Wyborcza chce wykonczyc starszych ludzi

[aro05]

Nie mieszajmy polityki do sportu i spróbujmy się skupić na sportowych aspektach tych artykułów. Dla mnie jako osoby uprawiającej regularnie sport i pracujacej z osobami starszymi, pomysl ten z dopracowaniem kilku szczegułów wydaje sie bardzo dobry. Gorzej natomiast jest z jego realizacja. Oczywiscie spierac sie tu mozemy z aktywnoscia proponowana w artykule (maratonami), ale praktycznie do kazdego wieku i wiekszosci chorob mozemy jakas aktywnosc fizyczna dobrac. Podstawa, to znajomosc mozliwosci a zwlaszcza ograniczen, jakie osoba moze prezentowac. Pytanie wiec powinno brzmiec: jaki sport moze uprawiac w obecnie w Polsce, osoba w wieku emerytalnym i jaki wybor ma ???

[Kangoor5]

rydzykowe radio,katolicyzm,chrześcijaństwo,uczciwość to jest obciach i zacofanie,
za to przekręty,kłamstwa,zdrada to jest postęp i nowoczesność,
w końcu Michnik i Kiszczak to ludzie "honoru"...

Masz prawo do takiego zdania, ale nie wymieniaj rydzykowych geszeftów w jednym rzędzie z katolicyzmem, chrześcijaństwem czy choćby z uczciwością.

Słowo katolicyzm pochodzi od greckiego określenia Καθολικος oznaczającego uniwersalność lub powszechność.

Co więcej, pkt 811 Katechizmu Kościoła Katolickiego brzmi:

"Jest jedyny Kościół Chrystusowy, który wyznajemy w Symbolu wiary jako jeden, święty, powszechny i apostolski". Te cztery przymioty, nierozdzielnie ze sobą połączone, wskazują na istotne rysy Kościoła i jego posłania. Kościół nie posiada ich sam z siebie, lecz Chrystus przez Ducha Świętego sprawia, że Jego Kościół jest jeden, święty, powszechny i apostolski oraz powołuje go do urzeczywistniania każdego z tych przymiotów.

Rydzyk zbudował platformę multimedialną wykorzystywaną do promocji jedynie słusznych opcji politycznych. Wyklucza z udziału w niej większą część katolików oraz osób innych wyznań. Tak więc jego radio już z definicji nie jest katolickie. Jest przeciwieństwem katolicyzmu.

Nie mieszajmy polityki do sportu i spróbujmy się skupić na sportowych aspektach tych artykułów.

Wybacz, ale to już zostało pomieszane w pierwszym poście tego wątku. Artykuł Staszewskiego jest artykułem sportowym, artykuły go atakujące są wyłącznie polityczne.

[Qba Krause]

a dlaczego mój post nie zasługuje na odpowiedź?

...bardzo często zauważam taką oto korelację że im ktoś ma bardziej radykalne poglądy, tym gorzej je potrafi (oraz chce...) argumentować.

jeżeli komuś nie odpowiada rząd, to go w wyborach zmienia.
jeżeli komuś nie odpowiada wyborcza, to jej nie czyta.
jeżeli komuś nie odpowiada radio maryja, to go nie słucha.

jeżeli ktoś chce brać udział w dyskusji i chce by jego głos został wysłuchany i rozważony, to zwraca się z szacunkiem do współdyskutantów a swoje racje argumentuje.

Kangoor5, dzięki za Twój post

[aro05]

Dodam tylko, ze siedzący tryb życia może być równie niebezpieczny jak nieodpowiednio dobrana aktywność fizyczna. Nie zapominajmy, ze mówimy tu o osobach starszych, które z rożnych powodów nie nalezą do grupy osób zbyt aktywnych.

[aro05]

[/quote]Wybacz, ale to już zostało pomieszane w pierwszym poście tego wątku. Artykuł Staszewskiego jest artykułem sportowym, artykuły go atakujące są wyłącznie polityczne.[/quote]

Jestem tego samego zdania. Chodziło mi bardziej o dyskusję na temat tych artykułów. Dodatkowo irytuje mnie fakt, ze autor krytycznego artykulu nie daje nam zadnej alternatywy, zadnego pomyslu. Brak w nim jakiegokolwiek obiektywizmu i wiedzy na tematy sportowe (podawanie sie na "znajomych lekarzy" jest śmieszne).

