Idiotyczny artykuł w Wall Street Journal (po angielsku)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
o tym, że artykuł jest ironiczny, mówi już jego pierwsze zdanie, w którym autor mówi o swym "niewielkim miasteczku na Środkowym Zachodzie". Trzeba jednak wiedzieć co nieco o stereotypach dotyczących mieszkańców Środkowego Zachodu, jak są postrzegani przez innych Amerykanów, szczególnie z obu stron demokratycznego Wybrzeża. Równie dobrze autor mógłby napisać
"Jest taki rodzaj naklejki na samochodowy zderzak, który widuję niemal codziennie w moim zaściankowym zadupiu, oazie zacofania pełnej głupkowatych tłuściochów."
Autor daje znać, że będzie oceniany przez pryzmat stereotypów.
Piękna ironia jest również w akapicie:
I have several friends who are runners, or at least I did before writing this. Some have completed marathons in Nashville and Washington, D.C. One even ran the Boston Marathon.
Mnie jednak podoba się nie tyle pierwsze zdanie, co kolejne dwa. Wystarczy spojrzeć na mapę Stanów, jak każde kolejne wymienione miasto oddala nas od stanów republikańskich...
"Jest taki rodzaj naklejki na samochodowy zderzak, który widuję niemal codziennie w moim zaściankowym zadupiu, oazie zacofania pełnej głupkowatych tłuściochów."
Autor daje znać, że będzie oceniany przez pryzmat stereotypów.
Piękna ironia jest również w akapicie:
I have several friends who are runners, or at least I did before writing this. Some have completed marathons in Nashville and Washington, D.C. One even ran the Boston Marathon.
Mnie jednak podoba się nie tyle pierwsze zdanie, co kolejne dwa. Wystarczy spojrzeć na mapę Stanów, jak każde kolejne wymienione miasto oddala nas od stanów republikańskich...
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
a ja im wtedy zaraz, jebs! zaraz taką naklejkę, na zadek:Sarmatianna pisze:...a sarny klękać nocą.
hunt me...
persistently!
btw. ciekawe, czy takie naklejki u sarny na zderzaku bardziej obrażają fanów Chada, czy Jurka...
----------------------
eeeej! jeszcze mi się przypomniało, że już raz dałem upust redneck mentality w tym temacie!
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Akurat ten artykuł jest w sekcji jak najbardziej humorystycznej, Remy's WorldQba Krause pisze:artykuł RW doskonale pokazuje ile przeciętny Amerykanin rozumie ze słowa pisanego. To tłumaczenie "co autor miał na myśli" mówi de facto "co ja z tego zrozumiałem".
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
tal ale celem jak mi się zdaje jest jedynie wyśmianie artykułu oryginalnego, który został odebrany dosłownie.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Akurat Mark Remy wyśmiewa wszystko co się da, co przysparza mu co jakiś czas wielu problemów.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
w takim razie być może udaje, że się śmieje z artykułu, w którym autor udaje, że jest poważny...
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się Wiem, że zachichotałam parę razy czytając
Natomiast co do orginalnego artykułu w WSJ, to moim zdaniem jest cienki jak barszcz, napisany bez głębszej myśli i pomysłu, ot, aby wierszówkę wyklepać. Ani mnie ziębi, ani grzeje.
Natomiast co do orginalnego artykułu w WSJ, to moim zdaniem jest cienki jak barszcz, napisany bez głębszej myśli i pomysłu, ot, aby wierszówkę wyklepać. Ani mnie ziębi, ani grzeje.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
nie, Remy z RW nie udaje, że śmieje się z artykułu w WSJ. on wyśmiewa go rzeczywiście.Qba Krause pisze:w takim razie być może udaje, że się śmieje z artykułu, w którym autor udaje, że jest poważny...
nie, autor artykułu w WSJ nie udaje, że jest poważny. on jest poważny rzeczywiście. albo inaczej - na poważnie obśmiewa biegaczy, ktorzy rzeczywiście czasami na to zasługują (jak wszyscy).
Go Hard Or Go Home
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
no tak, czyli jak zwykle dla każdego coś miłego
dla mnie autor z wsj ubiera się w kostium drobnomieszczanina by przemycić słuszne obserwacje odnośnie wielu biegaczy, napuszony biegacz z rw w kipskim stylu trywializuje coś co pewnie uderza w niego samego
dla mnie autor z wsj ubiera się w kostium drobnomieszczanina by przemycić słuszne obserwacje odnośnie wielu biegaczy, napuszony biegacz z rw w kipskim stylu trywializuje coś co pewnie uderza w niego samego
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
akurat Markowi Remy daleko jest do napuszonego biegacza:
http://www.runnersworld.com/fun/mastering-farmers-blow
http://www.runnersworld.com/fun/mastering-farmers-blow
Go Hard Or Go Home
- det_gittes
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 268
- Rejestracja: 11 wrz 2012, 21:28
- Życiówka na 10k: 43:14
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Ciekawy klucz geograficzno-polityczny (tym bardziej, że już wczoraj guglując autora szybko odkryłem, że bynajmniej nie jest politycznie obojętny), jednak według mnie pozwala on jedynie dotrzeć do ukrytego znaczenia, a zupełnie nie przesądza o tym, że cały artykuł należy interpretować ironicznie (argumenty przytaczałem już wczoraj). Dalsze przekonywanie się jest chyba bez sensu, opinie są podzielone a wokół tyle ciekawszych zajęć..Qba Krause pisze:Wystarczy spojrzeć na mapę Stanów, jak każde kolejne wymienione miasto oddala nas od stanów republikańskich...
- skuzniak
- Wyga
- Posty: 77
- Rejestracja: 27 kwie 2013, 23:00
- Życiówka na 10k: 54:08
- Życiówka w maratonie: 4:36:50
- Kontakt:
No to na zakończenie propozycja naklejki dla pana Stafko (niestety nie mojego autorstwa).
The Oatmeal - autor tej grafiki. Swoją drogą też biegacz.
The Oatmeal - autor tej grafiki. Swoją drogą też biegacz.