Dlatego, kiedy mam biec dwie godziny, biegnę samaFREDZIO pisze:Trudno mi sobie wyobrazić, że by biec 2 godziny i nie rozmawiać (biegnąc z kimś).

Ale ja w ogóle nie lubię biegać z kimś, i wobec tego rzadko i wyjątkowo idę na kompromis.
Dlatego, kiedy mam biec dwie godziny, biegnę samaFREDZIO pisze:Trudno mi sobie wyobrazić, że by biec 2 godziny i nie rozmawiać (biegnąc z kimś).
Ty to jakaś dzika jesteś...beata pisze:Dlatego, kiedy mam biec dwie godziny, biegnę sama.
Ale ja w ogóle nie lubię biegać z kimś, i wobec tego rzadko i wyjątkowo idę na kompromis.
Nie dość, że dzika, to jeszcze z lasuNagor pisze:Ty to jakaś dzika jesteś...
Nie mam potrzeby "bycia z koleżanką" - zdecydowanie wolę kolegów.Moim zdaniem, to że brakuje kobiet na szlakach leśnych czy też polnych wynika też z tego że kobiety mają wiekszą potrzebę bycia z jakas chociażby koleżanką,
a jak wszyscy wiemy są bardziej gadatliwe i sie moga nudzic podczas biegu.
OH! Znam doskonale sytuację, którą opisujesz!!! Z tą drobną różnicą, że mijam może kilka osób więcej. Przez większość czasu biegam ze słuchawkami na uszach, żeby nie słyszeć (czasami bardzo wulgarnych, często zupełnie niesmacznych) komentarzy i okrzyków, chociaż to utrudnia mi kontrolę tempa. Tak jak i Ty nie ubieram się „zachęcająco” – stare powyciągane koszulki, długie bawełniane spodnie – nic co by mogło przyciągać oko. Trudno jest to wszystko ignorować, szczególnie kiedy widzę śmigających panów, którzy spokojnie mogą biegać nawet w szortach. Ale bez względu na wszystko nie zrezygnuję z moich porannych biegów, może tylko pewnego ranka puszczą mi nerwy i wbiję jakiemuś niby-macho mojego reeboka jakieś trzydzieści cm poniżej żołądka.anik79 pisze:może biegam zbyt wcześnie (żeby zdążyc do pracy czyli 5:30-6:30) - co drugi dzień, od ponad 3 m-cy (oczywiscie na początku nie była to pełna godzina biegu:-)) - ale o tej porze nie spotykam nikogo, poza:
-robotnikami jadącymi samochodami na budowę (wychylającymi sie z okien i rzucającymi głupie komentarze);
-parkingowymi (wstawić tekst z nawiasu powyżej);
-zaspanymi ludźmi na przystankach (lustrującymi każdy cm mojej osoby, kiedy przebiegam obok);
-ludźmi wyprowadzającymi psy (wstawić tekst z nawiasu powyżej).