[yaro1986]

Co wiecej ja bym nie wymienial katolicyzmu, a wlasciwie kleru razem z ucziwoscia. Maja wiele na sumieniu, roznych najgorszych rzeczy a maja jeszcze czelnosc pouczac innych. Nalezaloby oddzielic wiare od religii. Wiara to indywidualna sprawa kazdego czlowieka i nikomu nic do tego, ani to powod do dumy ani do kompleksow. Natomiast slepa wiara w klechow, papiezy itp to rzeczywiscie jest ciemnogrod. Jesli ktos nie dostrzega patologii instytucji kosciola, i jeszcze uwaza ze etyka koscielna jest sluszna chociaz sami ksieza je notorycznie lamia to juz nie jest normalne. Skoro papiez zmienil tresc przykazania boskiego no to widac do czego im jest ta wiara.

[zaba30]

jakie geszefty?zostalo coś udowodnione?zostal skazany w sądzie?to są takie geszefty jak ten jego Maybach,którego nikt nie widział na oczy.
często jest tak,że ktoś jest przeciw Rydzykowi,a nigdy nie słyszał jego wypowiedzi,nie czytał tego co napisał,nie oglądał tv Trwam,itd.
ale jest przeciw(nie mówię tego o tobie kangoor).
a jeśli chodzi o opcje polityczne,ja sam,jak byly wybory prezydenckie(L.Kaczynski-D.Tusk), 6 lat temu chyba,to głosowałem na Tuska,i
Platformę Obywatelską,podobał mi się program gospodarczy,między innymi była taka obietnica wprowadzenia podatku liniowego,
od 5 lat rządzi Tusk,media są przyjazne,w sejmie większośc ma PO,i nic .......

[meszka]

Z tym wykluczaniem to jest bardziej złożona sprawa, Kościół Katolicki, mimo, że powszechny, może wykluczać ze swojej wspólnoty, formalnie przez ekskomunikę, ale na płaszczyźnie wiary sakramentalnej grzech jest wykluczeniem ze wspólnoty, tak było w pierwotnych wspólnotach pierwszych chrześcijan, że grzesznik był zwyczajnie wydalany, inna sprawa, że pokuta przywracała go wspólnocie.
Nie inaczej jest we wspólczesnym kościele, nie w tak radykalnej formie ale również sakrament pokuty przywraca katolikowi "łaskę uświęcającą". Kościół taki naiwny nie może być, żeby wszystkich głaskać po główce i przyjmować z otwartymi rękami takich Nergali czy innych popaprańców. Tak samo z innowiercami, nie ma Zbawienia poza Chrystusem, oni są również wykluczeni z tej Wspólnoty, ale obowiązkiem prawdziwego Katolika/Chrześcijanina jest modlitwa za ich nawrócenie.
A na styku wiary i poglądów politycznych jest podobnie, głosownie na takiego np Palikota, jest z pozycji Katolika wręcz grzechem.
Katolik nie może głosować na kogoś kto chce Kościół wręcz fizycznie zniszczyć.
Reasumując, w statystykach nie powinno się pisać, że Polska to kraj katolicki bo jest 95% katolików, powinno się pisać, że w Polsce jest 95% ludzi ochrzczonych, a to różnica.

[yaro1986]

Wiara i kościół to dwie różne rzeczy. To co sobie wymyśla kościół nie ma często wiele wspólnego z prawdziwą wiarą czy jakakolwiek etyka. Gadanie ze jak głosujesz na Palikota to masz grzech jest ich sprytnym zabiegiem zeby wplywy sie nie zmniejszyly. Kosciol walczy o swoje interesy a nie o religie czy wiare . Jakos nie trabia ze jak popierasz kosciol ktory zabil tysiace osob to grzeszysz tak samo. Kosciol chce byc utozsamiany z wiara zeby jakiekolwiek proby przywrocenia mu normalnosci odrzucic i powiedziec ze to atak na wiare, walka z religia itp. Kosciol to nie katolicyzm, to nie chrzescijanstwo tylko organizacja ktora chce miec wylacznosc na sprawy wiary.

[PiotrkB]

Rok czy dwa lata temu byłem kilkukrotnie skazany na przebywanie w cztery oczy z wyznawczynią tej wizji świata. Ponieważ zazwyczaj interesują mnie poglądy innych ludzi, wzięła mnie prawie że za swego. Nawet sobie nie wyobrażasz, jak ciasny może być ludzki umysł. Najcięższym epitetem, jaki stosowała w odniesieniu do członków rządu było słowo "żydki" wymawiane z pełną pogardą i ze wskazaniem cech fizycznych oraz osobowościowych wskazujących na rzeczywistą przynależność konkretnych osób do narodu żydowskiego (jedną z głównych było wypowiadanie się z pogardą o Polakach ). Wystarczyła by jedna taka sesja, by stracić wiarę w powodzenie jakiejkolwiek merytorycznej rozmowy.

