
Wasze BMI
- raner
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 347
- Rejestracja: 26 lut 2003, 22:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
teraz niestety albo stety mam 21.20 kiedyś to nawet było 19,00 ale to było dawno i nieprawda 

oceniaj swój sukces na podstawie tego z czego musiałeś zrezygnować żeby go osiągnąć[/b] gg310854
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
Romek, szyd³o z worka wysz³o, gdy siê przyzna³am, ¿e:
- w pi±tek niewiele zjad³am, bo by³am w podró¿y s³u¿bowej, jedzenie w samolotach fatalne, wróci³am do Wawy pó¼nym wieczorem i nie zjad³am kolacji,
- w sobotê rano pobieg³am na SBBP (14 km) tylko na jednym bananie, czego skutkiem by³ powa¿ny deficyt energetyczny odczuwalny na ostatnich kilometrach - ledwo dowlok³am siê do Podle¶nej,
- pó³maraton na M³ocinach przebieg³am bez ¶niadania, wypi³am tylko actimel, ale w pi±tek zdjad³am obfit± kolacjê, wiêc nie czu³am siê g³odna; a bez ¶niadania dlatego, ¿e ba³am siê kolki.
Mam przykazane: je¶æ lekkie ¶niadanie przed ka¿dym porannym biegiem. ¦niadanie jest najwa¿niejszym posi³kiem dnia. Energetyczne ¶niadanie pomo¿e przetrwaæ nawet takie dni, kiedy zdarzy siê brak czasu na obiad. Wybitny Mataroñczyk mówi mi, ¿e je¿eli uregulujê sprawy codziennego od¿ywiania, to nie gro¿± mi ¿adne k³opoty ¿o³±dkowe podczas biegu.
Kolejny problem organizacyjny do rozwi±zania. A wydawa³oby siê, ¿e bieganie to taka prosta i nieskomplikowana dyscyplina sportu...
- w pi±tek niewiele zjad³am, bo by³am w podró¿y s³u¿bowej, jedzenie w samolotach fatalne, wróci³am do Wawy pó¼nym wieczorem i nie zjad³am kolacji,
- w sobotê rano pobieg³am na SBBP (14 km) tylko na jednym bananie, czego skutkiem by³ powa¿ny deficyt energetyczny odczuwalny na ostatnich kilometrach - ledwo dowlok³am siê do Podle¶nej,
- pó³maraton na M³ocinach przebieg³am bez ¶niadania, wypi³am tylko actimel, ale w pi±tek zdjad³am obfit± kolacjê, wiêc nie czu³am siê g³odna; a bez ¶niadania dlatego, ¿e ba³am siê kolki.
Mam przykazane: je¶æ lekkie ¶niadanie przed ka¿dym porannym biegiem. ¦niadanie jest najwa¿niejszym posi³kiem dnia. Energetyczne ¶niadanie pomo¿e przetrwaæ nawet takie dni, kiedy zdarzy siê brak czasu na obiad. Wybitny Mataroñczyk mówi mi, ¿e je¿eli uregulujê sprawy codziennego od¿ywiania, to nie gro¿± mi ¿adne k³opoty ¿o³±dkowe podczas biegu.
Kolejny problem organizacyjny do rozwi±zania. A wydawa³oby siê, ¿e bieganie to taka prosta i nieskomplikowana dyscyplina sportu...
- romek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1859
- Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
To nie jest jogurt, to jest takie jakby mleczko. Buteleczka o bardzo ma³ej pojemno¶ci. Zawiera bakterie l'cassei, czy jako¶ tak, które podobno wzmacniaj± odporno¶æ organizmu na infekcje. Ja tam w to raczej nie wierzê, ale fakt jest faktem, ¿e nie pamiêtam, kiedy ostatnio chorowa³am. Pijemy ten actimel codziennie rano, bo nam po prostu smakuje. S± trzy wersje smakowe, najlepsza moim zdaniem to smak pomarañczowy.
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Odwieczny problem biegacza: śniedania? czy bieganie?
A tak swoją drogą to pijcie mleko.
A tak swoją drogą to pijcie mleko.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
dla mnie Actimel trochę za słodki. A z tym wzmocnieniem odporności to marketingowy chwyt tylko moim zdaniem. Ja na śniadanie bułeczki i serek homogenizowany z dżemem i herbatka z cytrynką bez cukru. I tak od lat.
ENTRE.PL Team
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
u mnie nie, zawsze musi być coś konkretnego, topiony, ser żółty, jakaś wędlina inaczej mam niedosyt.
Gratuluje Kretowin PAweł jeszcze raz.
Gratuluje Kretowin PAweł jeszcze raz.
- Marcos
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 655
- Rejestracja: 12 wrz 2002, 11:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Maszewo, Stargard Szczeciński
- Kontakt:
Kledzik, moi znajomi w Niemczech znaja i popijaja actimela!!
W Bayernie tego nie macie, oni mieszkają w Nieder-Sachsen, mi tez jakoś za słodki się wydaje, wole mleko i płatki z rana, jak ich nie zjem to tak jakby mi czegos cały dzień brakowało!!
W Bayernie tego nie macie, oni mieszkają w Nieder-Sachsen, mi tez jakoś za słodki się wydaje, wole mleko i płatki z rana, jak ich nie zjem to tak jakby mi czegos cały dzień brakowało!!
www.kolarstwo.z.pl
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
Mleka niestety nie mogê piæ, chocia¿ je uwielbiam. Mam uczulenie pokarmowe na mleko
Actimel to taka namiastka. Oprócz tego zjadam co rano kubas jogurtu jab³kowego z p³atkami.

