badania z psychologii sportu...

[lady]

Chodzilo mi wylacznie o rozmowy rekrutacyjne , w celu rozdawania formularzy .
Rozmawiajac twarza w twarz , zyskuje sie czesciej aprobate na pewien projekt .
No wiec dlatego chce sie spotkac w realu!Przeciez ja nie jestem anonimowa!
Jak mnie ktos pozna to na pewno zyskam aprobate do wziecia udzialu w badaniach, a co!:)


Jak wspomnialem wyzej , mysmy juz przerabiali tutaj takie badania z dziedziny psychologii, na potrzeby pracy magisterskiej kogos innego .
Z pewnoscia znasz te prace , to przeciez ten sam wydzial i ilez w koncu moze byc badan w srodowisku biegaczy ?[/quote]
Po pierwsze, to nie mamy dostepu do prac innych(chyba ze w bibliotece, na tzw chwile), ani nie mozemy kopiowac ani prac ani wynikow. Czy jesli moj "kolega" student psychologii pisal takze z psychologii sportu to znaczy ze powielam jego temat?Nie!To znaczy ze chce zbadac cos zupelnie innego, o to chodzi przeciez w poszerzaniu swojej wiedzy;)
Psychologia sportu to jeszce nie jest rozbudowana dziedzina w Polsce, ale ma sie coraz lepiej, a artykulow jest masa glownie anglo-jezycznych.
Uwazam ze nie ma wiekszego znaczenia poza naszym polskim patriotyzem, czy badania sa amerykanskie czy polskie, liczy sie postep i ile wnosza. Sam Pan pisze, ze ZNA sie na wizualizacji i ja popiera. Czyli psychologia sportu nie do konca jest beee.
Poza tym pisze Pan o motywacji, a ja z kolei moge zapytac dlaczego, skoro nie jest Pan po studiach psychologicznych np , czyli wiedze moze(ale nie musi) miec okrojona.
Nie stereotypizujmy!
Ja kocham biegac, ale sport jest dla mnie na 2 planie, licza sie takze dla mnie aspekty psychologiczne sportu jako takiego.

[lady]

A to słyszeliście: "Jeżeli którego z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień?"

Dajcie dziewczynie co chce i tyle

Dobra puenta!Ale sportowcy sie chyba boja... Dajcie znac kiedy macie treningi;)

[Nagor]

Ja kocham biegac, ale sport jest dla mnie na 2 planie, licza sie takze dla mnie aspekty psychologiczne sportu jako takiego.

Poprzez sport chcesz poczuć się kimś lepszych? Czy to oznacza, że czujesz się kimś gorszym? Jakie miałaś dzieciństwo, czy nie obciążasz swoich rodziców winą za to, że jesteś, jaka jesteś i przez to wyżywasz się w sporcie? ; )

A serio: lady, grupa na tym forum jest zbyt zróżnicowana i zbyt porozrzucana po Polsce, aby spotykać się w jednym miejscu. Poza tym większość raczej ukończyła 21 lat, niektórzy nawet dawno temu. Masz kilka możliwości w Warszawie: iść na AWF, iść na zajęcia klubu sportowego lub na zajęcia AZS np. na Uniwerku. Tam spotykają się grupy biegowe, gdzie są odpowiedni ludzie. A jeśli masz czas, możesz pod koniec stycznia podjechać do Spały, gdzie są mistrzostwa Polski juniorów, czyli odpowiedniej grupy wiekowej. Lub Namysłów jak sugeruje Fredzio. Tylko na zawodach raczej nikt nie poświęci godziny na wypelnianie ankiety.

Możesz też zrobić formularz internetowy i ludzie wypełnia ci go on-line, tak robiła większość osób przed Tobą.

[lady]

Ja kocham biegac, ale sport jest dla mnie na 2 planie, licza sie takze dla mnie aspekty psychologiczne sportu jako takiego.

Poprzez sport chcesz poczuć się kimś lepszych? Czy to oznacza, że czujesz się kimś gorszym? Jakie miałaś dzieciństwo, czy nie obciążasz swoich rodziców winą za to, że jesteś, jaka jesteś i przez to wyżywasz się w sporcie? ; )

Z dziecinstwem nie mialam problemow, wierz mi. A co do wyzywania sie w sporcie to sadze ze kazdy w mniejszym czy wiekszym stopniu to robi. O to chodzi, zeby zrzucic z siebie negatywne emocje w sporcie, nie tylko zaspokoic swoje ambicje czy wyrzezbic, wzmocnic cialo. Nie uwierze ze gdy odnosisz sukcesy w sporcie nie czujesz sie "kims lepszym" nawet dla siebie, z punktu widzenia czasu.



Dzieki za info!Dobrze wiedziec, ze to nie ta grupa wiekowa juz...
pozdrawiam

[wojtek]

Lady , my tu na forum sobie nie panujemy . Taka ogolna intenetowa formula .

Zgadzam sie ze wszystkim co piszesz , tylko moj stosunek do wykorzystywania wiedzy w kraju jest mocno sceptyczny ( vide temacik obok ) .

Tysiace razy udowadnialem , ze nasz kraj pod wieloma wzgledami jest skansenem .

Psychologie sportu musialem zaliczac , nie pamietam tylko czy egzaminacyjnie , czy tylko frekwencyjnie .

Jedno co piszesz , zdecydowanie mi nie pasuje . Skoro juz ktos napisal prace , to czemu nie ma korzysci z niej plynacej ?
Problem plagiatu mnie nie przekonuje . A co jesli bezwiednie sie powieli niektore aspekty ?


Jakos nie wierze ze nie znasz tej osoby i opracowania , ktore powstalo wylacznie dzieki forumowiczom Bieganie.pl :

http://hal.psych.uw.edu.pl/nowyprofil.cgi?pracownik=303

[tomasz]

To że przez sport ktoś czuje się lepszym, nie oznacza, że bez sportu czuje się gorszym - logika Panowie