Za bieganie do aresztu

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Pamietacie historie o Fritzu Käpernicku, XIX-wiecznym biegaczu niemieckim, ktory probowal swych sil nawet przeciw koniom?

Obrazek

Odnalazlem w lipskiej "Illustrierte Zeitung" informacje o sluzbie wojskowej Käpernicka:

"Poniewaz biegi dlugodystansowe naleza do obowiazkowych cwiczen wojskowych, zgodzono sie aby grenadier Käpernick nadal bral udzial w wyscigach. Robiono przy tym zaklady, ktore przynosily Käpernickowi niezly dochod. Postawiono jednak warunek, ze aktywnosc sportowa biegacza nie moze w najmniejszym stopniu przeszkadzac w obowiazkach sluzbowych. Gdy wystapil on w trwajaqcych 6 dni zawodach przeciw Anglikowi Mr. Freeman'owi, biegal jedynie od 14-ej do 23-ej. Pokonal wowczas 270 mil angielskich [434 km] w 54 godziny, schudl 9 funtow [4,5 kg] i zarobil 1000 marek [byla to rownowartosc polrocznych zarobkow murarza, a nim wlasnie byl nasz bohater w cywilu]. Przed poludniem odbywal normalna sluzbe, chyba jednak niezbyt sumiennie, gdyz za udzial w biegu ukarano go 3-dniowym aresztem"

Aby wziasc udzial w rewanzu Käpernick otrzymal urlop i wyjechal do Londynu. W zwycieskim biegu 6-dniowym pokonal tym razem 958 kilometrow.

Jako zolnierz bral nasz bohater rowniez czesty udzial w tak popularnych wowczas biegach w pelnym uzbrojeniu. Podczas jednego z nich w 1882 roku, przewrocil sie tak nieszczesliwie, iz uszkodzil sobie nie tylko zebra ale i pluca, co oznaczalo koniec jego kariery. Do dzisiaj w Niemczech znane jest powiedzenie "biegnie jak Käpernick" co oznacza niezwykle szybki i widowiskowy bieg.

kledzik
PKO
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

naprawdę jast takie powiedzenie? nigdy nie słyszałem. "laeuft wie Kapernick"?
ENTRE.PL Team
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Quote: from PAwel on 5:18 pm on July 6, 2003
naprawdę jast takie powiedzenie? nigdy nie słyszałem. "laeuft wie Kapernick"?
Dokladnie brzmi to "der rennt wie Käpernick".

Mysle, ze to dobra okazja aby napisac kilka slow o biegu 6-dniowym. Byla to bardzo popularna dyscyplina w wieku XIX. Chodzilo o przebiegniecie jak najdluzszego dystansu podczas 6 dob. W roku 1888 George Littlewood osiagnal wynik 1003 km. Tzn. biegl srednio 167 km dziennie! Poniewaz wynik wydawal sie wspolczesnym absolutnie nie do pobicia, zainteresowanie ta nietypowa dyscyplina zaczelo gwaltownie malec. Dopiero w rowno 100 lat pozniej Grekowi Yiannis'owi Kouros'owi udalo sie przebiec w 6 dni o 25 km wiecej, tzn. 1028,37 km.
muggz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 275
Rejestracja: 07 maja 2003, 14:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kielce

Nieprzeczytany post

wynika z tego, że jako murarz sam dostarczał cegły na plac budowy, wskutek czego wyrobił w sobie siłę konia...

nadawał by się na Rajd Patagonii ;)
[i]The things you own end up owning you.[/i]
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