Otarcia stóp +
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1137
- Rejestracja: 25 wrz 2002, 15:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Mam pytanie dotyczace drobnostki takiej jak poobcierana stopa. Nie jest to moze super uciazliwosc, ale wywoluje wyczuwalny dyskomfort, no i goi sie raczej wolno. Jak sobie z tym radzicie?
Plastry raczej nie zdaja egzaminu, bo wiadomo, ze w bucie jest jak w saunie i jak sie przykleja plaster na palec to po pieciuset metrach plaster jest juz na piecie. Moj patent to podsuszanie otarc spirytusem - w ten sposob zasychaja szybciej. Kiedys widzialem jakies srodki w spraju, moze mozna gdzies dostac cos takiego.
Plastry raczej nie zdaja egzaminu, bo wiadomo, ze w bucie jest jak w saunie i jak sie przykleja plaster na palec to po pieciuset metrach plaster jest juz na piecie. Moj patent to podsuszanie otarc spirytusem - w ten sposob zasychaja szybciej. Kiedys widzialem jakies srodki w spraju, moze mozna gdzies dostac cos takiego.
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
A dla mnie plastry wodoodporne zdają egzamin bardzo dobrze.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1137
- Rejestracja: 25 wrz 2002, 15:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Nigdy nie uzywalem plastrow wodoodpornych tylko zwykle. Dzieki Fredzio, wyprobuje.
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
- Dawidek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 965
- Rejestracja: 02 maja 2002, 20:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tychy, Polska
Bardzo mocne obtracia stóp wyleczyłem "Bioptronem" z Zeptera. Polecam także "Alantan" zarówno w masci jak i w zasypce.
[i]Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą.[/i]
( Iz 40, 30-31 )
( Iz 40, 30-31 )
- Dawidek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 965
- Rejestracja: 02 maja 2002, 20:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tychy, Polska
Miałem kiedyś taki środek ale też nie pamiętam nazwy - wiem tylko, że był produkowany w Czechach. Uzywanie go jednak było mało skuteczne a bardzo bolesne - był poprostu zrobiony na alkoholu i pryskając rozległe rany, wyłem z bólu - tak szczypiało
[i]Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą.[/i]
( Iz 40, 30-31 )
( Iz 40, 30-31 )
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Poobcierana stopa wcale nie musi być drobnostką.
Nogi się pocą, pot jest idealną pożywką dla bakterii, a te sprzyjają zababraniu obtarcia.Wtedy pozostają tylko antybiotyki.
Spirytus, woda utleniona, jodyna, są środkami odkażającymi,bardzo skutecznymi na skaleczenie palca... dłoni.
Sam stosuję dwa sposoby:
1. Wodorowęglanu sodu, zwany potocznie sodą oczyszczoną (wystarczy 3-5% roztwór). Nie trzeba robić żadnych wysychających kompresów . Po prostu, zamoczyć nogę w misce na 5-10min.
Soda działa ściągająco i oczyszczająco.
2.Wymoczyć kopyto w mydlinach. Czyli zetrzeć kawałek zwykłego mydła, najlepiej szarego.(Jeśli nie ma takowego pod ręką, to białe, jak najmniej wyperfumowane.) Zalać wrzątkiem, a obok miski postawić sobie pełny czajnik gorącej wody i w miarę ochładzania się mydlin, dolewać ciepłej wody.
Moczenie obtartych nóg w mydlinach, oprócz walorów higienicznych, sprzyja szybszemu wytwarzaniu się nowego naskórka.
Felerem tych sposobów jest to, że są trochę czasochłonne i mało bajeranckie. Ale za to skuteczne.
Nogi się pocą, pot jest idealną pożywką dla bakterii, a te sprzyjają zababraniu obtarcia.Wtedy pozostają tylko antybiotyki.
Spirytus, woda utleniona, jodyna, są środkami odkażającymi,bardzo skutecznymi na skaleczenie palca... dłoni.
Sam stosuję dwa sposoby:
1. Wodorowęglanu sodu, zwany potocznie sodą oczyszczoną (wystarczy 3-5% roztwór). Nie trzeba robić żadnych wysychających kompresów . Po prostu, zamoczyć nogę w misce na 5-10min.
Soda działa ściągająco i oczyszczająco.
