Zawody nie zwalniają z myślenia
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9046
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Często zapominamy w czasie zawodów o tym, że mogą przytrafić się różne sytuacje.
Nie powinno nas to zwalniać z myślenia kosztem innych.
Ku przestrodze, zastanowieniu się:
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/l ... cs&utm_v=2
Wideo:
https://youtu.be/74eMjNg_dmE
Sam już miałem kilka podobnych sytuacji. Będąc na 20 km połówki, lecąc na oparach w upale musiałem nagle się zatrzymać i przepuścić karetkę. Zatrzymało się ze mną kilku biegaczy ale było kilku, którzy pomimo rozciągniętej taśmy przez policjantów, przebiegli pod nią i zmusili karetkę do nagłego hamowania. Pisałem już gdzieś tu o tej sytuacji.
Na jednej z połówek w Szczecinie, zajechał nam drogę pociąg - z tego też dawałem fotkę.
Nie powinno nas to zwalniać z myślenia kosztem innych.
Ku przestrodze, zastanowieniu się:
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/l ... cs&utm_v=2
Wideo:
https://youtu.be/74eMjNg_dmE
Sam już miałem kilka podobnych sytuacji. Będąc na 20 km połówki, lecąc na oparach w upale musiałem nagle się zatrzymać i przepuścić karetkę. Zatrzymało się ze mną kilku biegaczy ale było kilku, którzy pomimo rozciągniętej taśmy przez policjantów, przebiegli pod nią i zmusili karetkę do nagłego hamowania. Pisałem już gdzieś tu o tej sytuacji.
Na jednej z połówek w Szczecinie, zajechał nam drogę pociąg - z tego też dawałem fotkę.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Makabryczne zachowanie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
+1
Niestety...
Niestety...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 526
- Rejestracja: 13 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To hejterzy mieli używanie! Z reguły wśród antybiegowych komentarzy do informacji o miejskich biegach co najmniej kilka osób na kilkanaście musi jechać na pogotowie/gasić pożar/rodzić/ratować świat właśnie w ciągu godziny czy dwóch i właśnie trasą biegu, kiedy jest zamknięta, niezależnie od pory dnia/nocy i miejsca odbywania, a tu mieli rzeczywiście swoją ulubioną sytuację.
W odróżnieniu od wypowiedzi powyżej (ex-startującego i "torowca") uważam, że po to organizator zgłasza trasę na długo przed biegiem do władz miejskich i dlatego te mają możliwość ją zaaprobować lub nie - co się przecież zdarza - żeby opracować awaryjne schematy postępowania, uwzględniając ludzkie zachowania. Ani trochę mnie nie dziwi to, co się stało, a jeżeli ktoś jest zdumiony, to znaczy, ze jest bardzo naiwny. A jeżeli jest zdumiony i zajmuje się organizacją ruchu miejskiego, powinien się podać do dymisji.
Bo wyobraźmy sobie, że tutaj pogotowie chce pędem przejechać na drugą stronę do umierającego.
A już pociąg w poprzek trasy biegu... zakładam, że organizacją zajmują się od tego czasu inni ludzie, albo bieg juz się nie odbywa.
Swoją drogą przecież w końcu przejechała ta straż, a chyba o to chodziło?
edit: Nie mam pojęcia jak bym się zachował (hipotetyczne) lecąc ledwo żywy po mocną życiówkę, do której nie mogłem się zbliżyć od 3 lat, widząc taśmy w poprzek trasy na 9 kilometrze - może też bym przebiegł pod taśmami, a może bym zaczekał - na tym poziomie wyczerpania trudno powiedzieć ile to 8*7.
W odróżnieniu od wypowiedzi powyżej (ex-startującego i "torowca") uważam, że po to organizator zgłasza trasę na długo przed biegiem do władz miejskich i dlatego te mają możliwość ją zaaprobować lub nie - co się przecież zdarza - żeby opracować awaryjne schematy postępowania, uwzględniając ludzkie zachowania. Ani trochę mnie nie dziwi to, co się stało, a jeżeli ktoś jest zdumiony, to znaczy, ze jest bardzo naiwny. A jeżeli jest zdumiony i zajmuje się organizacją ruchu miejskiego, powinien się podać do dymisji.
