Nowe sporty olimpijskie - propozycje proszę
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Niedawno w Rzeczpospolitej przeczytałem artykuł o sportach olimpijskich. Byłem mocno zaskoczony tym co przeczytałem. Oto fakty: z olimpiady na olimpiadę coraz więcej jest dyscyplin olimpijskich, o których nawet nie wiedziałem, że istnieją. Przykładem niech będzie zjazd narciarski po muldach. Dyscyplinę uprawia chyba jeszcze mniej ludzi na świecie niż żeglarstwo w klasie fin (notabene może stąd tak wiele naszych sukcesów ). Jak wiele dyscyplin jeszcze wymyślą i wprowadzą na olimpiadę?
Siatkówka plażowa to wyjątkowy przypadek. Kiedyś była to dyscyplina, którą uprawiali dla zabicia czasu ludzie na plaży. Od ostatniej olimpiady dyscyplina olimpijska. Wyobraźcie sobie, że przepisy zabraniają zawodniczkom gry w szortach i zasłaniania brzucha, a mężczyznom zakładania koszulki? Czemu taki przepis ma służyć? Przecież nie sportowi, ale widowiskowości dyscypliny. Nie ktoś mi powie, że to nie pomysł Komitetu Olimpijskiego, który skłania Coca Colę czy inną firmę do płacenia jeszcze więcej jako główny sponsor igrzysk. Nie mam nic przeciwko komercji i reklamie, ale po co cały ten zakłamany hałas o sporcie amatorskim, idei olimpizmu i zakazy reklamy podczas igrzysk?
Siatkówka plażowa to wyjątkowy przypadek. Kiedyś była to dyscyplina, którą uprawiali dla zabicia czasu ludzie na plaży. Od ostatniej olimpiady dyscyplina olimpijska. Wyobraźcie sobie, że przepisy zabraniają zawodniczkom gry w szortach i zasłaniania brzucha, a mężczyznom zakładania koszulki? Czemu taki przepis ma służyć? Przecież nie sportowi, ale widowiskowości dyscypliny. Nie ktoś mi powie, że to nie pomysł Komitetu Olimpijskiego, który skłania Coca Colę czy inną firmę do płacenia jeszcze więcej jako główny sponsor igrzysk. Nie mam nic przeciwko komercji i reklamie, ale po co cały ten zakłamany hałas o sporcie amatorskim, idei olimpizmu i zakazy reklamy podczas igrzysk?
ENTRE.PL Team
- RobertD
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 979
- Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
dzisiaj wszystko musi się sprzedać. najlepszy dowód, że nawet "nasze" lokalne biegi są zagrożone, bo nie ma sponsora. widać tu pewne analogie. my też musielismy wkładać koszulki sponsora, nie można było go krytykować itp. nie będzie reklamy - nie będzie biegu. nikt do sportu nie dopłaci. rzeczywiscie mieszają się dwa podejscia, jakby z różnych epok. z jednej strony szlachetne ideały sportu amatorskiego, z drugiej strony podejscie czysto materialne. w zasadzie to samo dotyczy i olimpiady i naszych imprez.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Tak Robert, wszystko musi sie sprzedac. Zauważ jednak, ze MKOL zachowuje sie wrednie. Trując o idei sportu amatorskiego zabrania raklamy sportowcom, a sam stara sie jak najwiecej zarobic na transmisjach i tzw. generalnych sponsorach m.in. przez właściwy dobór dyscyplin. Cieszyłbym się gdyby tak powstała jakaś konkurencyjna do MKOL olimpiada i z czasem wypchnęła z rynku tą obecną.
ENTRE.PL Team
- caryca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 948
- Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: dania/warszawa
- Kontakt:
chyba kompletnie nie mozliwe!!! takiego dinozalra nie da sie usunac....
Tak szczeze jest to pierwsza olimpiada ktorej nie mam ochoty ogladac, no poza skokami i to tylko pierwszej 10-tki.
Zreszta widac jaka tam jest polityka + kasa, a gdzie sa duze pieniadze, niestety nie bedzie czystego sportu.... zreszta zobaczcie na godziny kiedy sportowcy startuja?? sa dopasowane do tego kiedy europa moze ogladac......
Tak szczeze jest to pierwsza olimpiada ktorej nie mam ochoty ogladac, no poza skokami i to tylko pierwszej 10-tki.
Zreszta widac jaka tam jest polityka + kasa, a gdzie sa duze pieniadze, niestety nie bedzie czystego sportu.... zreszta zobaczcie na godziny kiedy sportowcy startuja?? sa dopasowane do tego kiedy europa moze ogladac......
