Zawody w sluchawkach
-
- Wyga
- Posty: 123
- Rejestracja: 05 mar 2013, 13:47
- Życiówka na 10k: 40m00s
- Życiówka w maratonie: 2h59min09s.
- Kontakt:
Zdecydowanie bez słuchawek. Poza tym, że przeszkadzają we wczuwaniu się w siebie (wg mnie) to bywa w nich za gorąco i podnoszą mi się ciśnienie/trudniej je wyrównać.
www.runtheworld.pl - bloguję
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 730
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Biegam od dwóch i pół roku - w słuchawkach pobiegłam treningowo dwa razy. Za pierwszym razem bardzo mi się podobało, byłam zachwycona. Kolejnego dnia euforia mi przeszła i ta sama muzyka, która dzień wcześniej mi tak pomagała, stała się kulą u nogi. Lubię biegać w ciszy, chyba, że biegnę z kimś i sobie rozmawiamy (nie na zawodach rzecz jasna). Na zawodach zupełnie bym nie brała pod uwagę słuchania czegokolwiek. Jak ktoś zauważył - tam trzeba za...dalać.
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
np. w kolarstwie, w jeździe na czas, ten który wyrusza później ma lepiej, bo dowiaduje się (przez słuchawki) jak jedzie jego główny konkurent. i wie, czy ma ryzykować jadąc szybciej (ryzyko upadku, ryzyko przeforsowania tempa i poniesienia strat itp.), czy też może trochę odpuścić, a i tak osiągnie cel.Uxmal pisze: Aha, no to kumam. Dalej jednak nie kumam, jak to jest, ze ktos nie biegnie na maksa, nie ? Tzn. jak wiem, ze moge wygrac, to zap.dalam na maxa. Czyli co za roznica jak jest chip time? Wtedy bezwzglednie mierzy ci czas biegu i albo jestes szybszy od Pana Zdzisia, albo nie jestes. Chyba, ze ktos biegnie sobie lajtem, dostaje cynk przez sluchawki, ze pan Zdzisio zapindala jak rakieta do mety i wtedy dodaje gazu, ale ktos tak robi ? Rly?
Go Hard Or Go Home
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 13 sie 2013, 08:59
- Życiówka na 10k: 39:47
- Życiówka w maratonie: 3:51:00
Ja nie widze nic złego w bieganiu w słuchawkach, jednak przy przestrzeganiu pewnych zasad, np. czesto sie oglądam za siebie.
O ile bez muzyki bez problemu moglbym biegac (i tak tez bylo przez dlugi czas) o tyle poki nie posiadam zegarka biegowego z GPS, komunikaty z Endomondo sa mi niezbedne. Lubie wiedziec po kazdym kilometrze tempo ostatniego odcinka, czas, dystans, tetno itd. W szczegolnosci jesli biegam z jakims planem biegowym. Podobnie na zawodach, jesli chce osiagnac jakis konkretny wynik musze biec z jakims planem a to jest mozliwe tylko z wiedza o tempie (czas wyswietlany co 5km nie jest wystarczajacy).
O ile bez muzyki bez problemu moglbym biegac (i tak tez bylo przez dlugi czas) o tyle poki nie posiadam zegarka biegowego z GPS, komunikaty z Endomondo sa mi niezbedne. Lubie wiedziec po kazdym kilometrze tempo ostatniego odcinka, czas, dystans, tetno itd. W szczegolnosci jesli biegam z jakims planem biegowym. Podobnie na zawodach, jesli chce osiagnac jakis konkretny wynik musze biec z jakims planem a to jest mozliwe tylko z wiedza o tempie (czas wyswietlany co 5km nie jest wystarczajacy).