Co zrobić by pies nie szarpał?

[ioannahh]

piszę, że jest dominatorem z tego względu, że mu się na wiele pozwala i on to wykorzystuje.

nie.. po prostu jest psem

[Gife]

piszę, że jest dominatorem z tego względu, że mu się na wiele pozwala i on to wykorzystuje.

nie.. po prostu jest psem

Ok. Mięliśmy sukę 11 lat. Była jego przeciwnością. Jadła tylko wtedy, gdy podaliśmy pod mordę, nie ciągnęła na smyczy mimo braku treningu i nie spała w nogach tylko na wolnym tapczanie/fotelu. Obalony twój argument, że każdy pies jest inny i mimo, że tylko pies, to jakim cudem, trzeba trenować, żeby nie robił tego i owego i potem tego nie robi

[ioannahh]

bo to tak jak z ludzmi. kazdy pies ma swoja osobowosc. niektore zwierzaki sa wycofane z natury, inne sa takie, jak Twoj obecny pies. ale to naprawde nie ma nic wspolnego z dominacja, rozumiana jako chec rzadzenia 'stadem' - ludzka rodzina

[Gife]

Nie wiem, czy doczytałaś fragment, w którym opisałem zachowanie psa i stąd nazywanie go dominatorem. Na pewne rzeczy nie pozwoli sobie pomimo upomnienia. Dopiero agresja, której jestem przeciw, powoduje, że ten pies odpuszcza. Nie sądze, by to była jego natura, bo pół roku temu był inny. Po prostu sobie pod moją nieobecność wypracował schemat działania i gdy nikt go nie utemperuje, bedzie nadal rządził.

[ioannahh]

Gife, wydaje mi sie, ze mowimy o tym samym, tylko inaczej to nazywamy
Ja nie neguje tego, ze Twoj pies zachowuje sie zle, jest nieposluszny, krnabrny czy uparty. zwracam tylko uwage na to, ze te zachowania nie wynikaja z tego, o czym mowi (nieco juz przestarzala) teoria dominacji, czyli z rzekomej checi zawladniecia wlascicielem jako 'slabszym ogniwem stada'. psy, tak jak ludzie, maja rozne charaktery i nie z kazdym psem mozna sie rownie latwo dogadac. ale, na milosc boska, nie zwalajmy wszystkiego na teorie hierarchii

[Gife]

Inaczej tego nie można nazwać, dlatego jest Panem domu lub dominatorem

[ioannahh]

http://pies.onet.pl/13,13884,41,mit_dom ... tykul.html

[Pies w terenie]

Polecam poniższy post na blogu:

http://pieswterenie.blogspot.com/2014/1 ... gania.html

[qet55]

mam podobny problem z psem, piesek jest kundelkiem do kolan i myślałam że bez problemu dam radę go utrzymać przy bieganiu, ale jak tylko wejdziemy do lasu to dostaje bzika i nie mam siły do trzymać:( tak czytam poprzednie posty i chyba muszę pomyśleć nad szkoleniem dla psa...mam nadzieję, że to pomoże i nie kosztuje fortuny

[bjj]

A nie możesz puścić go luzem ? Mój tak biega i nie muszę się martwić o szarpanie, jakieś przeszkadzające smycze, pasy itp. Leci sobie swobodnie i po problemie. Przecież ze znajomymi też się linkami nie związuję na treningu więc czemu miałbym z psem.

[Rambo75]

mam smycz do biegania i trening podczas zwykłych spacerów starczyły. Jak czworonóg zaczynał mnie ciągnąć i szarpać zmieniałem bez słowa kierunek marszu i młody (na początku topornie) ale zaczął łapać, że to ja kieruje gdzie idziemy. Jak ogarnął spacer przeszliśmy do truchtania, a po truchcie już do biegu. Luzem go nie puszczam, bo młody, siano ma zamiast mózgu i nie chcę, żeby gdzies poleciał, a nasz park choć duży jest otoczony dość ruchliwa ulicą z jednej strony + w ładne dni ludzie chodzą z innymi psami albo dziećmi to wolę go trzymać przy sobie.