A powiedziałeś jej to prosto w oczy? Że jest tępym ciemnogrodem i pustakiem z ciasnym umysłem? Przedstawiłeś swój punkt widzenia i właściwe poglądy?
Czy bałeś się, albo nie umiałeś przedstawić sensownych argumentów, a teraz potrafisz tylko opluć ją anonimowo w necie?

[Qba Krause]

yaro, otóż wiara konkretnie katolicka nie jest prywatną, osobista sprawą, wbrew temu co się wydaje.

katolicyzm jest z założenia apostolski, publiczny. kościół zaś jest to żyjące ciała Chrystusa, wspólnota, której jesteśmy nieodzowną częścią.

być może w innych wyznaniach wiara jest kwestią osobistą, w katolicyzmie bynajmniej.

po twoich postach widać, że nasłuchałeś lub naczytałeś o katolicyzmie strasznych bzdur. jeśli byś chciał na ten temat porozmawiać, chętnie służę pomocą

[meszka]

I jeszcze zarzut-zbudował platformę medialną-Boże, widzisz i nie grzmisz, jeszcze promuje jedynie słuszne poglądy, jak może...Katolik z poglądami i to w dodatku ksiądz, straszne.
Żarty żartami, ale to są tylko środki przekazu, liczy się treść przekazu. W dzisiejszym świecie ambona to trochę mało by skutecznie ewangelizować.

P.S Ważne: Nie czytam wyborczej, nie gardzę moherami, szanuję babcie pod Krzyżem na Krakowskim Przedmieściu, patriotyzm nie jest dla mnie obciachem, głosowałem na Pis, Lecha i Jarosława Kaczyńskich a gdybym miał radio to słuchałbym Maryjki

[mihumor]

Żarty żartami, ale to są tylko środki przekazu, liczy się treść przekazu. W dzisiejszym świecie ambona to trochę mało by skutecznie ewangelizować.

To fakt, zwłaszcza jeśli się wniknie w treść słowa głoszonego po kościołach. Widać, że episkopat powinien bardziej zadbać o edukację swoich pasterzy a także przemyśleć linie dotarcia do serc i umysłów. Niestety trudno tu być optymistą i śmiem twierdzić, że zarówno forma przekazu jak i głoszone treści sukcesu w powiększaniu stada nie przyniosą. Ta platforma medialna to także raczej utwardzanie betonu niż sięganie po zbłąkane owieczki. Tu bym parafrazował słowa klasyka o kimś, kto najbardziej zaszkodził kościołowi od śmierci Nerona (to moja subiektywna opinia).

[meszka]

Żarty żartami, ale to są tylko środki przekazu, liczy się treść przekazu. W dzisiejszym świecie ambona to trochę mało by skutecznie ewangelizować.

To fakt, zwłaszcza jeśli się wniknie w treść słowa głoszonego po kościołach. Widać, że episkopat powinien bardziej zadbać o edukację swoich pasterzy a także przemyśleć linie dotarcia do serc i umysłów. Niestety trudno tu być optymistą i śmiem twierdzić, że zarówno forma przekazu jak i głoszone treści sukcesu w powiększaniu stada nie przyniosą. Ta platforma medialna to także raczej utwardzanie betonu niż sięganie po zbłąkane owieczki. Tu bym parafrazował słowa klasyka o kimś, kto najbardziej zaszkodził kościołowi od śmierci Nerona (to moja subiektywna opinia).

A bywasz w kościele, że takie masz złe zdanie o naszych duszpasterzach?

[Kangoor5]

A powiedziałeś jej to prosto w oczy? Że jest tępym ciemnogrodem i pustakiem z ciasnym umysłem? Przedstawiłeś swój punkt widzenia i właściwe poglądy?
Czy bałeś się, albo nie umiałeś przedstawić sensownych argumentów, a teraz potrafisz tylko opluć ją anonimowo w necie?

Po pierwsze: nie anonimowo.
Po drugie: nikogo nie oplułem. Jeśli kogoś oplułem, to wskaż proszę kogo.
Po trzecie: chojraczyć to można nie znając kontekstu. Napisałem, że dla przyjemności z nią nie przebywałem.
Po czwarte: czasami warto spróbować wysłuchać rozmówcę, zrozumieć jego intencje, zamiast okopywać się na swojej pozycji. To bardzo poprawia zdolność pojmowania świata.