Bieganie a rower

[Olek]

Trafiłem za pośrednictwem precla na bardzo ciekawą i prawdziwie orginalną konstrukcję rowerową - podobno jest to damka.

http://home.concepts.nl/~rklaauw/images/moto-womanr.jpg

[wojtek]

Po mojemu to art noveau

[joycat]

Quote: from Olek on 9:45 pm on Oct. 24, 2003
podobno jest to damka

!!!!

[wojtek]

Natrafilem na taka stronke . Jeszcze nie sprawdzilem ale mozna zaladowac troche rzeczy za darmo . Idealna sprawa na krotkie dni i zla pogode .

[wojtek]

Dzis zakonczylem sezon wyscigow na goralu . Jestem drugi w stanie .
Za tydzien debiut w duatlonie a potem przelaje kolarskie

[Olek]

Wygląda na to, że Wojtek zawsze z przodu. Gratulacje!!!  

[wojtek]

Dzieki Olek . Ten sezon byl przelomowy . Nabralem obrotow i nadal je nabieram . Po wczorajszych zawodach szybko sie zregenerowalem i zdazylem poplywac sobie okolo kilometra . W zeszlym sezonie dochodzilem do siebie czasem przez dwa tygodnie.

(Edited by wojtek at 3:39 pm on Oct. 27, 2003)

[wojtek]

Komu , komu bo ida do domu ?!

[miroszach]

Gratuluję Wojtku. Zawsze wiedziałem, że masz ogromne możliwości.

[wojtek]

W niedziele debiutowalem w duatlonie .TUTAJ sa wyniki .
Do dzisiaj mam zakwasy . Ide je rozbiegac .

[Adam Klein]

Ciekawi mnie w jakim tempie biegłeś. Zmierzyłes sobie czas biegu?

[proto]

Gratulacje Wojtek!

Na jakim to dystansie ?

[wojtek]

Mam troche mieszane uczucia , glownie z powodu choroby , z ktora borykalem sie od srody . Niby nic ale te dolegliwosci grypowe moga czlowieka niezle wykonczyc .

No wiec start - 2.4 mili biegu po bardzo trudnej , asfaltowej trasie . Pisze trudnej bo mocne zbiegi , podbiegi oraz nawroty nieomal pod katem 180 stopni .
Zlapalem jakis dwoch kolesi co to wygladali na takich co wiedza co robia ( wiedzieli ) i pierwsza mile mielismy 5.30 ( z gorki ) a druga 6.30 ( pod gorke ) .
W strefie zmian zrobilem blad .
Co prawda nie zmienialem butow z biegowych na rowerowe ( dystans byl sprintowy ) ale zrezygnowalem z przygotowanego camelback'a z woda . Zamiast niego wzialem butelke z Gatorade . Niestety , ja nie potrafie pic z butelki i stacilem sporo dystansu na rowerze "o suchym pysku" a potem musialem bardzo zwolnic , zeby sie napic . I tak wypilem za malo bo po zmianie rowerowej dostalem potwornych kurczy lydek i dwuglowego . Co ciekawe na zmianie biegowej stracilem najmniej bo w polowie dystansu ( znowu 2.4 mili ) odzyskalem prawidlowa technike i stopniowo wydluzalem krok .
Myslalem , ze to bedzie taki piknik a pojawila sie czolowka USA . Szosty w kolejnosci Matt Coy jest drugim juniorem w kraju , 23 na swiecie . Gdyby nie choroba , moglbym byc jakies 10 pozycji wyzej .
No ale nic .To byl jedynie rekonesans - wygralem grupe wiekowa . Nastepne zawody , na wiosne , chcialbym juz wygrac . Mysle , ze mam realne szanse na wygranie mistrzostw USA w swojej grupie wiekowej ( drugi w mojej grupie facet , wygral wszystkie zawody gorskie w moim stanie )  

[Olek]

Przyłączam sie do gratulacji.    :)

Camelback na asfalt - wydaje mi się niezbyt dobrym rozwiązaniem.

[wojtek]

No ja juz sie tak przyzwyczailem . Podczas ostatniego 100 milowego rajdu po gorach , zabralem ze soba camelback ( 50 oz ) i dwa bidony o zwiekszonej pojemnosci .
No i dostalem kurczow z odwodnienia , bo wode z camelbacka wypilem dosc szybko , nie mogac za bardzo operowac bidonami ( szczegolnie ciezkimi , bo wiekszymi i wypelnionymi woda ) . Komiczna sytuacja - miec pelno wody w bidonach i dostac kurczy z odwodnienia .
Jednak nie tylko ja nie przepadam za bidonami . One rzeczywiscie nie sa zbyt wygodne . Ostatnio ogladalem takie cudo jak na obrazku :




Jak widac jest to cos posredniego pomiedzy camelback'iem a bidonem . Idealna rzecz , szczegolnie przy uzywaniu aerobar'ow .


(Edited by wojtek at 11:50 pm on Nov. 5, 2003)