Moja jak się zatrzymuje, to ja się zginam w pół, a ona po trawie dupskiem szoruje. Czai się czai i nagle staje więc jest to dla nas obu dość traumatyczne przeżycie.janior pisze:To zależy jak chcesz biegać, czy z psem przy nodze, czy jak w canicrossie gdzie pies ciągnie. W tym drugim przypadku pies musi się nauczyć biec z przodu i te wszystkie komendy, lewo, prawo itp. Do biegania przy nodze używam zwykłej smyczy skróconej(owiniętej wokół dłoni) do ok. 1,5m, jak potrzeba rozwijam ją ale przeważnie ta długość wystarcza. Mój pies to mieszaniec ok. 1,5 roczny (owczarek z rotweilerem 42kg wagi) uwielbia biegać. Kiedy chce się zatrzymać za potrzebą staję, w innym przypadku krótkie "choć" lub "biegniemy" wystarcza, do tego lekkie szarpnięcie smyczą. Obaj się jeszcze docieramy więc i ja chętnie poczytam rady i uwagi bardziej doświadczonych.
Ok, to może w sumie ciągnąć, bo i tak nie mam pomysłu na to żeby była przy nodze, a za krótka smycz jest niewygodna. A to ciągnięcie to nawet się przydaje i pod górę to wykorzystuję.