DOM pisze:Na szybko znalazłam wśród niedozwolonych:
IBUPROM ZATOKI, IBUPROM EXTRA, ACATAR ZATOKI
Oczywiście ibuprofen nie występuje na liście substancji zabronionych WADA.
Pseudoefedryna jest zabroniona, jeśli jej stężenie w moczu przekroczy wartość 150 µg/ml.
Dlatego mówię, że lepiej jednak operować konkretną substancją - tych jest jednak ilość ograniczona, a zawsze podana na ulotce - niż listą leków, których koncerny farmaceutyczne wypuszczają coraz więcej.
Zarówno Ibum extra, jak i I.zatoki zawierają pseudoefedrynę, i tyle. Bo samego Iburomu można zjeść ile wątroba wytrzyma, bez konsekwencji ze strony Komisji.
Co do ilości niedozwolonej, no właśnie, dlatego napisałam wyżej, że zdarzały się efedrynowe "afery". Bo mi również nie wydaje się, aby po łyżeczce syropu zaliczyć doping wpadkę, raczej świadome zażycie substancji niedozwolonej jest później tłumaczone przeziębieniem i koniecznością stosowania syropu czy innego leku, bez wiedzy i świadomości,a jakże. Tak myślę, może jest inaczej. A poniewaz wszystko jest napisane na ulotkach, a listy substancji podane do wiadomości i dostępne, trudno kogokolwiek później obciążać i nawet wydaje mi się to śmieszne, gdy ma miejsce. Nieznajomość prawa nie zwania z obowiązku jego stosowania.
zawodowi sportowcy maja swoich lekarzy którzy dbają o to co podają, zwykły biegacz w ogóle nie zwraca na to uwagi
Zwraca zwraca, z czystej ciekawości. Mnie np. zawsze interesuje, jaki lek mam zażyć, co zawiera, jakie są przeciwwskazania, skutki uboczne itp. Nie jestem przecież jakiś bezwolnym stworzeniem, na podstawie zebranych informacji mogę sama zadecydować, czy decyduję się na dany lek, czy też nie.