"zrzeszony" bieganie.pl / pytanie do Fredzia
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Arek, ale jak sie znajdzie 1000 chętnych na darmowe koszulki albo i 10000, to ciekawe, skąd pan łaskawca Fredzio weźmie na nie kasę? Może wprowadzimy abonament na dostęp do strony, finansując w ten sposób koszulki?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 26 paź 2008, 12:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
a myślałem że to oczywiste i pisać nie muszę, w takim przypadku musi być to jakaś określona liczba ludzi gdzie tylko ona mogla by podawać się jako członek bieganie.pl
Każdy może podejść do tego jak chce, dla mnie musiała by być jakaś gwarancja korzyści z faktu iż występuje reklama w postaci koszulek i albo za darmo bądź po cenie produkcyjnej to dane osoby są zobowiązane do tego czy tamtego, albo taka cena gdzie będzie zysk z koszulek ale nie będzie pewności że ktoś się będzie pokazywał na jakichś biegach w tej koszulce.
Ale to się tyczy tylko reklamy i tylko w takim kontekście staram się formułować wypowiedzi
Każdy może podejść do tego jak chce, dla mnie musiała by być jakaś gwarancja korzyści z faktu iż występuje reklama w postaci koszulek i albo za darmo bądź po cenie produkcyjnej to dane osoby są zobowiązane do tego czy tamtego, albo taka cena gdzie będzie zysk z koszulek ale nie będzie pewności że ktoś się będzie pokazywał na jakichś biegach w tej koszulce.
Ale to się tyczy tylko reklamy i tylko w takim kontekście staram się formułować wypowiedzi
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
FREDZIO sie tutaj w zasadzie sam pogrzebal .
Jesli mamy dobry produkt i chcemy sie podzielic ze swiatem informacja o nim , po prostu go nosimy .
Jesli kazdy uzytkownik sprzetu Nike zakleil by plasterkiem lyzwe , oczekujac korzysci materialnych , moglibysmy sie spodziewac wzrostu produkcji lapci z lyka .
Jesli mamy dobry produkt i chcemy sie podzielic ze swiatem informacja o nim , po prostu go nosimy .
Jesli kazdy uzytkownik sprzetu Nike zakleil by plasterkiem lyzwe , oczekujac korzysci materialnych , moglibysmy sie spodziewac wzrostu produkcji lapci z lyka .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 710
- Rejestracja: 26 gru 2007, 09:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A jak chodzisz do pracy w garniaku czy koszuli Wólczanki albo C.Kleina to czujesz się jełopem, że nic z tego nie masz? W końcu reprezentujesz poważną instytucję i jesteś tam poważnym gościem od poważnych spraw - zakładasz ubranie dobrej firmy i promujesz ich markę wśród ich targetu.FREDZIO pisze:No co Ty
Ale dziwię się - i muszę o tym napisać bo mnie to jakoś boli - kiedy biegacze dają robić z siebie jełopów. Sorry za mocne słowo - ale inne mi do głowy nie przychodzi.
W każdym przypadku w którym biegacze biegają z jakąś marką na koszulkach i nie mają z tego absolutnie NIC - to jest dewaluowanie swojej osoby.
Są w Polsce przypadki, duże grupy, które biegają na koszulkach z nazwą marki i nie dość że nic za to nie dostają (nie mówię o pieniądzach) to jeszcze sami płacą sporą kasę za kupno koszulki z nadrukiem tej marki.
Rozumiecie absurd sytuacji ? Ci biegacze, swoimi koszulkami stanowią często olbrzymią powierzchnię reklamową - reklamują często firmy należące do bardzo bogatych ludzi ale robią to zupełnie za nic - nie mówię o pieniądzach - ale o jakiejś formie należnej wg mnie gratyfikacji. Choćby jakimś dofinansowaniu do tych "głupich" koszulek.

Jak ktoś nie chce biegać w Pumie albo Nike'u bo się czuje przez nich niedoceniony, to zawsze może sobie kupić bawełniane pantalony w GS-ie i podkoszulek "made in china" na bazarze i smigać w nich do woli, z przekonaniem że nikt go w trąbe nie robi.

