Biegacz na ścieżce rowerowej
- Jarro
- Stary Wyga
- Posty: 233
- Rejestracja: 07 maja 2002, 23:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Sporo biegam po ścieżkach rowerowych na Ursynowie. Głównie z powodu psów, gdyż ich właściciele poruszają się po równoległych chodnikach, tudzież spacerowiczów grupowych / 4-5 osób idących całą szerokością chodnika/.
Którą stroną ścieżki należy biegać?.
Ja używam lewej, bo lubię widzieć atakującego przeciwnika, ale część cyklistów ma odmienne zdanie i daje temu zdecydowany wyraz. ???
Którą stroną ścieżki należy biegać?.
Ja używam lewej, bo lubię widzieć atakującego przeciwnika, ale część cyklistów ma odmienne zdanie i daje temu zdecydowany wyraz. ???
Jarro
- stonoga
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 263
- Rejestracja: 26 lip 2003, 22:17
Można zadać bardziej ogólne pytanie, czy biegacz to bardziej pieszy czy rowerzysta. Kodeks drogowy o ile wiem nic na ten temat nie napomyka. Zatem jest to kwestia oceny własnych możliwości.
Dlaczego mam wiecej nóg niż mózgów ???
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
jesli biegnę ścieżką rowerową to jej prawym skrajem. No, i zwracam uwagę na rowery. Może i nie powinienem biegać po ścieżkach rowerowych, ale ja biegający po ścieżkach rowerowych jestem lepszym partnerem dla rowerzystów niż parkujące na ścieżkach rowerowych samochody, albo ludzi spacerujący po nich tylarierą z wózkami. A jak czasem wyprzedzę rowerzystę, to czuję sięw 100% uprawniony do poruszania się po ścieżce rowerowej.
ENTRE.PL Team
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 358
- Rejestracja: 23 gru 2003, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Ja też biegam po ścieżkach rowerowych, też po lewej stronie coby widzieć zbliżających się na tym samym torze. Wychodząc z założenia, że jestem bardziej mobilny od rowerzysty, zawsze ustępuję gdy jest to konieczne - dla mnie przeskok przez krawężnik czy odskok na trawnik to nie jest problem... dla rowerzysty zawsze to przynajmniej dyskomfort. Jestem przyjacielem rowerzystów
Szanuję każdego kto mnie szanuje i na razie nie miałem negatywnych przygód w tym zakresie.

Laszlo
[url]http://www.laszlo.pl[/url]
[url]http://www.laszlo.pl[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 297
- Rejestracja: 15 wrz 2003, 10:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Ścieżki rowerowe są jednak dla rowerzystów, nigdy po nich nie biegam i oczekuję wzamian od rowerzystów, że nie będą robić slalomu pomiędzy pieszymi (biegającymi).
Turecki
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 282
- Rejestracja: 05 mar 2003, 18:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Ja tam jestem rowerzysta a nigdy nie jechałem po ścieżkach rowerowych. Wolę pojechać gdzieś dalej za miasto niż jeździć w śmierdzącym molochu.
Tedi
gg:5688977
[url=http://www.czarnogrod.prv.pl/][b]Czarnogród- przystań każdego wojownika......[/b][/url]
gg:5688977
[url=http://www.czarnogrod.prv.pl/][b]Czarnogród- przystań każdego wojownika......[/b][/url]
- romek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1859
- Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wg kodeksu pieszy czy idzie, czy biegnie, to jednak dalej pieszy.
Ciekawe czy jakby były ścieżki dla biegaczy, to bylibyście zadowoleni z jeżdzących po nich rowerzystów (powiedzmy nawet, że wolno).
Tak czy inaczej z dwojga złego jest lepiej, gdy wiem, że ktoś na ścieżce mnie widzi (czyli biegnie po lewej stronie); ale to czasami także bywa zwodnicze i tak często wtedy zwalniam.
Ciekawe czy jakby były ścieżki dla biegaczy, to bylibyście zadowoleni z jeżdzących po nich rowerzystów (powiedzmy nawet, że wolno).
Tak czy inaczej z dwojga złego jest lepiej, gdy wiem, że ktoś na ścieżce mnie widzi (czyli biegnie po lewej stronie); ale to czasami także bywa zwodnicze i tak często wtedy zwalniam.
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Sprawa jest jasna . Skoro sciezka dla rowerow to wszyscy inni sa podporzadkowani . A wiec poruszamy sie tak , zeby nie przeszkadzac rowerzystom , dajac im odczuc , ze sa wazniejsi na tej drodze .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Jarro
- Stary Wyga
- Posty: 233
- Rejestracja: 07 maja 2002, 23:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Kto i komu ustępuje na chodniku = ścieżce dla pieszych?. Pieszy-pieszy, pieszy z psem, czy pieszy-biegnący. Czy wolno biegać po chodnikach, bo po jezdni, gdy jest chodnik prawo zdecydowanie zabrania.
Wreszcie pytanie ogólne: czy pieszy - biegnący ma jakiekolwiek prawa gdziekolwiek poza stadionem lekkoatletycznym / o ile go tam wpuszczą /.
Wreszcie pytanie ogólne: czy pieszy - biegnący ma jakiekolwiek prawa gdziekolwiek poza stadionem lekkoatletycznym / o ile go tam wpuszczą /.
Jarro
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Biegac ? Po trawie .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Janek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 775
- Rejestracja: 19 cze 2001, 20:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
W tej sprawie mam podejście podobne do PAwla i Wojtka. Jak biegnę ścieżką rowerową (a robię to często bo jest szersza od chodnika, ma mniej krawężników i jest na niej mniej przeszkód) biegnę zazwyczaj blisko prawej krawędzi, a przy kontakcie z rowerzystą ustępuję mu pierszeństwa. Jak przecinam ścieżkę to zawsze się oglądam, bo rower wszak jest niemal bezgłośny. Jeszcze się nie spotkałem z negatywną reakcją rowerzystów na moją obecność na ścieżce rowerowej, raczej z obojętnością, bylebym nie tarasował przejazdu.
Największym zagrożeniem dla człowieczeństwa jest zwarta większość [i](H. Ibsen)[/i]
[url=http://www.maratonypolskie.pl][b]Maratony Polskie[/b][/url]
[url=http://www.maratonypolskie.pl][b]Maratony Polskie[/b][/url]
- Bartek Sz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1114
- Rejestracja: 19 cze 2001, 01:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polska, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza
U mnie nie ma problemu z biegaczami na ścieżkach rowerowych - dlaczego ?? bo nie ma ścieżek rowerowych 

W biegu weszło w biegu wyjdzie :-)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 282
- Rejestracja: 05 mar 2003, 18:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Na co wam ścieżki rowerowe???
Tedi
gg:5688977
[url=http://www.czarnogrod.prv.pl/][b]Czarnogród- przystań każdego wojownika......[/b][/url]
gg:5688977
[url=http://www.czarnogrod.prv.pl/][b]Czarnogród- przystań każdego wojownika......[/b][/url]