Bo wyobraźmy sobie, że tutaj pogotowie chce pędem przejechać na drugą stronę do umierającego.
A już pociąg w poprzek trasy biegu... zakładam, że organizacją zajmują się od tego czasu inni ludzie, albo bieg juz się nie odbywa.
Swoją drogą przecież w końcu przejechała ta straż, a chyba o to chodziło?
edit: Nie mam pojęcia jak bym się zachował (hipotetyczne) lecąc ledwo żywy po mocną życiówkę, do której nie mogłem się zbliżyć od 3 lat, widząc taśmy w poprzek trasy na 9 kilometrze - może też bym przebiegł pod taśmami, a może bym zaczekał - na tym poziomie wyczerpania trudno powiedzieć ile to 8*7.
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9046
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Jak się okazało, wina była po stronie PKP a nie po stronie organizatorów biegu. Bieg nadal się odbywa i jest jednym z najstarszych w Polsce - Półmaraton SzczecińskiA już pociąg w poprzek trasy biegu... zakładam, że organizacją zajmują się od tego czasu inni ludzie, albo bieg juz się nie odbywa.
Edit:
Sprawa z pociągiem -> https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 07#p913107
Ja nadal uważam, że nawet jak biegniesz na oparach, to nie zwalnia cię to z bezmyślnego pchania się pod pojazdy służb ratunkowych.
Nie piszę tu o "hejterach", bo to nie temat dyskusji a wiadomo, że takie osoby przy takich okazjach będą się jeszcze bardziej uaktywniać.
W tym roku w Sobótce też miałem taką sytuację, że przed samą metą musiałem się zatrzymać i przepuścić karetkę.
- nikt nie jest w stanie wszystkiego przewidzieć....żeby opracować awaryjne schematy postępowania
W mojej opinii jeśli masz na trasie służby porządkowe i one z jakiegoś powodu każą się biegaczom zatrzymać, to musisz się do tego dostosować. Tym bardziej jeśli będzie rozciągnięta taśma i jak dla mnie nie ma tu żadnego tłumaczenia i usprawiedliwiania osób, które tego nie zrobiły.
- nie uważasz, że tu istotną rolę może odgrywać czas? Może jechali wyciągnąć zakleszczonego człowieka, który z każdą sekundą walczył o swoje życie.w końcu przejechała ta straż, a chyba o to chodziło?
Jak w takiej sytuacji równoważyć to sekundami z życiówki? Nie ogarniam takiego toku myślenia.
Jedynie jakieś zagapienie się można starać się usprawiedliwić, ale taki gapa może sam to życiem przypłacić.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zgadzam się z mpruchnii i z organizatorem biegu. Podczas takich zawodów jesteśmy często atakowani różnymi sygnałami dźwiękowymi, w tym syrenami pojazdów uprzywilejowanych, a biegnąc po zabezpieczonej trasie nie mamy obowiązku rozglądać się na boki. Od tego są służby zabezpieczające bieg, żeby taki przejazd wozów strażackich zorganizować. Na załączonym materiale widać wyraźnie, że wjazd w boczną ulicę był blokowany przez policyjny radiowóz i przez czerwony samochód, nie przez biegaczy. Wg mnie sytuacje jest dość jasna: jest bieg to biegnę i się nie rozglądam za bardzo; służby porządkowe nakazują się zatrzymać, to się zatrzymuję.
Tyle na obronę biegaczy. Sytuację z wideo podzieliłbym na 4 fazy:
1. Wozy strażackie stoją blokowane przez samochody w bocznej uliczce. Biegacze są nie zatrzymywani, ale cały czas sami zatrzymują się grupami żeby umożliwić przejazd, który nie następuje bo droga jest zablokowana.
2. Policja odblokowuje wjazd i zaczyna zatrzymywać bieg. Część się nie dostosowuje, co jest naganne.
3. Ruszają pojazdy straży, jacyś biegacze przebiegają przed nimi, co jest naganne.
4. Wielu biegaczy przebiega zaraz za drugim samochodem, co da się zrozumieć z punktu widzenia uczestnika biegu, ale powinni się jeszcze wstrzymać, bo mogła być jeszcze potrzeba wycofania wozu przy wjeździe w boczną.