To co piszesz to w Polsce czysta utopia, bo gdyby firmy sportowe dofinansowały zakup sprzętu dla nieformalnych grup sportowych to wszyscy dresiarze w tym kraju zaraz by do takich grup należeli i grupy te liczyłyby na papierze po kilka tysięcy osób, a przecież nikt z wielkiej firmy nie bedzie jechał do Pacanowa zobaczyć czy Ziutek z Heńkiem rzeczywiscie w ich strojach biegają, czy żłopią browar pod spożywczakiem.
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
aleście przesadzili z rozwojem tej dyskusji.
Po pierwsze - nie biegam w koszulce bieganie.pl - z dwóch powodów z czego drugi jest o dziwo ważniejszy...
1. bo takiej nie posiadam
2. bo biegam w koszulkach "sztucznych" - nie ważne czy NB, 4energy, czy kalenji... grunt żeby była wygodna i mnie szwy nie obcierały... no i nie wchłaniała potu
Po drugie - lubię podawać "przynależność klubową" jako bieganie.pl - bo czuję się "zidentyfikowany" z tym portalem - po prostu inne strony na temat biegania w polsce mnie nie kręcą .... - i owszem korzystam z kalendarza na maratonypolskie ... - ale ich interfejs jest tak beznadziejny, nie mówiąc już o przeglądaniu nieintuicyjnego forum, że sobie odpuszczam, Mimo że przypuszczam, że tamta społeczność jest znacznie bardziej "amatorska" i mógłbym się w niej odnaleźć.
A dlaczego czuję się zidentyfikowany - bo moje bieganie zacząłem od przeczytania "zacznij biegać" i "planu 10 tygodniowego" potem wkręciłem się w wątek "4energy" i tak moje starty i plany biegowe są związane z tym portalem.
Gdybym miał podpisywać jakąś deklarację o przynależności, zobowiązanie do reprezentacji marki ;p to czułbym się dziwnie i chyba pomyślał bym sobie "po co mi to" -
a co do tego co napisał bleez
to to że zajęliśmy 41 miejsce jako "bieganie.pl" jest niewyobrażalnym sukcesem
- bo wszyscy byliśmy debiutantami !! a przynajmniej połowa z nas ciągle walczy z nadwagą a 4-10 miesięcy wcześniej naszym sportem było klikanie w pilota;-) To też było fajne - że z jednego wątku na forum zrobiła się "drużyna"
Gdyby to fredzio do mnie napisał, że mi podaruje koszulkę jak się będę zgłaszać do biegów w "barwach klubu" bieganie.pl to bym go pewnie wyśmiał
bo nie o koszulkę chodzi - tylko to, że mam wrażenie że bieganie.pl robi dużo dobrego dla mnie
więc mogę się z własnej woli i z odrobiną własnej satysfakcji choć troszkę odwdzięczyć.
howk - strasznie to niespójne, ale nie mam siły przeredagowywać
Po pierwsze - nie biegam w koszulce bieganie.pl - z dwóch powodów z czego drugi jest o dziwo ważniejszy...

1. bo takiej nie posiadam
2. bo biegam w koszulkach "sztucznych" - nie ważne czy NB, 4energy, czy kalenji... grunt żeby była wygodna i mnie szwy nie obcierały... no i nie wchłaniała potu

Po drugie - lubię podawać "przynależność klubową" jako bieganie.pl - bo czuję się "zidentyfikowany" z tym portalem - po prostu inne strony na temat biegania w polsce mnie nie kręcą .... - i owszem korzystam z kalendarza na maratonypolskie ... - ale ich interfejs jest tak beznadziejny, nie mówiąc już o przeglądaniu nieintuicyjnego forum, że sobie odpuszczam, Mimo że przypuszczam, że tamta społeczność jest znacznie bardziej "amatorska" i mógłbym się w niej odnaleźć.
A dlaczego czuję się zidentyfikowany - bo moje bieganie zacząłem od przeczytania "zacznij biegać" i "planu 10 tygodniowego" potem wkręciłem się w wątek "4energy" i tak moje starty i plany biegowe są związane z tym portalem.
Gdybym miał podpisywać jakąś deklarację o przynależności, zobowiązanie do reprezentacji marki ;p to czułbym się dziwnie i chyba pomyślał bym sobie "po co mi to" -
a co do tego co napisał bleez



