Przychodzi więc do Niedzwiedzia Łoś i pyta się.
- Niedzwiedz jestem na tej liscie
- Tak jesteś
- To słuchaj daj mi jeszcze jeden dzień musze się z rodziną pożegnąć.
Tak też zrobili a na drugi dzień Niedzwiedz zjadł Łosia
Przychodzi Wilk
- Niedzwiedz jestem na tej liscie zwirzrząt do zjedzenia - pyta
- Tak jesteś
-To daj mi jeszcze jeden dzień musze swoje sprawy pozałatwiać.
Tak zrobili na drugi dzień Niedzwiedz zjadł Wilka.
Przychodzi Zając
- A ja jestem na tej liście Niedzwiedz
-Tak jesteś
-A mógłbyśmnie skreślić
-Nie ma sprawy.
