HOMOSEKSUALIZM
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 632
- Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
(Edited by Montano Corridore at 9:01 am on Dec. 20, 2003)
-
- Stary Wyga
- Posty: 226
- Rejestracja: 06 gru 2003, 15:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Jaja nie z tej ziemi
. Ciekawe jakie jeszcze argumenty znajdą "tolerancyjni". Ja do tej pory tolerowałem wszelkie odchyły (mam kolegów schizofreników) ale po tej "dyskusji" chyba zacznę być zdecydowanym wrogiem homoseksualistów. Wstawiacie takie prymitywne argumenty za, że nie wiem czy lać ze śmiechu, czy litować się nad Waszą głupotą.
Mam propozycję dla chorych na nadciśnienie (a jest ich więcej niż homoseksualistów) - zacznijcie walczyć o uznanie wyższych wartości ciśnienia za normę, precz z niskociśnieniowcami. Twierdzicie mądralińscy, że ta choroba, w brzydszej wersji nazywana zboczeniem ma być uznana za stan prawidłowy, to może pedofilię i zoofilię też za taki uznać! Czemu nie - podajcie argument, dlaczego nie można wspólnie z suką (kobieta psa,jakby ktoś nie wiedział) wychowywać potomstwa i dlaczego ta psina nie miałaby dostawać od państwa zasiłku wychowawczego? Tym bardziej, że taka jedna kiedyś wykarmiła założycieli Rzymu...
Jeszcze jedno, ktoś ze zwolenników napisał, że uważa homoseksualizm za spowodowany defektem genetycznym - po moim pytaniu na jakim chromosomie te argument odpadł. Zresztą defektem genetyczny jest spowodowane wiele chorób, czy to znaczy, że chorzy na zespół Downa (tzw. "mongolizm" jakby ktoś nie wiedział) mają walczyć o własne prawa? Tworzyć państwo w państwie. Ich też natura stworzyła, jak nas wszystkich ale z błędem i nikt tego nie próbuje negować. W homoseksualizmie też gdzieś jest błąd natury i nie negujcie tego, bo się flaki przewracają.
A przy okazji - co się stało, że zwolennicy homo przyznają się, że sami nie są? Czyżbyście dostali za dużo propozycji?
P.S. Szanuję Was wszystkich dopóki swoją głupotą nie udowodnicie, że nie warto.
P.S. 2 Nie przeszkadza mi kontakt z homoseksualistami, tak samo jak z innymi chorymi na inne choroby. Nie brzydzę się ich, żebyście sobie nie myśleli.

Mam propozycję dla chorych na nadciśnienie (a jest ich więcej niż homoseksualistów) - zacznijcie walczyć o uznanie wyższych wartości ciśnienia za normę, precz z niskociśnieniowcami. Twierdzicie mądralińscy, że ta choroba, w brzydszej wersji nazywana zboczeniem ma być uznana za stan prawidłowy, to może pedofilię i zoofilię też za taki uznać! Czemu nie - podajcie argument, dlaczego nie można wspólnie z suką (kobieta psa,jakby ktoś nie wiedział) wychowywać potomstwa i dlaczego ta psina nie miałaby dostawać od państwa zasiłku wychowawczego? Tym bardziej, że taka jedna kiedyś wykarmiła założycieli Rzymu...
Jeszcze jedno, ktoś ze zwolenników napisał, że uważa homoseksualizm za spowodowany defektem genetycznym - po moim pytaniu na jakim chromosomie te argument odpadł. Zresztą defektem genetyczny jest spowodowane wiele chorób, czy to znaczy, że chorzy na zespół Downa (tzw. "mongolizm" jakby ktoś nie wiedział) mają walczyć o własne prawa? Tworzyć państwo w państwie. Ich też natura stworzyła, jak nas wszystkich ale z błędem i nikt tego nie próbuje negować. W homoseksualizmie też gdzieś jest błąd natury i nie negujcie tego, bo się flaki przewracają.
A przy okazji - co się stało, że zwolennicy homo przyznają się, że sami nie są? Czyżbyście dostali za dużo propozycji?
P.S. Szanuję Was wszystkich dopóki swoją głupotą nie udowodnicie, że nie warto.
P.S. 2 Nie przeszkadza mi kontakt z homoseksualistami, tak samo jak z innymi chorymi na inne choroby. Nie brzydzę się ich, żebyście sobie nie myśleli.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Montano - postęp - prowadzi nas ku katastrofie (jak twierdzą choćby świadkowie jechowy) a może ku rozwojowi jak twierzdą optymiści.
