Komentarz do artykułu 4 powody dla których bieganie po śniegu nie jest super

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Bartek, jasne. dlatego nikt nie mówi, ze tekst trzeba zdjąć a Ciebie zesłać na Sybir na trening w porządnych, zimowych warunkach :)

po prostu dyskutujemy.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
mszary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 630
Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Witkowo Drugie

Nieprzeczytany post

może się niepotrzebnie czepiam, ale jakoś moje oczy zwróciły uwagę na
skarpeta przemięka
:) moje skarpety przemakają ale może tak tez może być...
Poza tym, że uwielbiam biegac po śniegu chociaż fakt, szybko się nie da...
gocu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 763
Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Punkty 1,3 i 4 to napisano chyba po to, żeby nabić wierszówkę. Przecież to są bzdury...

1. Autor biega chyba tylko po asfalcie... Świadczy o tym również zdanie "Pomyślcie o lekkim bieżniku w butach. Żeby przy każdym kroku noga nie latała wam na wszystkie strony." Bieżnik dla niego to jakaś egzotyka.

Mam wrażenie, że gdyby spróbował jakiegoś biegu terenowego i poparzył się pokrzywą lub ukąsiła go mrówka to trzeba by go było odwieźć na OIOM.

3. Punkt zupełnie niezgodny z doświadczeniami moimi i wielu użytkowników tego forum. Zimno mu w stopy? To chyba nie biegnie, tylko spaceruje te 30km. Bieganie w stoptutach to dla niego ekstrema? Widocznie widział tylko stoptuty turystyczne, takie pod kolano...

"Buty z membraną. Na pewno pomogą, ale jak nasypie się z góry to nic nam nie pomoże." - no to pomogą, czy nie pomogą, może się autor zdecyduje? Bo w śniegu _zawsze_ się nasypie od góry, jeśli nie ma się stoptutów.

4. Sól? Litości... Abstrahując już od tego, że fakt niszczenia butów przez sól jest mocno naciągany (11 zim przebiegałem i jakoś żaden but nie ucierpiał bardziej niż np. jesienią) to
Ile on chce w tych swoich butach biegać, że mu zniszczenia od soli przeszkadzają? Przecież buty normalnie nadają się do wymiany i po 1500km, co nawet amator robi w góra 2 sezony - kiedy mu ta sól zaszkodzi? Co on, po kostki w soli brodzi?

Podsumowując - jak już ktoś wspomniał: artykuł jest wydumany, a we mnie wręcz wzbudził zażenowanie.
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

gocu pisze:Punkty 1,3 i 4 to napisano chyba po to, żeby nabić wierszówkę. Przecież to są bzdury...

1. Autor biega chyba tylko po asfalcie... Świadczy o tym również zdanie "Pomyślcie o lekkim bieżniku w butach. Żeby przy każdym kroku noga nie latała wam na wszystkie strony." Bieżnik dla niego to jakaś egzotyka.

Mam wrażenie, że gdyby spróbował jakiegoś biegu terenowego i poparzył się pokrzywą lub ukąsiła go mrówka to trzeba by go było odwieźć na OIOM.

3. Punkt zupełnie niezgodny z doświadczeniami moimi i wielu użytkowników tego forum. Zimno mu w stopy? To chyba nie biegnie, tylko spaceruje te 30km. Bieganie w stoptutach to dla niego ekstrema? Widocznie widział tylko stoptuty turystyczne, takie pod kolano...

"Buty z membraną. Na pewno pomogą, ale jak nasypie się z góry to nic nam nie pomoże." - no to pomogą, czy nie pomogą, może się autor zdecyduje? Bo w śniegu _zawsze_ się nasypie od góry, jeśli nie ma się stoptutów.

4. Sól? Litości... Abstrahując już od tego, że fakt niszczenia butów przez sól jest mocno naciągany (11 zim przebiegałem i jakoś żaden but nie ucierpiał bardziej niż np. jesienią) to
Ile on chce w tych swoich butach biegać, że mu zniszczenia od soli przeszkadzają? Przecież buty normalnie nadają się do wymiany i po 1500km, co nawet amator robi w góra 2 sezony - kiedy mu ta sól zaszkodzi? Co on, po kostki w soli brodzi?

Podsumowując - jak już ktoś wspomniał: artykuł jest wydumany, a we mnie wręcz wzbudził zażenowanie.
Troche szacunku kolego...
le0n71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1712
Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
Życiówka na 10k: 40:28
Życiówka w maratonie: 03:24:00
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski

Nieprzeczytany post

A ja się zgadzam, że bieganie po śniegu nie jest najlepsze. Oczywiście, fajnie jest sobie potruchtać jak jest biało, świeci słonko i nie bardzo mrozi, ale o konkretnym, szybkim treningu mowy nie ma. Przynajmniej ja tak mam, że męczę się o wiele bardziej przy mniejszych prędkościach, a tak jak pisze autor, nie na tym to polega, żeby się zasapać i umęczyć pomimo niższego tempa. W zeszłym roku po kilku treningach na takiej nierównej i śliskiej nawierzchni od razu cierpiałem na przeciążenie mięśni gęsiej stopki. A po za tym to ja najzwyczajniej w świecie marznę (niezależnie od tego w co się ubiorę) i kilkunastokilometrowy bieg na śniegu i mrozie nie sprawia mi żadnej frajdy. Za bieżnią mechaniczną też nie przepadam, ale chyba w tym tygodniu dwa treningi chyba na niej zrobię. No to sobie pomarudziłem :hahaha: :taktak:
Obrazek

