
Faktem jest jednak, że w tym rankingu jest 6 zawodników, co jakoś niespecjalnie uzasadnia tezę o popularności tego typu biegów.
I znów niewiedza triumfuje. Nagor. Przenieś się do innego wątku. To tak jak bym ja dyskutował o Harrym Potterze. Ani nie czytam, ani nie lubię, ani się na tym nie znam. Nie dziwię się, że Nagor nie próbuje merytorycznie dyskutować tylko kpi. Ostatecznie pisze o rzeczach, o których nie ma pojęcia.Nagor pisze:Mnie się wydaje, że to może chodzić bardziej o sprawy związane z atestem trasy, bo w rankingu PZLA jest jakiś gość niestowarzyszony. To zagadka dla formalistów: czy niestowarzyszony może być licencjonowany?![]()
Faktem jest jednak, że w tym rankingu jest 6 zawodników, co jakoś niespecjalnie uzasadnia tezę o popularności tego typu biegów.
Niestety, nikłe zainteresowanie ultra na tym forum jest efektem ogólnie marnego zainteresowania forum bieganie.pl. Jak już pisałem, na biegajznami.pl w dziale ultra jest po kilkaset wypowiedzi na poszczególne tematy i kilkadziesiąt tysięcy kliknięć. A więc jest spora grupa zainteresowanych, o których nie masz pojęcia. Forum bieganie.pl może sobie o takiej frekwencji pomarzyć nawet w przypadku największych imprez. Pewnie dlatego jestem tutaj sam, a tylko w ubiegłym roku w ulicznych biegach ultra uczestniczyło ponad 300 Polaków (a nie jak pisałeś 100), niektórzy w kilku.Nagor pisze:Mirza, ale o czym Ty mówisz? Czy ja coś piszę o MP? Mówię o tym, że w rankingu jest tylko 6 zawodników, co przeczy twojej tezie o tym, że te biegi są popularne w Polsce. Jak dla mnie - nie widzę sensu jakiegoś szerszego pisania o dyscyplinie uprawianej przez tak małe grono zawodników. To jest jakaś nisza, ciekawostka, tego nie neguję, ale nie ma co udawać, że biegi ultra cieszą się w kraju jakimś wielkim powodzeniem czy wielkim prestiżem na świecie.
Żeby nie było wątpliwości nie mam nic przeciw tej dyscyplinie, tylko nie podoba mi się proponowanie mistrzów niszowych dyscyplin do plebiscytu na najlepszych biegaczy w Polsce oraz szerzenie poglądu, że kogoś dyskryminujemy. Nie piszemy o tym zbyt wiele, bo to jest mało istotna i mało popularna część biegów, która mało kogo interesuje. Jeśli pojawi się silna grupa czytelników, która będzie chciała więcej materiałów na ten temat, na pewno się ku temu przychylimy. Na razie to jest twój jeden głos w tym temacie. Jesteś osamotniony, a większości biegaczy ani nie interesują biegi ultra, ani dyskusja o nich, co widać nawet w tej ankiecie.
Tomasz - wczytaj się w pytanie - wyraźnie jest napisane: JAKO CZYTELNIKA.tomasz pisze: Ankieta z kolei ma wyjątkowo nieprawidłowo sformułowane pytanie......
Pytanie powinno tyczyć tego, czy forumowicze chcieliby czytać i dyskutować o ultra. Nie zaś o tym, jakie biegi interesują ich najbardziej. Jedno z drugim ma niewiele wspólnego.
Chodzi o zainteresowanie bieganiem. Zaś próba ukazania bezzasadności promowania wszystkiego, co jest popularne, jest nieporozumieniem. To jest bieganie.pl, więc argumentacja tego typu jest zwyczajnie nie na temat. Tak samo jak wiele innych.Nagor pisze:Mirza, na forum biegajznami jest też np. niezwykle fascynujący wątek polegający na stawianiu kropek. On też zgromadził tysiące wpisów. Czy to oznacza, że mamy pisać również o mistrzach stawiania kropek? Albo zgłosić ich do plebiscytu?
Jakoś mnie nie dziwi, że porównujesz długie a często merytoryczne i fachowe dyskusje na temat ultra ze stawianiem kropek. Niestety, twoje nasycone niechęcią do ultra posty nie wnoszą nic do naszego tematu. Zajrzałem do rankingów na pzla.pl. Nie wiem dlaczego znalazły się tam jedynie biegi na 100 km z Włoch i Hiszpanii. Może dlatego, że były to imprezy mistrzowskie? Z drugiej strony w rankingu półmaratończyków jest Łowicz i coś tam jeszcze, a maratończyków Wrocław i Gdańsk, dzięki czemu na 13. miejscu w Polsce znalazł się ultras Janicki.Nagor pisze:Mirza, na forum biegajznami jest też np. niezwykle fascynujący wątek polegający na stawianiu kropek. On też zgromadził tysiące wpisów. Czy to oznacza, że mamy pisać również o mistrzach stawiania kropek? Albo zgłosić ich do plebiscytu?