Oddajecie czasem krew?
-
- Wyga
- Posty: 133
- Rejestracja: 03 gru 2011, 11:33
- Życiówka na 10k: 35:10
- Życiówka w maratonie: brak
Wczoraj, 24 godziny po oddawaniu krwi, pobiegłem sobie na spokojnie 3 km, w tempie 3'58'', a więc trochę wolniej od zakładanego tempa na 10 km. Lekko podmęczony byłem, ale nie wiele bardziej niż normalnie. Dzisiaj natomiast 7 km było udręką, tempo 4'14'', a więc tempo mojego rekordu na 15, który nie jest wyśrubowany. Zmęczenie było wielkie, nawet czułem, że mam lekko zakwaszone nogi. Wydaje mi się, że ledwie dałbym radę dociągnąć to do 10 km. A na zawodach chciałem zejść jak najbardziej z 40'. Myślicie, że do niedzieli dam radę kompletnie dojść do siebie?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 17 lis 2011, 09:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Z racji tego,iż nie kwalifikuję się do oddania krwi (przebyta żółtaczka) od czterech lat jestem mocno zaangażowana w organizację tego typu akcji i z radością muszę stwierdzić,iż świadomość społeczna w tym temacie napawa optymizmem.Z roku na rok jest coraz więcej chętnych do podzielenia się tym najcenniejszym darem i co najważniejsze wśród młodych ludzi .Zachęcam wszystkich ,którzy są zdrowi do takiej formy pomocy,z rozmów z dawcami wiem,że kto raz oddał krew ,stara się to robić systematycznie ...gdyż jak twierdzą jest to już później naturalną potrzebą...tak niewiele potrzeba by komuś podarować kroplę...choć niejednokrotnie darujemy coś więcej... ocean spełnionych marzeń,możliwości i nadziei.Warto!!!!!
Górfanka:)
...Dla jednych góry są tylko rumowiskiem głazów,dla innych najwspanialszą architekturą,wniesioną ponad przemijaniem i trwaniem,dla jeszcze innych wiecznym niedosytem i niespełnieniem.Czym będą dla Was...od Was tylko zależy...
...Dla jednych góry są tylko rumowiskiem głazów,dla innych najwspanialszą architekturą,wniesioną ponad przemijaniem i trwaniem,dla jeszcze innych wiecznym niedosytem i niespełnieniem.Czym będą dla Was...od Was tylko zależy...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 474
- Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
- Życiówka na 10k: 48:42
- Życiówka w maratonie: 4:14:37
- Lokalizacja: Toruń
Ja tam nie mam żadnych problemów - jeśli akurat biorą ode mnie płytki to właściwie zero osłabienia, jeśli krew to przekładam trening na następny dzień.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 474
- Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
- Życiówka na 10k: 48:42
- Życiówka w maratonie: 4:14:37
- Lokalizacja: Toruń
Wiem, ale tak dla ciekawostki podałem oba przypadki 
