Bajania o Marynii

[Qba Krause]

finał gry o tron rozczarował bo w ostatnim sezonie producenci postawili na fan service, tymczasem yacool przybrał przeciwną taktykę. efekt jednak może by podobny.

[cichy70]

weź już nie męcz, od początku wiadomo że jak w życiu wszystko się wkoło dupy kręci .

[tkobos]

Mózg.

[katekate]

weź już nie męcz, od początku wiadomo że jak w życiu wszystko się wkoło dupy kręci .

Dupa

[mach82]

Luz

[Rudaa]

to nie miało być słowo na cztery litery

[tkobos]

To, że coś ma cztery litery nie znaczy, że nie jest ważne:)

[Arti]

Lepiej nie wiedzieć bo się rozczarujemy;)

O ile mi e to być ważne w bieganiu to na pewno nie jest ważne w życiu bone życiu są ważniejsze rzeczy niż TO

[yacool]

Biomechanika zajmuje się ruchem. Okazuje się jednak, że nie jest to największy banał jaki mógłby paść w tym wątku. To co jest ważne i dotyczy każdego jest ciałem, które jest zdolne do wykonania ruchu. Wszystko kręci się wokół psychy, jej wymogów i celów, ale to ciało musi im sprostać. Bez ciała nie ma ruchu, bez ruchu nie ma wyników. Sport jest narzędziem i okazją do realizacji ruchu. Jeżeli jednak to sport jest celem, wtedy narzędziem staje się ciało. A wówczas faktycznie - dupa. Ponownie odsyłam do artykułu Anety Lemiesz. Jest typową historią przerwanej kariery jaka przytrafia się wielu zdolnym sportowcom. To nie wyniki są ważne, ale odnalezienie priorytetów. Ciało jest zwierzęciem, o które trzeba dbać i otaczać troską, bo jest ważne. Dla mnie to niebywałe, że nikt z was tego nie zauważył.

[Qba Krause]

może dlatego, że to twoje subiektywne zdanie a nie prawda objawiona?

no dobra, można się rozejść :P

[katekate]

Biodra, wiadomo

[yacool]

tkobos,
uwierz mi, można biegać bez mózgu.
A poza tym dzisiaj jest Boże Ciało.

edit:
Qba, nie pogrążaj się, już i tak jest słabo

[Qba Krause]

chciałem tylko pomóc tobie pojąć to, co dla ciebie niepojęte

oj, trudna ta lekcja warsztatu trenerskiego...

[tkobos]

Boże Ciało to jedyne usprawiedliwienie tej odpowiedzi:) z całym szacunkiem dla Ciebie, ale to jest moim zdaniem prymitywny sposób myślenia. To już ruch byłby dużo lepszy jako odpowiedź. Przecież Twoje ciało też jest pochodną Twojego ruchu. Bardziej niż Twój ruch pochodną Twojego ciała, ale oczywiście wynikanie jest w obie strony.

Feldenkrais zajmował się pozornie podobnymi rzeczami, ale jak widać podobieństwa szybko się kończą. Kiedyś prowadząc warsztaty w Stanach mówił dokładnie tak (cytat):

"Niektórym z was wydaje się, że robią ten ruch o który proszę. Tak samo, niektórym ludziom wydaje się, że zajmuje się ciałem. Ciało nic mnie nie obchodzi. Dla mnie jest to tylko kawał mięcha i trochę kości".

Nie mam w interesie Cię przekonywać, ale pomyśl o tym. Chociaż odpowiedź była rozczarowaniem, to jednak zmotywowałeś do myślenia, więc teraz pomyśl samemu. Wygarniasz niektórym, że są prymitywni interesując się tylko przerwami w interwałach, długością wybiegań, skipami i pomiarami mleczanu. Ale Ty robisz dokładnie to samo, tylko wziąłeś na ołtarz ciało, powięź i inne pierdoły, które są tylko pochodną tego co jest ważne. Bycie fanatycznym nigdy nie pomaga, niezależnie od tego czego fanatykiem akurat jesteś. Bieganie wcale nie jest głupią czynnością, nawet jeśli głupi ludzie umieją biegać szybko.

Dzięki za mile spędzony czas tak czy siak.

[Arti]

Jeżeli tym czarodziejskim słowem miało być : priorytety to jestem rozczarowany bo to oczywista oczywistość.