2.Wymoczyć kopyto w mydlinach. Czyli zetrzeć kawałek zwykłego mydła, najlepiej szarego.(Jeśli nie ma takowego pod ręką, to białe, jak najmniej wyperfumowane.) Zalać wrzątkiem, a obok miski postawić sobie pełny czajnik gorącej wody i w miarę ochładzania się mydlin, dolewać ciepłej wody.
Moczenie obtartych nóg w mydlinach, oprócz walorów higienicznych, sprzyja szybszemu wytwarzaniu się nowego naskórka.
Felerem tych sposobów jest to, że są trochę czasochłonne i mało bajeranckie. Ale za to skuteczne.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1137
- Rejestracja: 25 wrz 2002, 15:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Dawidek, a czemu stosowanie takich srodkow jest maloskuteczne? Ja wprawdzie nigdy takich specyfikow nie stosowalem ale wydaje sie, ze taki srodek sprawdzalby sie doskonale w miejscach na ktore nie mozna nic przykleic np. nasady palcow u stop.
Ktos jeszcze mi wspominal o jakims srodku o nazwie "kalia" czy jakos tak - to sa krysztalki, ktore sie rozpuszcza i w efekcie powstaje niebieski roztwor. Robi sie z tego kompresy na otarte miejsca.
Ktos jeszcze mi wspominal o jakims srodku o nazwie "kalia" czy jakos tak - to sa krysztalki, ktore sie rozpuszcza i w efekcie powstaje niebieski roztwor. Robi sie z tego kompresy na otarte miejsca.
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Kalia ma działanie dezynfekcyjne.
biegowa recydywa
- malvina-pe.pl
- Stary Wyga
- Posty: 217
- Rejestracja: 08 lut 2013, 20:17
- Życiówka na 10k: 00:46:40
- Życiówka w maratonie: 03:55:47
- Kontakt:
Ja z obtarciami muszę sobie radzić już od kilku lat, przez halluksy. Straszne ścierwa - ból czasami jest tak duży, że nie mogę zasnąć w nocy. Bieganie niestety wzmaga rozwój halluksów, czy też ból związany z ich wzrostem. Coraz częściej myślę o operacji, ale obawiam się powikłań. Nie wyobrażam sobie życia bez biegania, a słyszałam o przypadkach, gdzie kobiety po operacji halluksów nigdy nie wróciły do normalnego chodzenia, nie mówiąc już o innych formach aktywności. Ktoś może mi coś polecić? Jak łagodzić ból? I jak nie zwariować?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 07 lis 2012, 00:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Na wszelkiego rodzaju otarcia i rany, mogę polecic Koleżankom i Kolegom spray o nazwie "octenisept". Ma działanie odkażające i przyśpiesza gojenie ran. Stosują go nawet na chirurgii po wszelkiego typu operacjach a można go kupić bez recepty.
- LoveBeer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 954
- Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
- Życiówka na 10k: 34.00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
plastry compeed, szczerze polecam, coprawda uzywalem ich na turach, ale tam maja jeszcze gorzej. sa rozne wielkosci i rodzaje, a caly mykens polega ze okresla sie je mianem 'sztucznej skory' - naklejasz i taki plaster siedzi nawet kilka dni, zabezpieczajac takze przed nowymi ewentualnymi obtarcami. oczywiscie sama koncepcja plastra jest ostateczna, bo najepiej pozbyc sie przyczyny obtarc
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 481
- Rejestracja: 01 paź 2008, 15:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Kup cos takiego - salcogeryl w zelu w aptece bez receptyDaB pisze:Mam pytanie dotyczace drobnostki takiej jak poobcierana stopa. Nie jest to moze super uciazliwosc, ale wywoluje wyczuwalny dyskomfort, no i goi sie raczej wolno. Jak sobie z tym radzicie?
Plastry raczej nie zdaja egzaminu, bo wiadomo, ze w bucie jest jak w saunie i jak sie przykleja plaster na palec to po pieciuset metrach plaster jest juz na piecie. Moj patent to podsuszanie otarc spirytusem - w ten sposob zasychaja szybciej. Kiedys widzialem jakies srodki w spraju, moze mozna gdzies dostac cos takiego.
posmaruj - zaklej plastrem z gaza - zdecydowanie przespiesza gojenie, przestestowane empirycznie na moich i psich stopach \
pzdr
andrzej/gdy
1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1