Pijany jak Polak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
dostałem taki oto ciekawy tekst:
"Określenie "Pijany jak Polak" - dziś majace sens pejoratywny - padło z ust Napoleona. A było to tak... W trakcie wojny w Hiszpanii po kolejnej bitwie z powstańcami hiszpańskimi żołnierzom zwycięskich odzdiałów francuskich i polskich wydano w obozie parę "nadregulaminowych" miarek wina. Efekt był oczywisty: żołnierze znaleźli się w "stanie wskazującym na naduzycie..." I oto noca w owym obozie zechciał przeprowadzić niezapowiedziana inspekcję Napoleon ze swym sztabem. Ogłoszobo alarm, z namiotów zaczęli - odpowiednio - wybiegac, wyłazic, wyczołgiwać się wojacy upojeni winem. W koszmarnym bałaganie jedynie Polacy zebrali sie błyskawicznie, stanęli we wzorowym ordynku i zgodnie wrzasnęli "Niech zyje Cesarz !" - Panowie ! - skomentował ten fakt Napoleon - Żyuczyłbym sobie, by w mojej armii każdy żołnierz zawsze był PIJANY JAK POLAK... Sens wypowiedzi jest chyba oczywisty. Była to jednoznaczna pochwała żołnierzy, którzy potrafili wypić, ale w potrzebie alkohol nie szkodził im, by byli gotowi do walki. Mając to w pamięci, niech raczej wstydzą się Francuzi, Niemcy czy Hiszpanie, że nie potrafia być "pijanymi jak Polak". Morał: Nosy i uszy do góry! Przestańmy do jasnej cholery wciąż wstydzić sie, kajać i przepraszać ! Czesto-gęsto jesteśmy lepsi a nie gorsi od innych nacji. Dośc więc samobiczowania. Rzecz w tym, by pić "po napoleońsku" zachowując gotowość do działania w razie potrzeby, a nie schlewać się jak "bawarski opój" czy "bretoński pastuch". "
"Określenie "Pijany jak Polak" - dziś majace sens pejoratywny - padło z ust Napoleona. A było to tak... W trakcie wojny w Hiszpanii po kolejnej bitwie z powstańcami hiszpańskimi żołnierzom zwycięskich odzdiałów francuskich i polskich wydano w obozie parę "nadregulaminowych" miarek wina. Efekt był oczywisty: żołnierze znaleźli się w "stanie wskazującym na naduzycie..." I oto noca w owym obozie zechciał przeprowadzić niezapowiedziana inspekcję Napoleon ze swym sztabem. Ogłoszobo alarm, z namiotów zaczęli - odpowiednio - wybiegac, wyłazic, wyczołgiwać się wojacy upojeni winem. W koszmarnym bałaganie jedynie Polacy zebrali sie błyskawicznie, stanęli we wzorowym ordynku i zgodnie wrzasnęli "Niech zyje Cesarz !" - Panowie ! - skomentował ten fakt Napoleon - Żyuczyłbym sobie, by w mojej armii każdy żołnierz zawsze był PIJANY JAK POLAK... Sens wypowiedzi jest chyba oczywisty. Była to jednoznaczna pochwała żołnierzy, którzy potrafili wypić, ale w potrzebie alkohol nie szkodził im, by byli gotowi do walki. Mając to w pamięci, niech raczej wstydzą się Francuzi, Niemcy czy Hiszpanie, że nie potrafia być "pijanymi jak Polak". Morał: Nosy i uszy do góry! Przestańmy do jasnej cholery wciąż wstydzić sie, kajać i przepraszać ! Czesto-gęsto jesteśmy lepsi a nie gorsi od innych nacji. Dośc więc samobiczowania. Rzecz w tym, by pić "po napoleońsku" zachowując gotowość do działania w razie potrzeby, a nie schlewać się jak "bawarski opój" czy "bretoński pastuch". "
ENTRE.PL Team
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Problem polega na tym, że w tekście stoi jak wół, że wszyscy żołnierze dostali "parę "nadregulaminowych" miarek WINA"
Dzisiaj bawarski opój schlewa się piwem, bretoński pastuch winem a Polak wódką.
Aby pić po napoleońsku, trzeba by zmienić gusta rodzimych degustatorów alkoholu.
Dzisiaj bawarski opój schlewa się piwem, bretoński pastuch winem a Polak wódką.
Aby pić po napoleońsku, trzeba by zmienić gusta rodzimych degustatorów alkoholu.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
- PedziWiatr
- Wyga
- Posty: 115
- Rejestracja: 26 wrz 2003, 11:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
W Kraju Nadwiślańskim spożywa się więcej piwa chociaż dzięki obniżce akcyzy może wino ziemniaczane znowu dominować. Wszyscy na świecie walą sake ile wlezie. A Rodacy czcigodni potrafią tylko cierpieć z powodu rzekomego narodowgo pijaństwa. Ruscy to dopiero mają problem:hejhej:.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może Ty, może on, może jednak ja!!!
[url]http://www.kcp.prv.pl[/url]
Może Ty, może on, może jednak ja!!!
[url]http://www.kcp.prv.pl[/url]
- snake2
- Wyga
- Posty: 78
- Rejestracja: 16 maja 2003, 11:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: krakow
znam inną wersję ...polacy mieli jako jedyni podjąć się szturmowania wąwozu Samosierry, który był nie do zdobycia. Kiedy ruszyli do ataku Cesarz miał stwierdzić, że trzba być pijanym (czyt. mieć odwagę), żeby to zrobić
- pirx_
- Dyskutant
- Posty: 31
- Rejestracja: 09 sty 2004, 13:43
http://ifec.free.fr/article/artl3.htm
"saoul comme un Polonais" (pijany jak Polak)? Dawno temu byl to komplement w ustach Napoleona, kiedy to Polacy po ciezkiej bitwie, po wypiciu znacznych ilosci alkoholu, w przeciwienstwie do Francuzow, byli mimo wszystko w stanie odeprzec ponowny atak wroga.
"saoul comme un Polonais" (pijany jak Polak)? Dawno temu byl to komplement w ustach Napoleona, kiedy to Polacy po ciezkiej bitwie, po wypiciu znacznych ilosci alkoholu, w przeciwienstwie do Francuzow, byli mimo wszystko w stanie odeprzec ponowny atak wroga.
- referee
- Wyga
- Posty: 64
- Rejestracja: 03 lut 2004, 21:43
Przeciez do dzisiaj wielu Polaków obala kilka win i nic ich nie rusza, a sam widziałem takiego co sie nachlał i jeszcze wsiadł na rower i pojechał do roboty(jechał całą drogą od kraweznika do kraweznika):) Ja tam wole wino importowane buhahaha
KAFAREX TEAM