Tłusty Czwartek
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 680
- Rejestracja: 14 sty 2002, 13:29
O Ludki!!! Ale mi narobiłyście apetit!!! Miałem sobie odmówić... jednak zmieniam zdanie
ps. minka "niewiem" dalej jest bez ruchomego kapelusza, może te znaczki zapytania smakują jak pączki? :uuusmiech:
ps. minka "niewiem" dalej jest bez ruchomego kapelusza, może te znaczki zapytania smakują jak pączki? :uuusmiech:
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP[/b][/url] m/f
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 593
- Rejestracja: 09 paź 2001, 10:12
Dla pdniesienia poziomu kulturalnego naszego Forum,
Wasz Kaowiec ogłasza konkurs historyczny:
Skąd się wzięła pączkowa, tłustoczwartkowa tradycja
w Polsce?
Przewidziane cenne nagrody
Kaowiec
(Edited by Mifor at 12:17 pm on Feb. 7, 2002)
Wasz Kaowiec ogłasza konkurs historyczny:
Skąd się wzięła pączkowa, tłustoczwartkowa tradycja
w Polsce?
Przewidziane cenne nagrody
Kaowiec
(Edited by Mifor at 12:17 pm on Feb. 7, 2002)
[i]biegać każdy może, trochę lepiej
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
- caryca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 948
- Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: dania/warszawa
- Kontakt:
ale mi smaku narobiliscie !!!!!
ide poszukac cos poczko podobnego, co tu nie wiem czemu ale sie nazywa jakos tak od nazwy miast Berlina...
napewno nie bede smakowac jak paczki od Bliklego z rozanym nadzieniem mniam
A co do tradycji, w Holandii i Belgii nie istnieje, natomiast we wtorek ( co byl) w Belgii nagminnie jedli nalesniki ( mniam) w ramach swieta swiatla - podobno od 2 lutego dzien sie robi dluzszy
milego opychania sie
Aga
ide poszukac cos poczko podobnego, co tu nie wiem czemu ale sie nazywa jakos tak od nazwy miast Berlina...
napewno nie bede smakowac jak paczki od Bliklego z rozanym nadzieniem mniam
A co do tradycji, w Holandii i Belgii nie istnieje, natomiast we wtorek ( co byl) w Belgii nagminnie jedli nalesniki ( mniam) w ramach swieta swiatla - podobno od 2 lutego dzien sie robi dluzszy
milego opychania sie
Aga
- JacekZ
- Wyga
- Posty: 146
- Rejestracja: 19 cze 2001, 06:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Niestety mój bilans wyszedł na minus.Quote: from Dwarf on 9:43 am on Feb. 7, 2002
Jeden pączek to ok 380 Kcal. A ile to będzie przebiegniętych km?
380kcal*5 pączków = 1900 kcal
Po przebiegnięciu 24 km Polar pokazał mi jedynie 1200 kcal.
Pozostaje mi jedynie nadzieja , że wiadomości Joycat jakoby 1 pączek = 600 kcal są grubo przesadzone.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
Tak, tak, odwo³ujê te 600 kcal, co¶ mi siê pomyli³o Ale na pewno nie jest to zaledwie 150 kcal, jak podawa³a wczoraj Wybiórcza. My¶lê, ¿e nale¿y przyj±æ, i¿ p±czek wa¿y oko³o 300 kcal.
Ja zakoñczy³am dzieñ bilansem 3 p±czki + 2 faworki oraz bieg 7 km --> 390 kcal.
Ja zakoñczy³am dzieñ bilansem 3 p±czki + 2 faworki oraz bieg 7 km --> 390 kcal.
- emte
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 11 sty 2002, 20:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wesoła
Fakt, mało nie mogę. Chyba zgłoszę się na jakiś konkurs jedzenia słodyczy, bo mógłbym w zasadzie bez ograniczeń. Jak słyszę, że kogoś zemdliło po słodkim, to nie wiem, o co chodzi.
Marek T.
- Dwarf
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 308
- Rejestracja: 24 sty 2002, 10:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Ponieważ w domu skusiłem sie na jeszcze 2 (w sumie 4)
to i zwiększyłem przebiegniety dystanas - 10 km.
Ale powiem szczerze, że nie jestem zachwycony bieganiem po pączkach (mimo iż odczekałem 3 godz.)
Pozdrawiam
to i zwiększyłem przebiegniety dystanas - 10 km.
Ale powiem szczerze, że nie jestem zachwycony bieganiem po pączkach (mimo iż odczekałem 3 godz.)
Pozdrawiam
Dwarf
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Nie przesadzacie czasem z tym bieganiem, zeby spalić kalorie?
Ja na przykład zjadłem wczoraj 10 sztuk i nie biegałem. Po pracy w domu lezałem brzuchem do góry, a i tak spaliłem w ciągu doby pewnie 2,5 tysiąca kcal, a dziś rano byłem tylko 0.3 kg cięższy niż wczoraj rano, czyli w granicach błędu pomiaru.
Tak, tak, jak się człowiek byczy, to też potrzebuje energii.
Ja na przykład zjadłem wczoraj 10 sztuk i nie biegałem. Po pracy w domu lezałem brzuchem do góry, a i tak spaliłem w ciągu doby pewnie 2,5 tysiąca kcal, a dziś rano byłem tylko 0.3 kg cięższy niż wczoraj rano, czyli w granicach błędu pomiaru.
Tak, tak, jak się człowiek byczy, to też potrzebuje energii.
ENTRE.PL Team