportowego szoł dla odpowiedniej liczby kanapowych i barowych oglądaczy, dzięki którym "biznesik się kręci" aż miło - niż na infrastrukturę i warunki do masowego uprawiania sportu a nawet zwykłej rekreacji. A co do liczby kibiców na trasie: są to i tak ludzie, którzy się pofatygowali, wyszli z domu, stanęli na trasie realnie i fizycznie. Jak wiem, że to nie aż tak trudne i wyczerpujące jak prenumerata jakiejś gazetki o jakiejś ekstraklasie czy oglądanie kanału sportowego w TV... ale doceńmy i to :) A że mało tych kibiców na razie... że to wciąż mało masowe... no cóż... dla społeczeństw na konsumpcyjnym i mentalnym dorobku, siedzących wciąż na niższych schodkach piramidy Maslowa... trzeba czasu. Rowery dały pozytywny przykład. No i co z tego, że zaczęło się od bezkrytycznej mody na "górale"? Że większości mieszczuchów niepotrzebne są do jazdy wehikuły o oponach a la traktor i 27 przełożeniach? Niechby i z lansu i trendu, byleby się ruszali i zaczęli pedałować. I biznes wokół tego powstał... ktoś pracę ma... korzyści społeczne, zdrowotne i inne niemierzalne...

Jedyna, trzeba sprawiedliwie dodać, korzyść ze sportu w wersji "mega-szoł" to ta, że gwiazdorzy i gwiazdorskie imprezy mogą mieć rolę inspirującą masowość. A akurat bieganie świetnie się do tego nadaje, bo to jedna z dyscyplin, która doskonale "się uprawia" na poziomie wyczynowym i masowym. Tak jak narciarstwo biegowe, rowery.... Ze skokami narciarskimi np. już nie tak łatwo ;)
Awatar użytkownika
Aherus
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 48
Rejestracja: 24 wrz 2013, 17:32
Życiówka na 10k: 45:46
Życiówka w maratonie: 4:08:20
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Hmm... może jedno co się nie zmieniło, to że dalej w kraju bieda - ot, taki żarcik. ;)
Obrazek
ODPOWIEDZ