Czy wielcy Magnaci tego świata to same pedały?
Ja mówię Montano, że kilka dni temu myślałem jak ty a dziś inaczej. Ale nie wiesz jeszcze jak inaczej.
I nie myślałem że na tym forum jednak to powiem kiedyś - ale teraz to mówię.
No bo - co nas wszystkich tu zebranych łączy - miłość do biegania.
Niektórzy biegają dużo, inni mniej.
Z niektórymi się kłócę z niektórymi nie.
Ale naprawdę - chętnie bym się z wami kiedyś przebiegł - z Tobą Montano (tylko nie WB3
), z PAwłem (już biegałem), z Activem, z krzychem, ze stonogą, z Otim, z Rudzik, z Artim - no z wieloma.
I mimo, że jest to świat wirtualny to w świecie rzeczywistym chętnie was spotykam albo kiedyś spotykam. Nawet z blablą bym się chętnie spotkał - bo nawet on miał jakieś pozytywne dla mnie cechy. Nawet mnie interesował jako człowiek. I wy też mnie interesujecie.
Ale niestety zdałem sobie sprawę, że od kilku dni pojawiła się tu osoba z którą nie chciałbym się spotkać.
Nie będę używał żadnych przymiotników - bo potem zaczęła by się wymiana na przymiotniki i tu na pewno tej osobie bym nie sprostał.
Mam wrażenie, że od kilku dni to forum jest jakieś gorsze. Dlaczego? Bo kilka dni temu na forum pojawił się HENRYK ze Słupska który myślę, że się chyba pomylił, że się tu zarejestrował i chciałbym żeby odzywał się jak najmniej albo zniknął. Ale nie jestem właścicielem forum ani administratorem i nic na to nie poradzę.
Więc mam tylko Henryku prośbę - żebyś nie brał udziału w rozmowach ze mną bo mnie rozmowy z Tobą nie interesują ani cokolwiek co masz do powiedzenia. Mam nadzieję, że się nigdy nie spotkamy.
Czy wielcy Magnaci tego świata to same pedały?
Ja mówię Montano, że kilka dni temu myślałem jak ty a dziś inaczej. Ale nie wiesz jeszcze jak inaczej.

I nie myślałem że na tym forum jednak to powiem kiedyś - ale teraz to mówię.
No bo - co nas wszystkich tu zebranych łączy - miłość do biegania.
Niektórzy biegają dużo, inni mniej.
Z niektórymi się kłócę z niektórymi nie.
Ale naprawdę - chętnie bym się z wami kiedyś przebiegł - z Tobą Montano (tylko nie WB3

I mimo, że jest to świat wirtualny to w świecie rzeczywistym chętnie was spotykam albo kiedyś spotykam. Nawet z blablą bym się chętnie spotkał - bo nawet on miał jakieś pozytywne dla mnie cechy. Nawet mnie interesował jako człowiek. I wy też mnie interesujecie.
Ale niestety zdałem sobie sprawę, że od kilku dni pojawiła się tu osoba z którą nie chciałbym się spotkać.
Nie będę używał żadnych przymiotników - bo potem zaczęła by się wymiana na przymiotniki i tu na pewno tej osobie bym nie sprostał.
Mam wrażenie, że od kilku dni to forum jest jakieś gorsze. Dlaczego? Bo kilka dni temu na forum pojawił się HENRYK ze Słupska który myślę, że się chyba pomylił, że się tu zarejestrował i chciałbym żeby odzywał się jak najmniej albo zniknął. Ale nie jestem właścicielem forum ani administratorem i nic na to nie poradzę.
Więc mam tylko Henryku prośbę - żebyś nie brał udziału w rozmowach ze mną bo mnie rozmowy z Tobą nie interesują ani cokolwiek co masz do powiedzenia. Mam nadzieję, że się nigdy nie spotkamy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Henryk, skoro mówisz o braku szacunku do głupich to ty też szanuj naszą inteligencję - podmiotem prawa jest w człowiek, nie zwiarze i zwierze nigdy nie będzie płacić podatków i zawierać związków małżeńskich, ani adoptować dzieci.
