Komentarz do artykułu Source of champions. Yacool i Ruda w Kenii, wyprawa 2.

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Dwa nowe odcinki:

http://bieganie.pl/?show=1&cat=330&id=9113
http://bieganie.pl/?show=1&cat=330&id=9116

Ja się odniosę do tej wizyty u Colma. Yacool, on wychował dwóch Rekordzistów Świata (Rudisha, Kipketer) i kupę innych zawodników. Pomijając, że możesz myśleć, że to tylko dlatego, że on tam mieszka, to on zaprosił Cię tam, żebyś sobie popatrzył. Nie zaprosił Cię jako współprowadzącego. Komu to chciałeś pokazać? Tym dzieciom? Czy Colmowi? Dla nich Ty jesteś nikim.
Analogia nie do końca dobra, bo Kasia Tusk się na bieganiu nie zna a Colm owszem, ale kiedyś żona powiedziała mi, że na blogu Kasi Tusk jakaś dziewczyna zadała pytanie o bieganie. Ja jak głupi pospieszyłem jej z odpowiedzią ale ona to miała w dupie. Ona czekała, żeby jej odpowiedziała Kasia Tusk (albo jej asystentka). Więc sie pytam, komu to chciałeś pokazać? Ci zawodnicy u Colma to nie Ci sami zawodnicy, którzy do Ciebie przyszli na stadion.
Przecież oni takich kolesi jak Ty, to już pewnie mieli przez 30 lat mnóstwo i wiedzą, że gdyby tylko pozwolili Ci coś pokazać, to byś przejął ten trening i zaczął robić to co Tobie się wydaje właściwe i musieliby Cię doprowadzać do porządku.
Więc radzę Ci, doceniaj że Colm jest otwarty i daje Ci popatrzeć, nawet jeśli to co robi jest głupie a nie próbuj ingerować.
Ingeruj w tych swoich, którzy tego chcą.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12845
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Colm wspominał naszego trenera Nowaka i był pełen podziwu dla Lewandowskiego i Kszczota. Dlaczego jednak to Colma otacza się religijną wręcz czcią? Dlatego, że to on rozkręcił tę całą zabawę. Dwóch rekordzistów świata to epizod, który rozwinął by każdy ogarnięty trener mający do dyspozycji najlepszy na świecie i samo już nakrecajacy się materiał. Podważanie nieomylności Colma to nie świętokradztwo tylko normalny proces rozwoju, kóremu poddają się nawet Newton i Einstein. Dlatego daruj sobie połajanki.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12845
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pobyt tutaj przeplatają dni z porażkami i sukcesami. Nauczyłem się cierpliwie czekać na te lepsze dni. Właśnie wróciłem z Kamariny z naprawdę dobrym materiałem do analizy. Nagrałem chłopaczka (wygrał ostatnio maraton w Eldoret) ze świetną sprężyną i czuciem wahadeł. Kopał się po nerach jak żaden inny tutaj. Śmieję się, bo Romanov podałby go jako swój sztandarowy przykład metody Pose z podciąganiem stóp pod pośladek. W ogóle Romanov powinien tu przyjechać dla poprawy humoru i cery. Może nawet czegoś by się tu nauczył, jeśli tylko spuściłby z tonu nieomylnego prekursora. Tyle z Iten na dzisiaj.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ale ja nie mowię, że nie masz podważać nieomylności Colma np w rozmowie z nami, tylko nie mówić mu co ma robić na treningu.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12845
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nigdy nikomu nie narzucam mojej myśli treningowej. Zawsze sugeruję i wyjaśniam sugestie, na tyle na ile potrafię, jeśli oczywiście spotykam się z zainteresowaniem. To tak a propos otwartości i nie robienia wielkich tajemnic z biegania.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4971
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mysle, ze tu chodzi o zwyczajna o pozycje w swiecie biegowym.
Czy myslisz, ze jakby Guardiola, albo Phil Jackson zaprosili nikomu nieznanego goscia na trening,
to by mu pozwolili ten trening poprowadzic? Nie sadze :ojnie:
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

No o to chodzi. Mówiąc, że wychował Rekordzistów Świata nie chciałem powiedzieć, że trzeba do niego podchodzić czołobitnie, ale to jest jego legitymacja. Jakakolwiek międzynarodowa gwiazda czy stacja telewizyjna przyjeżdża do Iten to zawsze idą do Colma i on mimo, że wydaje się takim dobrym wujkiem co to z każdym pogada to on zdaje sobie sprawę ze swojej pozycji. I próba pokazania mu co ma robić na treningu to jest trochę niegrzeczne. ;) I wyluzuj Yacool, ja to mówię z uśmiechem.
upoconejajka
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 248
Rejestracja: 12 sie 2015, 13:40
Życiówka na 10k: 41:40
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak żartem:
A dlaczego biali uczą czarnych biegać? :bum:
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Tak żartem:

bo chcą z nimi wygrywać.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

upoconejajka pisze:Tak żartem:
A dlaczego biali uczą czarnych biegać? :bum:
No, jednak Colm tez jest biały.
tkobos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 645
Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

