styczeń 218,
luty 198 (troche choroby - 6dni),
marzec 225 (w czym 7 dni niechęci...i totalnego obijania),
start na 15km,
start na 10km
nabieganych 641km.
najdłuższe wybieganie 27km
Styczeń, luty, marzec
- marcin70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 845
- Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: okolice Opola
- Kontakt:
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
Plan pierwszego kwartału zdecydowanie zawalony ale zachciało mi sie chodzic do lekarzy i pytać ich dlaczego boli mnie achilles, a dlaczego bark. A przecież lekarze nie mogą tego wiedzieć. Oni potafią z pamięci wyrecytować cennik usług ale na tym wiedza medyczna się wyczerpuje:echech:
styczeń - jeden trening - 7,5km
i nic więcej totalna pauza
luty - 7 treningów - 96,5km
do tego rower, taniec, aquajogger (Dziekuje Joycat
)
marzec - 9 treningów i dwa starty (Wiazowna i Agrykola) - 179km
plus taniec i ćwiczenia gimnastyki siłowej.
Bilans kwartału: 283km, achilles i bark dokuczają bez zmian i mam potężny głód biegania, który zamierzam zaspokajać w Dębnie. Będę walczył o życiówkę bardziej siłami duchowymi niż wytrenowaniem
styczeń - jeden trening - 7,5km
i nic więcej totalna pauza
luty - 7 treningów - 96,5km
do tego rower, taniec, aquajogger (Dziekuje Joycat

marzec - 9 treningów i dwa starty (Wiazowna i Agrykola) - 179km
plus taniec i ćwiczenia gimnastyki siłowej.
Bilans kwartału: 283km, achilles i bark dokuczają bez zmian i mam potężny głód biegania, który zamierzam zaspokajać w Dębnie. Będę walczył o życiówkę bardziej siłami duchowymi niż wytrenowaniem

biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- Leszek Gwiazdowski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 532
- Rejestracja: 15 gru 2002, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Polska
Taak.
styczeń luty marzec razem
treningów 12 16 17 55
w tym statów* 3 1 3 7
przebieg km 130 230 290 650
basen km 35 32 32 99
rower 0 0 0 0
*starty 5x10, 1x15, 1x21,1
Pozdrawiam
Leszek
styczeń luty marzec razem
treningów 12 16 17 55
w tym statów* 3 1 3 7
przebieg km 130 230 290 650
basen km 35 32 32 99
rower 0 0 0 0
*starty 5x10, 1x15, 1x21,1
Pozdrawiam
Leszek
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- stachnie
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 479
- Rejestracja: 24 sie 2001, 11:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:10:04
- Lokalizacja: Zabierzów k. Krakowa
- Kontakt:
Zasadniczo biegam codziennie oprócz przerw przed trudniejszymi startami albo "nadprogramowych" przerw z powodu choroby, kontuzji, wyjazdu itp.
Ponieważ biegam w terenie pofałdowanym, podam również sumy wszystkich podbiegów w metrach. Jeśli wierzyć przelicznikowi Górskiej Odznaki Turystycznej PTTK, różnica wysokości 100 m odpowiada odległości 1 km.
Styczeń: 229 km, +/- 2700 m, 2 x SB, 4 dni bez biegania (kontuzja, wyjazdy).
Luty: 261 km, +/- 4500 m, 2 x SB, 1 start na 15 km, 6 dni bez biegania (choroba, odpoczynek przed zawodami).
Marzec: 354 km, +/- 5600 m, 5 x SB, 1 start w półmaratonie, 2 starty w sztafetach (800 m i 1700 m), 1 parkowy BNO (nieco ponad 3 km), 1 dzień bez biegania (wyjazd).
W sumie: 844 km, +/- 12.8 km, 9 x SB i starty (42 km).
SB oznacza siłę biegową - w sumie ok. 2.3 km (+ tyle samo odpoczynku) i +/- 250 m. Odległość pokonywaną podczas dobiegnięcia i powrotu wliczyłem wcześniej.
Startów nie wliczałem - trzeba je dodać osobno.
Najdłuższe wybieganie: ok. 32 km, +/- 300 m.
Pozdrawiam,
Sławomir Stachniewicz.
Ponieważ biegam w terenie pofałdowanym, podam również sumy wszystkich podbiegów w metrach. Jeśli wierzyć przelicznikowi Górskiej Odznaki Turystycznej PTTK, różnica wysokości 100 m odpowiada odległości 1 km.
Styczeń: 229 km, +/- 2700 m, 2 x SB, 4 dni bez biegania (kontuzja, wyjazdy).
Luty: 261 km, +/- 4500 m, 2 x SB, 1 start na 15 km, 6 dni bez biegania (choroba, odpoczynek przed zawodami).
Marzec: 354 km, +/- 5600 m, 5 x SB, 1 start w półmaratonie, 2 starty w sztafetach (800 m i 1700 m), 1 parkowy BNO (nieco ponad 3 km), 1 dzień bez biegania (wyjazd).
W sumie: 844 km, +/- 12.8 km, 9 x SB i starty (42 km).
SB oznacza siłę biegową - w sumie ok. 2.3 km (+ tyle samo odpoczynku) i +/- 250 m. Odległość pokonywaną podczas dobiegnięcia i powrotu wliczyłem wcześniej.
Startów nie wliczałem - trzeba je dodać osobno.
Najdłuższe wybieganie: ok. 32 km, +/- 300 m.
Pozdrawiam,
Sławomir Stachniewicz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1475
- Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
styczen ok 150 km.
luty ok 150 km.
marzec (od 7 notowałem) 205 km.
i po około 12 km na basenie miesięcznie
zacząłem notatki w marcu bo wtedy pierwszy raz wszedłem na bieganie.pl
luty ok 150 km.
marzec (od 7 notowałem) 205 km.
i po około 12 km na basenie miesięcznie
zacząłem notatki w marcu bo wtedy pierwszy raz wszedłem na bieganie.pl