Slabsza plec ?

[wojtek]

Pierwszy raz slysze o tej historii . Nadal to nie ta osoba . Podpowiem ze dodatkowo wygrala kilkakrotnie najwiekszy bieg na 10 km na swiecie .

[kledzik]

Quote: from wojtek on 2:22 am on Mar. 1, 2003
Pierwszy raz slysze o tej historii . Nadal to nie ta osoba . Podpowiem ze dodatkowo wygrala kilkakrotnie najwiekszy bieg na 10 km na swiecie .

Wojtku poddaje sie, prosze o podanie prawidlowej odpowiedzi. No, moze jeszcze ostatni "strzal" ale bez wiary w trafienie... Uta Pipping? Zwyciezala w Bostonie az 3-krotnie (na pocz lat 90-ych) ale na 10 km? Nie slyszalem aby miala jakies liczace sie osiagniecia...

Przy okazji kilka slow na temat udzialu pierwszych kobiet w maratonie bostonskim. Jak juz pisalismy oficjalnie dopuszczono je do biegu w 1972 roku. Jednak juz 6 lat wczesniej w 1966 Roberta Gibb, bez numeru startowego wmieszala sie w piecsetke bioracych wowczas udzial mezczyzn i ukonczyla maraton z nieoficjalnym czasem 03:21:40. Organizatorzy potraktowali ja jak powietrze i udawali , ze nic sie nie stalo. Nie bylo to juz mozliwe rok pozniej. Wowczas to bowiem Katharine Switzer pojawila sie na starcie z oficjalnym numerem startowym. Organizatorzy dostali szalu, lecz gdy jeden z nich probowal na trasie wyscigu zerwac Kasi numer startowy, gorzko tego pozalowal, nasza bohaterka byla przygotowana na takie niespodzianki i biegla z obstawa kilku krzepkich kolegow. Nieszczesny sedzia Jock Semple wyladowal w przydroznym rowie.

Jezeli zas chodzi o dyskwalfikacje Charlotte Teske. Niemiecki Zwiazek Lekkiej Atletyki mial wowczas umowe z adidasem, ze w zamian za sponsoring, jego zawodnicy beda uzywac jedynie sprzetu tej firmy. Charlotte wybrala sie do Bostonu z 3-ma parami adidasow. Jednak po kilku tygodniach intensywnego treningu (zazwyczaj 30km dziennie, od czasu do czasu 2 razy 30km - rano i wieczorem) wszystkie mocno sie zdarly. Bezposrednio przed startem okazalo sie, ze Charlotte nie ma w czym biec. Wraz z mezem, ktory ja wowczas trenowal, udali sie na poszukiwania do sklepow. Okazalo sie, ze nigdzie nie mozna kupic odpowiednich adidasow. Zdecydowali sie wiec na nike. Zdjecie, na ktorym Charlotte przekracza mete obieglo swiat. Niestety pokazywalo biegaczke "od stop do glow".  Nie bylo watpliwosci w jakich butach pobiegla. Adidas zarzadal od Niemieckiego Zwiazku Lekkiej Atletyki wysokich odszkodowan, ten zas zdyskwalfikowal dozywotnio zwyciezczynie bostonskiego maratonu. Dyskwalfikacja nie trwala dlugo i Charlotte (rocznik 1949) biega do dzisiaj.

kledzik


(Edited by kledzik at 6:30 am on Mar. 2, 2003)

[wojtek]

Bardzo ciekawe historie wygrzebujesz . Dlatego tez nie podpowiem kim jest ta osoba . Grzeb dalej