Komentarz do artykułu Wielki kryzys polskich biegów

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Wydaje mi się, że te struktury są tak zbudowane, że jeśli w końcu po latach Artiemu uda sie gdzieś dotrzeć to będzie już tak wykrzywiony przez tą walkę, że zapomni o szczytnych celach i o LA nie będzie już tak dużo myślał.

Ta klubostruktura to wg mnie jest jakiś koszmar. Nie mam lepszego pomysłu ale ta sieć organizacyjna jest w stanie skutecznie położyć każdą inwencję.
PKO
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Fredzio jest w tym część racji ale... nie jestem człowiekiem, który widzi czarne scenariusze ;-)

Zdaję sobie sprawę,że droga może trwać nawet 20 lat bo większość osób, które są w tych strukturach wysoko ma o 20 lat więcej ode mnie. Za 20 lat będę innym człowiekiem ale wierzę w to ,że lepszym pod względem: doświadczenia, wiedzy i umiejętności.

A to co siedzi w środku czyli miłość do la i zapal nie miną bo w to wierzę i pielęgnuję ;-)

Gdybym widział Fredzio tak czarno jak Ty to zamówiłbym teraz pizzę, otworzył piwo i miał wszystko w pompie a tak to piję tonic i opracowuję lepszą wersję regulaminu Maniackiej ;-)
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
rosomak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wklejam z innego wątku -> ale tam był OT, a tutaj, jak sądzę, pasuje całkiem dobrze.

Wątek "Komentarz do artykułu VO2max, strona 2, na dole:
Nagor pisze:
FREDZIO pisze:Nie wiesz jaki jest stan brytyjskiej LA ? :) Jak naszej (poza Paulą - w 2004 chyba roku Paula była Brytyjczykiem z najlepszym wynikiem w Maratonie).
No bez przesady. Trochę offtopicowo, ale muszę korygować tego typu myślenie. Nie ma żadnego porównania z żenującym poziomem naszych biegów a poziomem w Wielkiej Brytanii. Brytyjczycy na dwóch poprzednich Igrzyskach mieli 4tego zawodnika w maratonie. W tym roku Brytyjczyk wygrywa np. Złotą Milę w Oslo, podczas zawodów Golden League. Nasi nie tylko takich zawodów nie wygrywają, ale nawet się do nich nie kwalifikują. Najlepsze tegoroczne wyniki Brytyjczyków:

800m:
1. 1.44,68
1000m:
1. 2.19,77
1500m:
1. 3.34,36
2. 3.35,33
3. 3.36,48
4. 3.37,75
5. 3.39,56
6. 3.39,98
3000m
1. 7.39,55
2. 7.48,92
3. 7.51,17
4. 7.51,71
5000m
1. 13.08,11
2. 13.28,33
10000m
1. 27.44,54
2. 28.30,39

W maratonie Brytyjczycy mają teraz dość słabe wyniki, ale np. u kobiet zawodniczka stamtąd była 6 na Igrzyskach w Pekinie i nie była to Paula. U nas gdybyśmy w którejkolwiek konkurencji męskiej zamieszczonej powyżej (a u kobiet jest to samo) osiągnęli takie wyniki jak Brytyjczycy, to mówiono by, że pojawił się biegowy fenomen.
Proponuję przeczytać artykuł z British Milers' Club News, wydanie jesień/zima 2005, strona 12, artykuł "Running away from the problem". John Anderson zastanawia się w nim nad upadkiem ich LA, oraz co zrobić.
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
Awatar użytkownika
Fist
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 949
Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie wiem jak te pienadze którymi dysponuje PZLA sa rodzielane ale ja przeznaczyłbym więcej bezpośrednio dla zawodników w formie stypendiów fianansowych. Kasa byłaby dobrym bodźcem wg mnie. Taki chłopaczek jak pokaże w dzielnicy że dzieki bieganiu moze juz jako nastolatek coś zarobic, moze skuteczniej zachęcic innych np. do biegania.
imprezy promujace LA jeśli są (OOM sa tego formą, bo jako 16latek bylem zachwycony ta impreza)to są mało skuteczne. Znajomi zwykle sie pytali: czy coś z tego masz? co miałem mówic skoro w klubie nawet refundacje sprzętu dostawałem nie za czesto..
Mateusz
Dare for more!
Awatar użytkownika
wysek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3442
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
Życiówka na 10k: 32:34
Życiówka w maratonie: 2:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Fist pisze:Nie wiem jak te pienadze którymi dysponuje PZLA sa rodzielane ale ja przeznaczyłbym więcej bezpośrednio dla zawodników w formie stypendiów fianansowych. Kasa byłaby dobrym bodźcem wg mnie. Taki chłopaczek jak pokaże w dzielnicy że dzieki bieganiu moze juz jako nastolatek coś zarobic, moze skuteczniej zachęcic innych np. do biegania.
imprezy promujace LA jeśli są (OOM sa tego formą, bo jako 16latek bylem zachwycony ta impreza)to są mało skuteczne. Znajomi zwykle sie pytali: czy coś z tego masz? co miałem mówic skoro w klubie nawet refundacje sprzętu dostawałem nie za czesto..
u mnie nie ma nic poprostu 0. Niewiadomo czy plakac czy sie smiac.
Obrazek
Biegacz, bloger, trener biegania
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Co ciekawe tak było też 15 lat temu gdy ja trenowałem...
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Awatar użytkownika
Fist
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 949
Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

