Tak dla bieżni !

[Budegac]

Szewińska walczyła o różne imprezy dla Bydgoszczy. M.in. tegoroczne Mistrzostwa Świata to na pewno częściowo jej zasługa.
Puchar Europy(Superliga) to jak wiadomo impreza gdzie startuje 8 najlepszych żeńskich i 8 męskich zespołów na kontynencie. To specyficzne, ale ważne zawody. Transmisja na żywo przez kilkanaście ośrodków TV w Europie w tym Europsort to też wielki prestiż.
Sam nasz Czapiewski, który wygrał swoją konkurencję w Superlidze w Monachium powiedział, że cieszy się, bo wygrał wreszcie w ważnej imprezie.
Z frekwencją jest różnie, na Superlidze w Bydgoszczy było naprawdę dość dużo osób, na edycji w Monachium jeszcze dużo więcej. A co do Mistrzostw Polski- w moim mieście jest na tyle dużo ważniejszych imprez, że ludzie rzeczywiście na MP nie chodzą, ale na tegorocznej edycji w Poznaniu wcale tak źle to nie wyglądało.

Prestiżowe są mistrzostwa Europy, świata, Golden League, niektóre mitingi EAA i IAAF.

No to akurat my mamy taki miting w moim mieście- w 2007 był 26. pod wzgl. poziomu sportowego na świecie- wliczając w to wszystko, też Golden League. Jeżeli dopisze nam szczęście awansuje on szybko do prestiżowego cyklu Grand Prix-bo o to starają się organizaorzy. Nie wiem jakie plany są w Warszawie ale ich Memoriał Kusocińskiego zajął prawie równie dobre miejsce -27.
Na stadionie Zawiszy natomiast zorganizowano już prawie wszelkiego typu mistrzostwa rangi europejskiej i światowej na jakie pozwala ten obiekt.
Żeby dostać mistrzostwa świata i Europy seniorów (a to jednak wyraźnie wyższa półka)- potrzebny jest lekkoatletyczny Narodowy w Warszawie.
Na halowe odpowiedniki tych imprez natomiast obiekty już się na szczęście w Łodzi i Gdańsku budują.

[Nagor]

No, co do Pucharu się nie zgodzę - zobacz, z kim biegał Czapi i jaka jest pozycja tych zawodników w tabelach. PE jest traktowany poważniej tylko, gdy jest eliminacją do Pucharu Świata. Poza tym poziom jest bardzo niski, zespoły może i są najlepsze, ale ich reprezentacje to na ogół przypadkowa zbieranina zawodników z niższej półki.

Szewińskiej nie będę komentował, nie wiem na pewno, ale z tego, co się orientuję, to skutecznośc jej jakiegokolwiek działania jest niska.

Miting w Bydgoszczy aby był prestiżowy, musi pamiętac o kilku cywilizowanych zasadach - np. takich, że zawodnikom się płaci. W tej chwili Polacy biegają tam za free, czyli jak w trzecim świecie.

Z rankingiem też bym nie przesadzał: to dziwo podobne trochę do rankingu punktowego polskich reprezentacji. Faktem jest, że w biegach w Bydgoszczy biegają przypadkowi, słabi zawodnicy z zagranicy, tacy, których akurat można tanio sprowadzic. Dlatego wyniki są słabe, nieporównywalne z większością dobrych mitingów. Poziom śrubują konkurencje techniczne, również dlatego, że Polacy są w nich mocniejsi. Czyli - ranking to jedno, życie i realia - drugie.