Materiał w Fakt24 bardzo tendencyjny. Autorzy nawet nie obejrzeli uważnie materiału wideo z przebiegu zdarzenia, bo na dzień dobry mieli tezę do udowodnienia - o blokowaniu przejazdu na kilkanaście sekund przez biegaczy. Przejazd nie był blokowany przez biegaczy, lecz przez czerwony samochód.
@ keiw - pełna zgoda co do tego, jak powinno się postępować w takich sytuacjach.
Tyle na obronę biegaczy. Sytuację z wideo podzieliłbym na 4 fazy:
1. Wozy strażackie stoją blokowane przez samochody w bocznej uliczce. Biegacze są nie zatrzymywani, ale cały czas sami zatrzymują się grupami żeby umożliwić przejazd, który nie następuje bo droga jest zablokowana.
2. Policja odblokowuje wjazd i zaczyna zatrzymywać bieg. Część się nie dostosowuje, co jest naganne.
3. Ruszają pojazdy straży, jacyś biegacze przebiegają przed nimi, co jest naganne.
4. Wielu biegaczy przebiega zaraz za drugim samochodem, co da się zrozumieć z punktu widzenia uczestnika biegu, ale powinni się jeszcze wstrzymać, bo mogła być jeszcze potrzeba wycofania wozu przy wjeździe w boczną.
Materiał w Fakt24 bardzo tendencyjny. Autorzy nawet nie obejrzeli uważnie materiału wideo z przebiegu zdarzenia, bo na dzień dobry mieli tezę do udowodnienia - o blokowaniu przejazdu na kilkanaście sekund przez biegaczy. Przejazd nie był blokowany przez biegaczy, lecz przez czerwony samochód.
@ keiw - pełna zgoda co do tego, jak powinno się postępować w takich sytuacjach.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 526
- Rejestracja: 13 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ale ta opisana, to jest dość podstawowa sytuacja.keiw pisze:- nikt nie jest w stanie wszystkiego przewidzieć.
Tu nie chodzi o tłumaczenie i usprawiedliwianie, ani tym bardziej o Twoją opinię, tylko o łatwo przewidywalną z góry rzeczywistość. Ale oczywiście zawsze możesz z nią podyskutować. Będzie to wyglądało tak: ja napiszę, co zapewne zrobi spora część biegnących, a ty napiszesz, że to naganne - ciekawe, czy to wystarczy, żeby następnym razem sytuacja się nie powtórzyła.keiw pisze:W mojej opinii jeśli masz na trasie służby porządkowe i one z jakiegoś powodu każą się biegaczom zatrzymać, to musisz się do tego dostosować. Tym bardziej jeśli będzie rozciągnięta taśma i jak dla mnie nie ma tu żadnego tłumaczenia i usprawiedliwiania osób, które tego nie zrobiły.
A straż (czy pogotowie) tak samo mogła stać w ulicznym korku, który nie ma miejsca po bokach, żeby zrobić przejazd - czekam na reportaże z takich miejsc - w końcu skończyłoby się ciągłe ględzenie o polityce w wiadomościach - zostałaby im minuta na koniec wydania.
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9046
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
@mpruchni - tak jak napisałem, rozumiem osoby, które się zagapiły, nie do końca miały świadomość tego co się dzieje, szczególnie jak taka sytuacja dopiero co zaistnieje.
Nie usprawiedliwiam jednak świadomego wbiegania pod pojazdy służb ratunkowych.
Nie odnoszę tu tylko do tej sytuacji z Łodzi, w TV tego nie widziałem i nie wiem co tam komentowali.
Zgadzam się z tym, że odpowiednie służby też powinny szybko reagować i współpracować.
Policja w takiej sytuacji powinna dać asystę straży. Powinni szybko rozciągnąć taśmy i zatrzymać biegaczy.
Tu bym negował właśnie takie osoby, które nie reagują na polecenia służb porządkowych.
Tak jak dałem tytuł wątku: "zawody nie zwalniają z myślenia" - są też rozsądni biegacze, którzy w takiej sytuacji ostrzegają się wzajemnie i próbują innych zatrzymywać, co może czasami wiązać się z otrzymaniem niecenzuralnych słów.