ENTRE.PL Team
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 632
- Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
(Edited by Montano Corridore at 9:02 am on Dec. 20, 2003)
-
- Stary Wyga
- Posty: 226
- Rejestracja: 06 gru 2003, 15:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
No Fredzio, to dopiero chwyt poniżej pasa. Przykro mi, że brak argumentów zasłaniasz próbą zniechęcenia do mnie innych forumowiczów. Wykorzystujesz znajomość środowiska i sugerujesz innym, żeby mnie unikali. Znalazłeś sobie chłopca do bicia, a ja bardzo tego nie lubię. Cóż na forum można być odważnym, zwłaszcza jak się ma za sobą sporą część środowiska. Ciebie zna wielu, a mnie tylko kilku. Może trochę za ostro się wypowiedziałem, o czym Paweł mnie uświadomił ale drażni mnie udawanie mądrego, światowego i tolerancyjnego człowieka, co niektórym dosyć długo się udaje czynić. A jeżeli mój tekst ktoś zrozumiał jako oskarżanie go, że jest głupi, to znaczy, że trafił pod adres takiego właśnie osobnika. Ja się wypowiadam na ten konkretny temat, a nie na całokształt Waszych osób. Głupoty każdy czasem popełnia (ja też;)) co nie znaczy, że jest głupi.
Cieszę się, że nie jesteś właścicielem forum, bo pewnie już byś mnie wykreślił.
Jeśli chodzi o spotkanie, to nie martw się - nie grozi, bo dla Ciebie Biegi na Orientację to egzotyka;).
Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę maratonu w 2:04.
Cieszę się, że nie jesteś właścicielem forum, bo pewnie już byś mnie wykreślił.
Jeśli chodzi o spotkanie, to nie martw się - nie grozi, bo dla Ciebie Biegi na Orientację to egzotyka;).
Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę maratonu w 2:04.
- dorka
- Rozgrzewający Się
- Posty: 25
- Rejestracja: 05 sie 2003, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Henryk, Fredzio nikogo do Ciebie nie zniechęca. sam robisz to idealnie! w dyskusji używa się ARGUMENTÓW a nie argumentów poprzedzonych epitatami! gdyby słowa "głupi", "prymitywny" zostały ocenzurowane przez właściciela formum, mogłabym nawet podyskutować z Tobą. ale ponieważ niestety nie zostały, pozostaje mi odpowiedzieć NO COMMENTS! ignorancja będzie większą karą aniżeli polemika!
PS ja nie wykorzstuję znajomości środowiska bo mało kto mnie zna...
PS ja nie wykorzstuję znajomości środowiska bo mało kto mnie zna...
- Oti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 406
- Rejestracja: 06 paź 2003, 10:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Białystok
fredzio:
nie zaostro? wszak w tym poscie poruszamy temat tak skomplikowany jak sam czlowiek. jasne jest iz do zadnego konsensusu i roztrzygniec nie dojdziemy. ale dzieki temu dowiadujemy sie czegos o innych piszacych i o sobie samych.
henryk:
ale pojechales! > albo cie ponioslo albo jestes jak moj kumpel:
on gdyby mial pistolet i wladze to strzelalby do
-skorumpowanych politykow
-nieudolnych lekarzy
-sprzedajacych dzieciom narkotyki.
trudno sie znim wpewnym sesie nie zgodzic. choc gdyby on zacza strzelac ...... to chyba ja musialbym go zastrzelic. ;-( z bolem serca ale... tak nie mozna.
nie zaostro? wszak w tym poscie poruszamy temat tak skomplikowany jak sam czlowiek. jasne jest iz do zadnego konsensusu i roztrzygniec nie dojdziemy. ale dzieki temu dowiadujemy sie czegos o innych piszacych i o sobie samych.
henryk:
ale pojechales! > albo cie ponioslo albo jestes jak moj kumpel:
on gdyby mial pistolet i wladze to strzelalby do
-skorumpowanych politykow
-nieudolnych lekarzy
-sprzedajacych dzieciom narkotyki.
trudno sie znim wpewnym sesie nie zgodzic. choc gdyby on zacza strzelac ...... to chyba ja musialbym go zastrzelic. ;-( z bolem serca ale... tak nie mozna.
moje tipi twoim tipi
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
A ja swojego zdania nie zmienię !!!