Gdyby to fredzio do mnie napisał, że mi podaruje koszulkę jak się będę zgłaszać do biegów w "barwach klubu" bieganie.pl to bym go pewnie wyśmiał


howk - strasznie to niespójne, ale nie mam siły przeredagowywać
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Cieszę sie, że ktoś to docenia.ssokolow pisze: Gdyby to fredzio do mnie napisał, że mi podaruje koszulkę jak się będę zgłaszać do biegów w "barwach klubu" bieganie.pl to bym go pewnie wyśmiałbo nie o koszulkę chodzi - tylko to, że mam wrażenie że bieganie.pl robi dużo dobrego dla mnie
więc mogę się z własnej woli i z odrobiną własnej satysfakcji choć troszkę odwdzięczyć.

Zarówno Wojtek jak i Ruh a w szczególności Arek nie rozumiecie o co chodzi.
Ludzie podają przynależność do jakiejs subkultury bo się z nią identyfikuja - np biegowej - jedni z bieganie.pl, inni z biegajznami inni z maratonami.
Każda z tych stron daje jakąś wartość i nie dziwi mnie że ludzie chca biegać w koszulkach identyfikujących ich z tymi stronami.
Podane przez waz przypadki są ....delikatnie...niemądre.

Ja sugeruję, że gdyby Wólczanka nagle postanowiła powołać grupę biegową i zadzwoniła do Ruha w ten sposób:
" - Słuchaj Piotrek, zorganizuj nam Wolczanka Team, będziecie się na zawodach zgłaszali jako Wólczanka, przyślemy wam logotyp do nadruku na koszulki, resztę sobie już zorganizujecie" - to w takim działaniu jest coś nie tak.
Co innego by było, gdyby Wólczanka produkowała tak niezwykle dobre produkty, że jakas grupa ludzi sama chciałaby biegać w barwach Wólczanka Team niosąc chwałę tej marki na całą Polskę. Wtedy na miejscu Wólczanki zrobiłbym coś aby jakos pokazać, że docenia zaangażowanie tych ludzi.
Czy widzicie że mówimy o dwóch różnych sprawach?
Wydaje mi się, że nie rozumiecie (Ruh, Wojtek) co do was mówię.
Co kieruje ludźmi którzy decydują sie biegać w takich Wólczankach Teamach ?
Bo jak ktoś biega jako bieganie.pl - to rozumiem - dajemy jako bieganie pewne wartości, dobry produkt i mam nadzieję, że Ci którzy się na taki krok zdecydują zrobią to dlatego, że im się bieganie.pl podoba.
A Ci którzy biegaja w "Wólczankach" często koszuli Wólczanki pewnie na sobie nawet nie mieli (to akurat zły przykład bo Wólczanka jest wszechobecna

(Przepraszam władze Wólczanki ale skoro tak już kolega zaczął to kontynuuje to porównanie)
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Nie rozumiemy co mowisz , bo niefortunnie tlumaczysz .
Pamietam takie kurtki na bazarze Rozyckiego , z napisem Parmalat . Byly takze Adidasy made in Rozycki .
Wiesniactwo kupowalo to i przeplacalo ,bo bez nadrukow , wykonane pewnie przez tego samego krawca , byly tansze .
Jesli jednak firma sportowa wykona sprzet , ktory jest lepszy jak kiedykolwiek i bardzo fajnie sie sie w nim cwiczy , bez wahania nie tylko zaplace ale bede obnosil sie z logo firmy .
Pamietam takie kurtki na bazarze Rozyckiego , z napisem Parmalat . Byly takze Adidasy made in Rozycki .
Wiesniactwo kupowalo to i przeplacalo ,bo bez nadrukow , wykonane pewnie przez tego samego krawca , byly tansze .
Jesli jednak firma sportowa wykona sprzet , ktory jest lepszy jak kiedykolwiek i bardzo fajnie sie sie w nim cwiczy , bez wahania nie tylko zaplace ale bede obnosil sie z logo firmy .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
ale fredziowi nie chodzi o loga firm biegowych tylko o np. Logo accelor mittal (choć oni jakiś tam suport mają) ale ogólnie o coś takiego chodzi...
- czyli że ktoś przychodzi i mówi :"biegaj" a reprezentujesz firmę "biedronka" ...
to chyba tego dotyczyła krytyka (ale w sumie sam też nie wiem co fredzio miał na myśli)
- czyli że ktoś przychodzi i mówi :"biegaj" a reprezentujesz firmę "biedronka" ...
to chyba tego dotyczyła krytyka (ale w sumie sam też nie wiem co fredzio miał na myśli)