Nie usprawiedliwiam jednak świadomego wbiegania pod pojazdy służb ratunkowych.
Nie odnoszę tu tylko do tej sytuacji z Łodzi, w TV tego nie widziałem i nie wiem co tam komentowali.
Zgadzam się z tym, że odpowiednie służby też powinny szybko reagować i współpracować.
Policja w takiej sytuacji powinna dać asystę straży. Powinni szybko rozciągnąć taśmy i zatrzymać biegaczy.
Tu bym negował właśnie takie osoby, które nie reagują na polecenia służb porządkowych.
Tak jak dałem tytuł wątku: "zawody nie zwalniają z myślenia" - są też rozsądni biegacze, którzy w takiej sytuacji ostrzegają się wzajemnie i próbują innych zatrzymywać, co może czasami wiązać się z otrzymaniem niecenzuralnych słów.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- Arasso
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 570
- Rejestracja: 22 maja 2014, 17:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Biegacze zostali już objechani równo. Należało im się.
A ja objadę dyspozytora PSP.
Bycie dyspozytorem straży zobowiązuje do myślenia!
Dlaczego nie wysłał wozów z jednostki na Przybyszewskiego lub na Lumumbowie? Obie te jednostki są bliżej miejsca rzekomego pożaru (okazało się że żadnego pożaru nie było). Przecież służby wiedziały o tym że są zawody i trasa będzie kompletnie zablokowana, nie tylko przez biegaczy, ale i przez kierowców stojących w okolicznych korkach. Ja w ogóle nie rozumiem skąd jechały te dwa wozy. Z jednostki przy Wólczańskiej? To dlaczego nie pojechali tunelem przy Piłsudskiego tylko jakaś dziwną okrężną drogą? Zadysponowano je z obstawy biegu czy co?
Żeby nie było - nie usprawiedliwiam idiotycznego zachowania biegaczy.
A ja objadę dyspozytora PSP.
Bycie dyspozytorem straży zobowiązuje do myślenia!
Dlaczego nie wysłał wozów z jednostki na Przybyszewskiego lub na Lumumbowie? Obie te jednostki są bliżej miejsca rzekomego pożaru (okazało się że żadnego pożaru nie było). Przecież służby wiedziały o tym że są zawody i trasa będzie kompletnie zablokowana, nie tylko przez biegaczy, ale i przez kierowców stojących w okolicznych korkach. Ja w ogóle nie rozumiem skąd jechały te dwa wozy. Z jednostki przy Wólczańskiej? To dlaczego nie pojechali tunelem przy Piłsudskiego tylko jakaś dziwną okrężną drogą? Zadysponowano je z obstawy biegu czy co?
Żeby nie było - nie usprawiedliwiam idiotycznego zachowania biegaczy.
"Life can pull you down but running will always lift you up."
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Pierwszy punkt w regulaminie jednego z planowanych biegów w Łodzi:
Zawodnicy zobowiązani są BEZWZGLĘDNIE umożliwić przejazd służbom ratunkowym (straż,pogotowie, policja, służby porządkowe). W przypadku zablokowania przejazdu służbom ratunkowym przez uczestnika organizator wyciągnie konsekwencje prawne w stosunku do uczestnika.
Nie wiem czy wcześniej coś podobnego występowało, ale chyba ma to związek z sytuacją sprzed kilku miesięcy.
Zawodnicy zobowiązani są BEZWZGLĘDNIE umożliwić przejazd służbom ratunkowym (straż,pogotowie, policja, służby porządkowe). W przypadku zablokowania przejazdu służbom ratunkowym przez uczestnika organizator wyciągnie konsekwencje prawne w stosunku do uczestnika.
Nie wiem czy wcześniej coś podobnego występowało, ale chyba ma to związek z sytuacją sprzed kilku miesięcy.
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9046
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
W tym roku widzę, że u nas był też problem:
https://www.facebook.com/groups/Szczeci ... "%3A"O"%7D
https://www.facebook.com/groups/Szczeci ... "%3A"O"%7D
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.