yacool pisze: Jeżeli jednak szuka poprawy, to rzadko się zdarza, żeby dochodzenie do niej wiązało się ze świetnym samopoczuciem.
Rozumiem, że mówisz to na podstawie swojego doświadczenia jako biegacza i jako trenera. Nie będę Cię przekonywał, że można inaczej, szczególnie, że myślenie tego typu jest tak mocno wbudowane w naszą kulturę, że większość ludzi przyjmuje to bezrefleksyjnie za pewnik. Ale mógłbyś kiedyś spróbować zrobić taki eksperyment myślowy, w którym wyobraziłbyś sobie, że istnieje świat, w którym jest to możliwe:) Tak czy siak, jeżeli ludzie zniechęcają się do Twoich zajęć, to być może warto zadać sobie pytanie, co TY mógłbyś zrobić lepiej? Bo to jest jedyna rzecz, na którą masz wpływ.
yacool pisze:Tutaj na szczęście nie muszę dyskutować o różnych opcjach i drogach rozwoju, które są tak istotne w pracy z amatorami, i które uwzględniają szereg kompromisów. Tutaj jest czysty wyczyn i jeśli biegasz 14 minut na 5k to jesteś nikim. Lubię tę brutalność i jasno określone reguły gry. To jest właśnie ta dzika Afryka, gdzie większa otwartość jest stratą czasu.
Brutal z Ciebie:) gdybym ja był na Twoim miejscu, to szukałbym sytuacji, w której uczeń podąża przede wszystkim za swoją ciekawością, poczuciem spełnienia i wewnętrznej satysfakcji. Wówczas znika podział na nauczyciela i ucznia, a zostają tylko dwie osoby (lub więcej), które pragną się czegoś nawzajem od siebie nauczyć. To jest właśnie ten rodzaj otwartości, o której mówię (nie chodzi mi tylko o szczodrość): być gotowym nie tylko, żeby uczyć innych, ale żeby nauczyć się czegoś samemu. Twoje spotkanie z Colmem było stratą czasu, bo szedłeś z nastawieniem, w którym to Ty chcesz nauczyć czegoś innych, ale samemu nawet nie dałeś sobie nawet na to szansy. Colm pewnie nie jest specjalistą od biomechaniki, ale jestem pewien, że rozumie wiele rzeczy, o których najlepsi biomechanicy nie mają zielonego pojęcia.
Oczywiście chęć zapewnienia sobie bytu/lęk przed śmiercią głodową również może być potężną motywatacją. Wówczas edukacja jest wynikiem pewnego rodzaju kompulsji, a uczeń staje się zależny od nauczyciela. W tej konfiguracji większa otwartość jest rzeczywiście stratą czasu. Jeżeli tego właśnie szukasz, to pozostaje mi życzyć Ci powodzenia, bo nic mi do tego jak spędzasz wakacje:) ale kompromisy będą zawsze, gdyż wynikają one z ograniczeń, które ma każdy i dzięki, którym świat jest ciekawy.

Nie zakłócam Wam więcej wypoczynku i życzę udanej dalszej części wyjazdu:) robicie świetne zdjęcia i jak nagracie coś w sloł mołszon, to będzie rewelacja. Pozdrawiam!
upoconejajka
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 248
Rejestracja: 12 sie 2015, 13:40
Życiówka na 10k: 41:40
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@Qba Krause - to jest genialnie sprytne!
Nie możesz biegać tak szybko jak czarni? Naucz ich biegać wolniej :)

P.S. Trzymam kciuki i kibicuję yacoolowi, żeby wyniósł stamtąd dużo wiedzy i doświadczenia.
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

@tkobos
Obawiam się że umiejętność wyrwania się ze schematu nauczyciel-uczeń może być trudniejsza niż opanowanie technik podążania za obrazami mentalnymi :)

Ale przyznaję, że ładnie to ująłeś. Jestem pod wrażeniem.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12845
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Możliwości sabotowania są na wyciągnięcie ręki. Wystarczy kupować młodym cukierki i colę, starszym piwo i buty ze wsparciem, a zainteresowanym techniką biegu wręczać książki o naturalnym bieganiu. Najlepiej gdyby taki Abszajer lub inny nauczyciel przyjechał do Kenii i nauczał skracania kroku, lądowania jak należy itp. Powinno to pomóc białym w rywalizacji.
Przejrzałem sobie dzisiejsze nagrania. Jestem bardzo zadowolony, bo rzadko nawet w Iten o dobry ruch. Gopro z 240 klatkami na sekundę rejestruje wystarczająco dużo. Świetne czucie wyjścia w górę i rozluźnienia czwórki w chwili oderwania od podłoża. Pozwala to dwugłowemu łydki robić za zginacz kolana. W efekcie biegacz kopię się po tyłku. Oglądam ten spektakl pokazu bezwładności na małym ekranie. Liczę na to, że będzie jeszcze lepiej na dużym ekranie, zwłaszcza że nagrywałem przez ponad minutę z roweru.
Po treningu zaprosiłem go na jutrzejsze spotkanie. Mamy popracować nad większą oscylacją wprzód, bo za bardzo w górę skacze. Mam nadzieję, że się nie zniechęci, bo drugiej szansy mu nie dam.
Za porady i pouczenia dziękuję. Colm dostanie swoją drugą szansę.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Mi sie wydaje, że zanim oni (czy Etiopczycy) zaczęli robic te wszystkie ćwiczenia to już wygrywali.
ODPOWIEDZ