Aha, żeby nie było, że się czepiam: na Pedros Polacy również biegali za free, oczywiście z wyjątkiem gwiazd. Nie ma nagród za zwycięstwo. Pod tym względem nieco bardziej cywilizowany jest mem. Kusocińskiego - tam są nagrody w biegu memoriałowym i dla zdobywców minimów na imprezy mistrzowskie. Ale ogólnie pod tym względem jesteśmy trzecim światem. Ja czekam, kiedy w końcu Polacy sie zbuntują i powiedzą, że za darmo nie będą biegac. Wtedy niech leci Asafa Powell sam w serii, za 100tys dolarów ; ) Aż dziwne, że nikt jeszcze na to nie wpadł, niestety, nie ma tego typu solidarności wśród zawodników i byle organizator może nimi pomiatac... :/

[Fist]

Mimo wszystko ktoś jednak z PZLa stal nad tym zeby w ogole ubiegac sie o organizacje tych imprez. Bo z wyborem miasta w naszym kraju faktycznie nie bylo konkurencji raczej, choc nie pamietam jak wygladaly stadiony z 8-9 lat temu

[wojtek]

Pawel Januszewski powiedzial kilka ciekawych slow w Trzeciej Stronie Medalu ( sluchajcie teraz )

[wojtek]

O qurna , puscili moj glos na antenie , haha !

[Budegac]

W Polsce jeśli chodzi o stadiony, to panuje jakiś odruch odreagowania po latach, kiedy nikt nigdy nie budował stadionów typowo piłkarskich (a nadal przecież prawie nie ma takich stadionów). I teraz jest takie myślenie, że stadion z bieżnią to jakiś obciach przed Europą. A wystarczy popatrzeć obok na Niemcy- oni nie mają takich kompleksów. Ich największy stadion ma bieżnię, poza tym nawet na piłkarskich MŚ na takich grano, choć nie wykorzystano wszystkich typowo piłkarskich.
Tam mają: Berlin -78 tys, Monachium 70 tys Stuttgart 54 tys Norynberga 45 tys.
Dzięki temu mieli największy Mityng na świecie w Stuttgarcie a w Berlinie będą najbliższe MŚ w lekkiej atletyce.
A niektórzy uważają, że niczego więcej niż 20 tys w Polsce nie warto budować

[Budegac]

Jest informacja o gotowym projekcie koncepcyjnym- bez bieżni
http://euro2008.wp.pl/wiadomosc.html?wi ... caid=15442

Chcą żeby typowo lekkoatletycznym stadionem była Skra. Tylko że to nie ma szansy być w takim razie wielki stadion, bo nie buduje się nigdzie wielkich tylko-lekkoatletycznych obiektów. W Anglii gdzie stadiony rzadko są "multi-use" za to prawie zawsze albo typowo piłkarskie albo typowo LA, największy stadion lekkoatletyczny w Londynie ma na razie tylko kilkanaście tys. miejsc, a w Birmingham 7 tys.
---------------------------
Więc wielka nowa Skra na np. 40 tys miejsc zapełniana raz na 10 lat byłaby bez sensu, a jeśli to miałoby być na 20 tys też mija się z celem, bo byłaby jak Zawisza- nadal za mała na naprawdę wielkie imprezy LA.
-------------------------
Nawet Skra z boiskiem do piłki i tak prawie nigdy nie byłaby wypełniona, bo przy stadionach: Legii, Narodowym i Polonii żaden dobry zespół ani reprezentacja by tu nie grała.

[Fist]

Nie wiem w sumie po co ta akcja przeciez juz jesienia bylo wiadomo ze firma ktora wygra przetarg na projekt bedzie wykonywac stadion typoowo pilkarski.
Z tego co wiem przebudowa obecnej wersji tak zeby zrobic tartan jest bardzo nieoplacalna finansowo

[michał91]

już zaprojektowali bez bieżni :/

[wysek]

no to chyba porazka...

[Fist]

trzeba bylo sie tym zainetersowac w maju

[bubble]

Panie tOMASZEWSKI jANIE !
Po usłyszeniu pańskiej wypowiedzi nt. lekkoatletów na stadionie narodowym (cyt. "Niech się odstosunkują" )
twierdzę, że jesteś pan cham i prostak.

teraz jest wieczór, i trochę mi przeszło.
Ale to co dziś gadał (w radiu) nasz były bramkarz, z jaką pogardą wypowiadał się o ludziach którzy mają inne zdanie, wywołało u mnie wściekliznę. Gadał jak kibol w najgorszym tego słowa znaczeniu.