- emte
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 11 sty 2002, 20:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wesoła
Jeśli chodzi o godziny rozgrywania zawodów w SLC to chyba nie są one ustalane "pod Europę", bo wiele imprez musi odbywać się za dnia, czyli wtedy, kiedy Europa siada do obiadu. Ale z ogólnym tonem waszych wypowiedzi oczywiście się zgadzam. Tyle, że co można zrobić? Nie oglądać igrzysk? Pewnie, tylko co z tego? Sponsorzy i komercjalizacja to pryszcz w porównaniu z tym, co wyczyniają zawodnicy, byle tylko wygrać. Nie mówię już nawet o dopingu, ale o kompletnym braku honoru. Gol zdobyty ręką? Sędzia nie widział - więc cieszmy się! Padam w polu karnym, zwijam się z "bólu" - jedenastka! Super, udało się! To jest tak naprawde wypaczenie idei sportu - czyli rywalizacji o to kto lepszy. Lepszy, czy sprytniejszy? Gdyby 1/10 kasy z reklam przeznaczyć na prawdziwe wyrównywanie szans, to sport miałby swój pierwotny sens. A tak - "szóstkę" zawsze można dać temu, co trzeba i liczyć na wzajemność na nastepnych zawodach. A wszystko w majestacie prawa.
Marek T.
- emte
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 11 sty 2002, 20:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wesoła
A skoro mowa o nowych dyscyplinach na IO. Za cztery lata na igrzyskach zimowych będzie brydż. Już w SLC był turniej pokazowy, nasi zdobyli srebro(!), więc nie jesteśmy bez szans na medale zimą. Ponieważ jednak brydż do igrzysk zimowych pasuje mi jak pięść do nosa, to pomyslałem, że obok letnich i zimowych IO, powinny być jeszcze Świetlicowe Igrzyska Olimpijskie. Warcaby, szachy, brydż, młynek, chińczyk, bierki, grzybobranie, bilard (i jego odmiany), kręgle, cymbergaj, piłkarzyki, black jack, wszelkie gry karciane (nie mylić z brydżem - oko, makao, tysiąc, cygan, szpaki, remik), gra w klasy, może dwa ognie (może także gra w zbijaka, czy jak się to w różnych rejonach Polski nazywa), papier-nożyce-kamień, etc... Może macie inne propozycje?
Aha, żeby nie było wątpliwości - jestem zapalonym brydżystą i sport ten stawiam na równi z bieganiem. Ale absurdów nie lubię.
Aha, żeby nie było wątpliwości - jestem zapalonym brydżystą i sport ten stawiam na równi z bieganiem. Ale absurdów nie lubię.
Marek T.
- Dwarf
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 308
- Rejestracja: 24 sty 2002, 10:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Kiedyś słyszałem, że na zimowe IO ma przejść podnoszenie ciężarów.
A co do samych igrzysk to mi najbardziej przeszkadza sposób relacji w TVP i "kompetencja" zaprzoszonych gości i komentatorów. Np. A.Biedrzyńska stwierdziła, że Małysz musi powtarzać skok bo wpadł w dziurę. Młody Dowbor musi się też sporo nauczyć. A komentarz do biegu Krężeloka to po prostu farsa.
TVP dostała chyba za darmo transmisje i kompletnie nie potrafi zainteresować widzów i dobrze tego sprzedać. Ciągle bredzą coś ile to milionów osób oglądało Małysza, jakby to im (TVP) zawdzięczał on swoje sukcesy
A tak na pważnie to przyszłością sportu są bardzo widowiskowe sporty ekstremalne - jakieś nowe siedmio-, dziesiecioboje czy triathlon (w różnych układach) i dotyczy to zarówno lata jak i zimy.
A co do samych igrzysk to mi najbardziej przeszkadza sposób relacji w TVP i "kompetencja" zaprzoszonych gości i komentatorów. Np. A.Biedrzyńska stwierdziła, że Małysz musi powtarzać skok bo wpadł w dziurę. Młody Dowbor musi się też sporo nauczyć. A komentarz do biegu Krężeloka to po prostu farsa.
TVP dostała chyba za darmo transmisje i kompletnie nie potrafi zainteresować widzów i dobrze tego sprzedać. Ciągle bredzą coś ile to milionów osób oglądało Małysza, jakby to im (TVP) zawdzięczał on swoje sukcesy
A tak na pważnie to przyszłością sportu są bardzo widowiskowe sporty ekstremalne - jakieś nowe siedmio-, dziesiecioboje czy triathlon (w różnych układach) i dotyczy to zarówno lata jak i zimy.
Dwarf