1000

[krzycho]

ale sie rozgadałem...

[PedziWiatr]

No niezły numerek.....

[Cotton]

Po prostu wymiatasz!

[PAwel]

2190

[Adam Klein]

No super super, ale zerknijcie na Wojtka.

[Li]

uau!!! jestescie WIELCY pisacze

[krzycho]

Tak jest. Biegamy wirtualnie, po forum.

[Kazig]

Biegać, nie gadać

[PAwel]

no to pochwal się Kazig ile dzisiaj przebiegłeś?

[Kazig]

Jest problem PAwel. Ostatnimi czasy trzyma się mnie jakieś choróbsko, które umiemożliwia mi bieg. Ale chyba dzisiaj optymistycznie moge po raz pierwszy spojrzeć w przyszłość. Zadałeś celne pytanie, postaram się Tobe zrewanżować podobnym. Otóż w ciekawością obserwuje Twój zapał w rzeczy wiadomej, i muszę przyznać, że z początku raził mnie rozgłos całej tej sprawy z Ironem. Jak to czesto z nami bywa, więcej gadami niż robimy. Więc i o to Ciebie posądzałem. Ale teraz widzę, że mijają miesiace, a zapał nie słabnie i dobrze. Wiesz co co cięzki trening, więc chyba wiesz jakie obciążenia będziesz musiał znosić, przy założeniu, że liczysz na dobry wynik. Nie będę, pisał, co to dobry wynik, bo sam to wiesz. Szczerze, myśle, że wiesz, że dużo Tobie nie brakuje, żeby za 2, 3 miesiące z powodzeniem ukończyć taki wysiłek, jednak jeśli liczysz na coś więcej, to powinieneś się już teraz do treningu przykładać. Wobec tego zapytuje Cię PAwle.

Jak Ty się chcesz dostać do Kona? I jakim czasem prognozujesz to zrobić?

Szacuneczek. Kazig.