A zająłem się już bieganiem bo wszystko na ten temat już powiedziałem
Jak co to w 100% zgadzam się z Pawłem
A zająłem się już bieganiem bo wszystko na ten temat już powiedziałem

Jak co to w 100% zgadzam się z Pawłem

[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Dorka, tak.
nie przeprowadzałem dogłębnej analizy, ale nie znalazłem mówiąc szczerze niczego, co w wypowiedziach Henryka (o ile w ogóle) bardziej by mnie irytowało, denerwowało, zniechęcało, niż w wypowiedziach niesławnego BlaBla. Czy ja dobrze pamiętam, że jego ulubionym epitetem wobec Fredzia były słowa "kretynek" i "debilek"? No, ale nie będę dyskutował, w końcu to Fredzia uczucia.
nie przeprowadzałem dogłębnej analizy, ale nie znalazłem mówiąc szczerze niczego, co w wypowiedziach Henryka (o ile w ogóle) bardziej by mnie irytowało, denerwowało, zniechęcało, niż w wypowiedziach niesławnego BlaBla. Czy ja dobrze pamiętam, że jego ulubionym epitetem wobec Fredzia były słowa "kretynek" i "debilek"? No, ale nie będę dyskutował, w końcu to Fredzia uczucia.
ENTRE.PL Team
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 297
- Rejestracja: 15 wrz 2003, 10:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
I po co ta cała dyskusja? Po co to obrażanie? Czy trzeba takie trudne tematy poruszać na forum biegowym? I jeden (za słowa) i drugi (za prowokację) są winni temu, że gdy ktoś wchodzi na najpopularniejsze forum biegowe i czyta o tej kłótni, czyta jak jeden drugiego obraża, a ten drugi nie chce go znać to zadaje proste pytanie: "O co chodzi? Co to ma wspólnego z bieganiem, ruchem, sportem, świeżym powietrzem? ". Dyskusje internetowe nigdy nie zastąpią rozmów przy stole, zawsze są ostrzejsze, mniej przemyślane, m.in. dlatego, że jest publiczność, której chcemy się przypodobać.
Zapewne w większości spotykamy się/spotkamy na zawodach (jest też wielu niekorzystających z netu), gdzie czasem trzeba pomóc/podwieźć/podpowiedzieć/popilnować itp. więc po co na forum drążyć w nieskończoność zawiłe tematy. Można się spotkać i porozmawiać o adopcji, eutanazji, karaniu pedofili, przy lampce chudego mleka ale pliz nie tu!
Bardzo serdecznie pozdrawiam, bardzo serdecznie.
Zapewne w większości spotykamy się/spotkamy na zawodach (jest też wielu niekorzystających z netu), gdzie czasem trzeba pomóc/podwieźć/podpowiedzieć/popilnować itp. więc po co na forum drążyć w nieskończoność zawiłe tematy. Można się spotkać i porozmawiać o adopcji, eutanazji, karaniu pedofili, przy lampce chudego mleka ale pliz nie tu!
Bardzo serdecznie pozdrawiam, bardzo serdecznie.
Turecki
- ania
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 18 cze 2001, 07:39
Henryku, nie zarzucaj Fredziowi, że brak mu argumentów; nie masz zielonego pojęcia czym jest ARGUMENT. Nie pisz też o normalności i nienormalności bo również o NORMACH nie wiesz nic.
A może jest akurat odwrotnie. Czy nie leczysz się przypadkiem z niekontrolowanych wybuchów agresji (tam zawiązałeś te niezwykłe znajomości o których piszesz)? A może te - excusez le mot - rzygi nienawiści i złośliwościwości to twoja terapia? Wspominałeś, że to niejedyne forum, z którym masz do czynienia...
Czy możemy Ci jakoś pomóc Biedaku?
A może jest akurat odwrotnie. Czy nie leczysz się przypadkiem z niekontrolowanych wybuchów agresji (tam zawiązałeś te niezwykłe znajomości o których piszesz)? A może te - excusez le mot - rzygi nienawiści i złośliwościwości to twoja terapia? Wspominałeś, że to niejedyne forum, z którym masz do czynienia...
Czy możemy Ci jakoś pomóc Biedaku?
- Murat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 424
- Rejestracja: 18 paź 2003, 18:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lubin
Wątek dogorywa-jest na etapie epigońskich inwektyw i wzajemnych żalów.Proponuję biegi na schłodzenie rozgrzanych emocji.Pogoda idealna do tego.
Może by tak zamknać ten temat?
Może by tak zamknać ten temat?