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 710
- Rejestracja: 26 gru 2007, 09:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hmm, zrobiłem przed chwilą 10 kilosków, przewietrzyłem bańkę, a mimo to nie kumam o co Ci Adam chodzi.
Ja też mam startówkę bieganie.pl (za którą po raz kolejny dziekuję) i oczywiste jest dla mnie, że założę ja na swój pierwszy "prawdziwy" bieg (na NHR nie pozwalał regulamin), bo tez utożsamiam sie w jakis sposób z Wami.
Odniosłem jednak wrażenie, że chodzi Ci o to, że biegam sobie np w spodniach i bluzie Kalenji (polecam) a Decathlon nic mi za to nie daje i nie chodzi tu o pieniądze tylko o jakieś "coś".
Poza tym czy to nie honor biegać w "Biedronka Team", albo choćby nawet "MPO Team" - co to za różnica, jak firma chce sponsorować sport biegowy, to chyba nie musi koniecznie produkowac butów do biegania albo pulsometrów.
Ja też mam startówkę bieganie.pl (za którą po raz kolejny dziekuję) i oczywiste jest dla mnie, że założę ja na swój pierwszy "prawdziwy" bieg (na NHR nie pozwalał regulamin), bo tez utożsamiam sie w jakis sposób z Wami.
Odniosłem jednak wrażenie, że chodzi Ci o to, że biegam sobie np w spodniach i bluzie Kalenji (polecam) a Decathlon nic mi za to nie daje i nie chodzi tu o pieniądze tylko o jakieś "coś".
Poza tym czy to nie honor biegać w "Biedronka Team", albo choćby nawet "MPO Team" - co to za różnica, jak firma chce sponsorować sport biegowy, to chyba nie musi koniecznie produkowac butów do biegania albo pulsometrów.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Czy ty nie rozumiesz że ta firma - NIE SPONSORUJE SPORTU BIEGOWEGO.ruh hożuf pisze:Poza tym czy to nie honor biegać w "Biedronka Team", albo choćby nawet "MPO Team" - co to za różnica, jak firma chce sponsorować sport biegowy, to chyba nie musi koniecznie produkowac butów do biegania albo pulsometrów.

- trinity
- Stary Wyga
- Posty: 185
- Rejestracja: 24 paź 2008, 04:15
Dyskusja się zrobiła ciekawa, bo każdy zdaje się o czymś innym 
Oczywiście zgadzam się z Fredziem, że takie organizowanie grup typu Biedronka Team i robienie sobie przez Biedronkę darmowej reklamy w ten sposób nie powinno mieć miejsca. Co innego oczywiście, gdyby taka Biedronka zrobiła sobie grupę biegową i mi jako jej uczestnikowi dostarczała gratis ciuszki biegowe, to mogę biegać i z Biedronką na planach.
Z bieganie.pl to oczywiście inna sprawa, bo takie logo na koszulce da też korzyści nam:
- możliwość poznania się w tłumie
- zareklamowania forum, na którym dzięki temu pojawią się nowi biegacze z którymi będziemy mogli rozmawiać
Poza tym co innego, gdyby Fredzio nachalnie wciskał nam swoje koszulki, żeby reklamowac bieganie.pl, a co innego, jeśli grupa osób zdecyduje się w nich biegać dla wspólnych i szerokich korzyści.
Co do noszenia markowych ubrań w szerszym wymiarze, to jednak twierdzę uparcie, że z wszechobecnymi logotypami w widocznych miejscach należy walczyć. Przykład z garniturami jest bez sensu, bo Wólczanka nie umieszcza na plecach swoich garniturów wielkiego loga własnej firmy. Jeśli ktoś wybiera jakiś produkt, używa go i opowiada znajomym, że jest w niego zadowolony i informuje jakiej jest firmy, to co innego, niż gdy jeśli chcę mieć fajną oddychającą koszulką marki adidas jestem zmuszana do paradowania z jej logiem. Firma zarabia, bo płacę za koszulkę i to nie mało, więc wystarczy. Co innego gdybym mogła kupić markową koszulkę bez loga za 100zł, a decydując się na taką samą z logiem dostawała 10% rabatu - wtedy ok.
Dlatego wybieram w miarę możliwości ubrania firm, które nie zmuszają mnie do bycia ich reklamówką i to jeszcze w nachalnej formie.

