Komentarz do artykułu Kto to jest maratończyk? - felieton

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Klimer
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 02 maja 2012, 12:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Nieprzeczytany post

HeavyPaul pisze: Mój komentarz do sprawy: http://heavyrunslight.blogspot.com/2013 ... macze.html
to powinno być podsumowaniem wszystkich tych, którzy na forum onanizują się swoim tytułem "maratończyka" i głośno krzyczą na tych niegodnych :)
HeavyPaul pisze:Nie robicie na mnie wrażenia czasołamacze. Z perspektywy zawodowego sportu wasze 3:45, 3:28 i 2:59 jest warte tyle samo co moje 4:50. Tyle samo, czyli nic. Tak więc następnym razem postarajcie się bardziej i zamiast leczyć swoje niespełnione ambicje pokażcie, że umiecie jeszcze odnaleźć w bieganiu beztroską radość i przybiegnijcie na metę z uśmiechem
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Leemonca
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 290
Rejestracja: 22 lut 2013, 11:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie

Nieprzeczytany post

Uczę się biegać...
Marzę o tym, aby przebiec maraton. Wiem, że nigdy nie zmieszczę się w czasie 3 godzin.
Powinnam przestać marzyć o przebiegnięciu maratonu??
Każdy trenuje na miarę swoich możliwości. Trzeba mieć cel.
Będę próbować. Może uda mi się, za rok lub dwa ukończyć maraton w czasie 4,5 godziny. I z pewnością włożę w to wiele wysiłku, potu i łez. Będę szczęśliwa i dumna i będę mówić, że przebiegłam maraton. To czy inni (czyt. łamiący 3 h) będą się oburzać będzie mnie mało interesować.
Trenuję aby pokonać WŁASNE słabości.

Ciekawe co myślą o pozostałych Ci którzy przybiegli z czasem 02:09:02 - 02:29:59
Ból jest przejściowy. Duma trwa wiecznie.
Autor nieznany


Blog
Komentarze
Endomondo
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Leemonca pisze:Uczę się biegać...
Marzę o tym, aby przebiec maraton. Wiem, że nigdy nie zmieszczę się w czasie 3 godzin.
Powinnam przestać marzyć o przebiegnięciu maratonu??
Każdy trenuje na miarę swoich możliwości. Trzeba mieć cel.
Będę próbować. Może uda mi się, za rok lub dwa ukończyć maraton w czasie 4,5 godziny. I z pewnością włożę w to wiele wysiłku, potu i łez. Będę szczęśliwa i dumna i będę mówić, że przebiegłam maraton. To czy inni (czyt. łamiący 3 h) będą się oburzać będzie mnie mało interesować.
Trenuję aby pokonać WŁASNE słabości.

Ciekawe co myślą o pozostałych Ci którzy przybiegli z czasem 02:09:02 - 02:29:59
Nie w pełni zdrowi na umyśle, którzy z własnej woli biegną z niezrozumiałych powodów 42km przez 3,4, albo o zgrozo 5 godzin....wiem to z pewnego źródła, kilka razy już to słyszałem :hahaha: :hahaha: :hahaha:
:hejhej:

U każdego to sprawa indwidualna, ważne jak się samemu z tym czujemy, ile włożyliśmy sił w przebycie, przebiegniecie tego dystansu i w przygotowanie do tego....także Leemonca, nie marz tylko biegaj..i realizuj cel :usmiech:
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
Leemonca
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 290
Rejestracja: 22 lut 2013, 11:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie

Nieprzeczytany post

także Leemonca, nie marz tylko biegaj..i realizuj cel
Biegam, biegam - mam cel i nie zawaham się go zrealizować :oczko:
Ból jest przejściowy. Duma trwa wiecznie.
Autor nieznany


Blog
Komentarze
Endomondo
Awatar użytkownika
krunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
Życiówka na 10k: 42:53
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

mar_jas pisze:Nie w pełni zdrowi na umyśle, którzy z własnej woli biegną z niezrozumiałych powodów 42km przez 3,4, albo o zgrozo 5 godzin....wiem to z pewnego źródła, kilka razy już to słyszałem
To są wyczynowcy i to normalne, że tak myślą. Oni wstają i idą do pracy, czyli machają 30 km OWB2 :hahaha: Potem obóz i 200 km na obozie. Dzień w dzień.

Jak myślę o swojej pracy, że ktoś po godzinach miałby się tym zajmować i w weekendy coś tam w tym robić to ... myślałbym o tym gościu tak samo, że to jakiś głupek musi być :hahaha:

krunner
ODPOWIEDZ