
Jakub - według mnie tylko i wyłącznie można zmienić sprawę stadionów, jeśli zainteresuje się tym wszystkie możliwe media. Jeśli media sie ruszą, zrobią nagonkę, zaczną molestować prezydenta miasta - to będą Wam jeszcze pałcić za wchodzenie na stadiony. Poza tym - liczy się lokalna inicjatywa. Możesz skrzyknąć paru znajomych, sami pójdźcie na sesję rady miejskiej, na dyżur radnych - i zacznijcie pytać, jak to możliwe. Trzeba stworzyć presję na ludzi władzy, jeśli oni poczuje publiczne potępienie, to stadion szybko stanie się dostepny dla wszystkich.. Tylko ktoś musi ruszyć tyłeczkiem w tym kierunku ; )