Oczywiście zgadzam się z Fredziem, że takie organizowanie grup typu Biedronka Team i robienie sobie przez Biedronkę darmowej reklamy w ten sposób nie powinno mieć miejsca. Co innego oczywiście, gdyby taka Biedronka zrobiła sobie grupę biegową i mi jako jej uczestnikowi dostarczała gratis ciuszki biegowe, to mogę biegać i z Biedronką na planach.
Z bieganie.pl to oczywiście inna sprawa, bo takie logo na koszulce da też korzyści nam:
- możliwość poznania się w tłumie
- zareklamowania forum, na którym dzięki temu pojawią się nowi biegacze z którymi będziemy mogli rozmawiać
Poza tym co innego, gdyby Fredzio nachalnie wciskał nam swoje koszulki, żeby reklamowac bieganie.pl, a co innego, jeśli grupa osób zdecyduje się w nich biegać dla wspólnych i szerokich korzyści.
Co do noszenia markowych ubrań w szerszym wymiarze, to jednak twierdzę uparcie, że z wszechobecnymi logotypami w widocznych miejscach należy walczyć. Przykład z garniturami jest bez sensu, bo Wólczanka nie umieszcza na plecach swoich garniturów wielkiego loga własnej firmy. Jeśli ktoś wybiera jakiś produkt, używa go i opowiada znajomym, że jest w niego zadowolony i informuje jakiej jest firmy, to co innego, niż gdy jeśli chcę mieć fajną oddychającą koszulką marki adidas jestem zmuszana do paradowania z jej logiem. Firma zarabia, bo płacę za koszulkę i to nie mało, więc wystarczy. Co innego gdybym mogła kupić markową koszulkę bez loga za 100zł, a decydując się na taką samą z logiem dostawała 10% rabatu - wtedy ok.
Dlatego wybieram w miarę możliwości ubrania firm, które nie zmuszają mnie do bycia ich reklamówką i to jeszcze w nachalnej formie.
- ooco
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 850
- Rejestracja: 13 kwie 2008, 21:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skierniewice
a ja będę miał swoją startowke bieganie.pl juz w niedziele
i wiecie co? nawet sobie na plecach OOCO każe w dekatlonie wymalować!
i dumnie będe sie w niej obnosił po skierniewickich lasach i startach wszelakich

i wiecie co? nawet sobie na plecach OOCO każe w dekatlonie wymalować!
i dumnie będe sie w niej obnosił po skierniewickich lasach i startach wszelakich

- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Pisanie swojego pseudo na koszulce to ciekawa sprawa, łatwiej sie poznać na imprezach - oczywiście dla tych, którzy nie chcą być anonimowi. Chyba trzeba rozważyć takie nadruki.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 710
- Rejestracja: 26 gru 2007, 09:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No to ja za bardzo nie poszaleje, bo kibice piłkarscy są z natury mało tolerancyjni i nie chwytają delikatnych aluzji.Nagor pisze:Pisanie swojego pseudo na koszulce to ciekawa sprawa, łatwiej sie poznać na imprezach - oczywiście dla tych, którzy nie chcą być anonimowi. Chyba trzeba rozważyć takie nadruki.