- Irko S
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 833
- Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: UK
Dla mnie taki actimel to strata czasu. Ani to nie ma kalorii ani witamin. Takie nic. I to porządnie przereklamowane. Dodatkowo to francuski dziadowski wyrób.
Ja podobnie jak Kazig,lubię konkretne jedzenie.
1. Mięcho
2. Mleko + kakao
3. Chleb ( najlepiej pełnoziarnisty )
4. Owoce umiarkowanie bo zapychają tylko żołądek
5. Soki owocowe conajmniej 1litr dziennie
6. Jaja conajmniej cztery dziennie - bez nich jestem bezsilny
7. Piwo - idealny isotonic
8. Kawa - idealny środek pobudzający
9 . W przerwach orzeszki ziemne
10. Ważne aby kolacja była obfita,bo inaczej rano jest cienko
11. Warzywa w postaci zupek dla formalności
Na koniec podsumowanie - żadnych diet - jak się trenuje to nie odmawia się niczego i koniec.
ps. Zapomniałem spaghetti codziennie minimum pól kiło makaronu z sosem.
To wszystko da sie wybiegać i ważyć 57-58 kg przy 169 cm wzrostu.
Ja podobnie jak Kazig,lubię konkretne jedzenie.
1. Mięcho
2. Mleko + kakao
3. Chleb ( najlepiej pełnoziarnisty )
4. Owoce umiarkowanie bo zapychają tylko żołądek
5. Soki owocowe conajmniej 1litr dziennie
6. Jaja conajmniej cztery dziennie - bez nich jestem bezsilny
7. Piwo - idealny isotonic
8. Kawa - idealny środek pobudzający
9 . W przerwach orzeszki ziemne
10. Ważne aby kolacja była obfita,bo inaczej rano jest cienko
11. Warzywa w postaci zupek dla formalności
Na koniec podsumowanie - żadnych diet - jak się trenuje to nie odmawia się niczego i koniec.
ps. Zapomniałem spaghetti codziennie minimum pól kiło makaronu z sosem.
To wszystko da sie wybiegać i ważyć 57-58 kg przy 169 cm wzrostu.
- grubcio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1072
- Rejestracja: 21 mar 2002, 09:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wawa - bielany
joy. strasznie wspolczuje Ci z powodu tego mleka...Quote: from joycat on 9:24 pm on July 16, 2003
Mleka niestety nie mogę pić, chociaż je uwielbiam. Mam uczulenie pokarmowe na mlekoActimel to taka namiastka. Oprócz tego zjadam co rano kubas jogurtu jabłkowego z płatkami.
ja wypijam conajmniej 1 litr dziennie. czesto wiecej. nie mam problemow z trawieniem bialka mlecznego ani laktozy (cukru mlecznego

jesli pijesz actimel to wnioskuje ze masz klopoty raczej z trawieniem laktozy niz problemy z kazeiną

actimel jest tez wg mnie przereklamowany... zainwestuj miliony w reklame a sprzedasz nawet bakterie
maly wyciag z WIEM:
"Bardzo dużo osób dorosłych nie toleruje mleka nie przetworzonego, gdyż nie trawią one zawartego w nim cukru mlecznego-laktozy. Jest to spowodowane brakiem odpowiednich enzymów, które organizm wytwarza w okresie dzieciństwa a później zatraca tą zdolność. Nie strawiona laktoza ulega w przewodzie pokarmowym fermentacji co powoduje biegunki i inne zaburzenia trawienne (w Polsce około 30% osób dorosłych). Osoby te powinny spożywać produkty mleczne, w których podczas technologicznych procesów ich wytwarzania cukier został rozłożony (jogurt, kefir)."
Mój awatar ziewa.
Shi Long kuang
Shi Long kuang
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
No w³a¶nie, mnie co¶ takiego trapi.
Praktycznie tolerujê tylko jogurty. Kefir - kilka razy z ³akomstwa zaryzykowa³am, ale zawsze koñczy³o siê to sensacjami.
A te bakterie w actimelu smaczne s±, co Wy chcecie. Lubiê je.
Praktycznie tolerujê tylko jogurty. Kefir - kilka razy z ³akomstwa zaryzykowa³am, ale zawsze koñczy³o siê to sensacjami.
A te bakterie w actimelu smaczne s±, co Wy chcecie. Lubiê je.