10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

bez kitu, nie rozumiem niektórych osób.

co jest celem mocnego treningu - bezwzględne tempo czy określona intensywność, której tempo jest jedynie miernikiem?

mnie się wydaje, że jednak to drugie, a więc nieco niższe tempo nie ma żadnego znaczenia.

a fartlek po białym lesie jest jednym z najbardziej zajebistych treningów, jakie można sobie wyobrazić.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:co jest celem mocnego treningu - bezwzględne tempo czy określona intensywność
tempo nie musi być zaraz bezwzględne. ale bartek ma sporo racji w tym że na tym białym paskudztwie do naprawdę szybkich biegów ciała nie przyzwyczaisz. zrobisz trening mocny, ale niekoniecznie czysto biegowy

fajnie byłoby w tygodniu zrobić jeden fartlek po świeżym (!) śniegu, tempówke po asfalcie i wybieganie po zielonej trawie, ale się nie da.
sorry, taki klimat
Ostatnio zmieniony 23 sty 2014, 11:49 przez f.lamer, łącznie zmieniany 2 razy.
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bartek Olszewski pisze:Oj tam, trochę przesadzacie :)
Oczywiście, że przesadzają. Ja się raczej zgadzam z twoimi tezami. Przy czym pkt 3 to oczywiście nie tyle teza, co osobista refleksja. Akurat z marznięciem stóp jest różnie u różnych ludzi.
Sądzę, że to teza z pkt 1 najwięcej osób tu oburza.
Ta teza jest dość rozpowszechniona wśród trenerów LA. Z ich punktu widzenia bezpieczniej jest nie narażać zawodnika na niepotrzebne przeciążenia i wzmacniać jego siłę i aparat ruchu ćwiczeniami.
Osobiście uważam, jednak że bieganie w nierównym terenie (tu po śniegu) nie stwarza, aż takiego zagrożenia jak niektórzy trenerzy sądzą.
Bartek Olszewski pisze:Aha i jeszcze druga sprawa. Nie każdy tekst chyba musi być mega ambitny i traktować o wyższych prawdach na temat treningu itd. Raz na jakiś czas można napisać taki tekst, ale jest olbrzymia grupa biegaczy, których to nie interesuje i czasem lubią poczytać sobie jakiś lekki artykuł.
Ależ oczywiście... inaczej kto by kupował RW :bum:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
le0n71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1712
Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
Życiówka na 10k: 40:28
Życiówka w maratonie: 03:24:00
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski

Nieprzeczytany post

Dla mnie właśnie tempo jest ważne. Określoną intensywność to ja mogę osiągnąć chociażby przy odśnieżaniu swojego podwórka. Tylko czy to mi zastąpi konkretny trening? :oczko: Ale to jest moje zdanie, a każdy może mieć odmienne :taktak: F.lamer to byłby rzeczywiście ideał :hej: No ale tak jak cytujesz słowa jednej pani (z którą też się zgadzam :taktak: ): sorry, taki klimat :hahaha: :hahaha:
Obrazek

10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

nie, odśnieżanie nie zastąpi, ale między akcentami na bieżni, asfalcie i w śniegu na Twoim (i moim) poziomie nie będzie żadnej różnicy.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Poza tym zima to jednak dla wiekszosci okres budowania tzw bazy na caly sezon czyli czas raczej spokojnego biegania (nie licze specyficznych przypadkow) takze fakt, ze nie zrobisz sobie szybkich treningow przez 2-3 miesiace niewiele zmieni a wrecz moze pomoc. Artykul wyglada troche na napisany w afekcie czyli moze Bartkowi jakis trening nie wyszedl tak jak tego oczekiwal i przelal troche z tego wk..nia na przyslowiowy papier ;-)
Awatar użytkownika
prorok
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 359
Rejestracja: 28 lut 2012, 13:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Tekst Bartka został napisany z punktu widzenia biegacza asfaltowego, dla którego priorytetem jest prędkość. Dla mnie jako partyzanta, nie wychodzącego z lasu, tekst jest herezją. Inne cele, inne metody. Nie przygotujesz się na harpa, biegając po asfalcie, czy na bieżni mechanicznej.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

nie wiedze powodu, dla którego przez 3-4 miesiące miałbym powstrzymywać się od akcentów i cały swój czas poświęcać na budowani czegoś, co już mam. klasyczna periodyzacja to przecież klasyczne słodkie cytryny...
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Jesli warunki pozwalaja to oczywscie ze nie a biorac pod uwage nasze ostatnie zimy to 2-3 miesiace to raczej sniegu nie ma. Chodzi mi o to ze nawet taki okres bez szybkiego biegania niczego tu nie zmieni.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

co do tego zdania są podzielone, bo wielu autorów, trenerów itd. uważa, że zaprzestanie treningów szybkościowych powoduje spadek formy i zalecają wykonywanie ich przez cały rok.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
ODPOWIEDZ