U mnie to byla prosta opadajaca bardzo stromo. NA poczatku za mlodzika nawet fajnie. Bonusy co chwile. Nawet za zrobienie klasy sportowej, 5,
byl jakis drobiazg. Potem wywalczenie forsy na 1 buty na sezon bylo czyms co mnie cieszylo. Oczywiscie uzywalem ich do wszystkiego i po niecałym nawet roku byly do wymiany. A podolog czy ortopeda, dobrze mowie?, kazałby mi je wyrzucic po 4-5miesiach.
Niestety u mnie w miescie forsa gminna szła na sporty ktore sie podobały działaczom. Siatkarki przegrywaly ze wszytkimi co sie da, a rocznie w 40tys miescie dostawały 60tys zł !
Mateusz
Dare for more!
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Fist pisze: Niestety u mnie w miescie forsa gminna szła na sporty ktore sie podobały działaczom. Siatkarki przegrywaly ze wszytkimi co sie da, a rocznie w 40tys miescie dostawały 60tys zł !
Ostatnio miałem nieprzyjemna rozmowę z gosciem, tzw organizatorem imprezy sportowej kompletnym amatorem, który wczoraj poinformował mnie ze organizuje po raz pierwszy w życiu turniej p. noznej halowej podczas mojego treningu la. Powiedziałem mu żeby sie "bujał" Sala stoi pusta do godziny 22 a ten muuuuuuuusi grac w piłe z kumplami akurat na moich zajeciach. Tacy goscie powodują wielki kryzys polskich biegów. :hahaha:
Awatar użytkownika
ooco
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 850
Rejestracja: 13 kwie 2008, 21:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

dobry artykuł pt "Zaścianek" z biegania, nie wiem może czytaliście już w wydaniu papierowym ale jak ktoś nie czytal to warto. bardzo zdroworozsądkowe podejście:
http://www.bieganie.com.pl/joomla/index ... 4&Itemid=1

fragment dla tych co nie chcą czytać całości:
....Trzeba koniecznie zmienić strukturę zawodów. Po co nam tyle biegów na 15 i 20 kilometrów, tyle półmaratonów? Po co organizować maraton w Bełchatowie, Radomiu czy w Kędzierzynie Koźlu? Znajdźcie za to bieg na 5 km czy jakieś biegi przełajowe dostępne dla amatorów. Nie ma! Za pieniądze na długi bieg i znacznie mniejszymi siłami i środkami można znakomicie zorganizować popularne, krótkie zawody dla młodzieży, rodzin, osób niebiegających. A za tysiąc złotych, które przeznaczamy dla nagrodę dla najlepszego zawodnika, który przebiegł połówkę w żenującym czasie 1:09, można na przykład wykupić w lokalnej gazecie miejsce na relację ze zdjęciami i wynikami wszystkich uczestników, czy wynagrodzić wolontariuszy wspólną imprezą integracyjną. Za rok przyprowadzą znajomych, rodziny – bo mieli fajną zabawę. I biegł będzie rósł. Pomysłów jest masa. Ale to mają być pomysły kreujące pozytywne postrzeganie biegania w mediach....
Awatar użytkownika
wysek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3442
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
Życiówka na 10k: 32:34
Życiówka w maratonie: 2:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ooco zgadzam sie w 100%. Wiecej imprez otwarych na krotszych dystansach! Wiele osob co sobie pobieguje na sam widok "maraton, polmaraton" robi wielkie oczy. A przykladowo na 3-5-10km wystartowaliby nawet dla zabawy!
Obrazek
Biegacz, bloger, trener biegania
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zaczynam roumiec skad sie wzielo to wsciekle towarzystwo wzajemnej adoracji na Maratonach Polskich .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Wojtku a czytałeś artykuł? bo jest tam negowanie popularyzacji biegów na wioskach... ciekawe bo miło jechać na wioskę na 10km by widzieć twarze kibicujących mieszkańców, dzieci podziwiające dorosłych sportowców itp itd.

rozumiem,że zgodnie z teorią autora organizatorzy mają to porzucić i udzielać się w organizowaniu większych imprez oddalonych często 150-200km od ich wioski....
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Czytalem i przyznaje racji Bazantowi .

Wytworzylo sie towarzystwo w stylu pranie mozgow , ktore nic nie wspolnego ze zdrowym podejsciem do sportu .

Dlatego rozumiem te patologie srodowiskowa na Maratonach Polskich .
Ci ludzie maja wypaczone podstawowe pojmowanie faktow i sa skazani ciagle na samych siebie .

Chyba w Naszej Klasie powstala grupa maratonczykow . Sadzilem , ze beda to osoby z kadry a tu pierwsi staneli ci , ktorzy ledwo cztery godziny polamali .

Konie kuja , zaba noge podstawia . Sen o potedze .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Co masz dokładnie na myśli Wojtku bo nic konkretnie nie napisałeś.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Chodzi mi dokladnie o te sztuczna frekwencje , gdzie te same osoby jezdza na wszystkie zawody , szczegolnie ze sa to glownie maratony i polowki .

Normalny czlowiek stuknal by sie w glowe .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