lepkareka pisze:Naprawdę nie wiem po co tyle emocji towarzyszy temu tekstowi. Ziemkiewicz jest znany ze swojego, delikatnie mówiąc, niechętnemu stanowisku wobec sportu wszelkiego. Tak się składa, że sporo czytam prawicowej publicystyki i samego Ziemkiewicza, i nie raz bardzo niepochlebnie wypowiadał się np. o kulcie piłki nożnej itp.
Czyżby?
Szczerze mówiąc, to ja inaczej zrozumiałem tekst p. R. Ziekmkiewicza. Tekst zaczyna się od tego, że umarł człowiek, a kończy się wskazaniem winnego pośrednio tej śmierci: propagandę wspieraną przez media. Jakie media to już pozostawia p. R. Ziemkiewicz "inteligencji" czytelnika. No cóż, skoro wykluczy się słuszne media, to pozostają pozostałe media, a z tego co pamiętam to wrogie Polsce mają być "niemieckie media", cokolwiek to znaczy. Czy dobrze pamiętam?
Tekst Karnowskiego to już nie jest tekst tylko o bieganiu, lecz manifest polityczny, cytuję: "
Dziś runnerzy są panami Polski. Ale czy wciąż są polską inteligencją?" i na końcu odpowiada sam sobie: "
Nie. Polski inteligent kibicuje polskości, i broni jej zasięgu. Bo uważa polskość za wartość samą w sobie. Dziś polską inteligencję jesteśmy my. Choćby było nas kilkoro. Choćbyśmy gnili na marginesie do końca świata".
Dla mnie logika tego tekstu jest chora, ale nie do mnie lecz do prawicowego wyborcy kierowany jest ten tekst.
Ja bym nie bagatelizował głosu tych Panów. Ten głos jest słuchany, często zupełnie bezkrytycznie, czego dał przykład kolega wyżej.