
Także - Hej!
Zacząłem biegać 17 sierpnia bieżącego roku w celu zrzucenia mojego megabrzucha. Generalnie jak się na mnie patrzy z przodu jest całkiem ok, z boku - widać tylko brzuch

twaróg wiejski
ciemne pieczywo
jogurt naturalny
orzechy
migdały
brokuły
tuńczyk w sosie własnym
łosoś
pierś z kurczaka
czerwona herbata
musli
papryka
kalafior
soja
cukinia
marchewka
cytryna
kuskus
płatki owsiane
kefir
oliwa z oliwek
ryż
pietruszka
szczypiorek
pestki dyni
wędliny: kurczak, indyk
pomidory (też suszone)
papryka
bazylia świeża
kasza gryczana, jaglana
szpinak
fasola
ryby
rodzynki
zielone warzywa
daktyle
suszone owoce
fasolka
brokuły
...
Póki co jem na wyczucie, ale od 17 sierpnia schudłem na 100% 3 kg. Piję dużo wody, więc nie jest to efekt odwodnienia. Także - ważę teraz 82 kg przy wzroście 185 cm. Biegam sobie wolniutko po około 4 km laskiem oraz asfaltem (tak - wiem, że na początek to nie za dobrze ale chcę zmieniać trasy) 5 razy w tygodniu w butach Nike Vomero 4+. Póki co nie mam pulsometru, ale przymierzam się do kupna Garmin Forerunner 50. Hmm, co jeszcze? Czytam Wasze forum i staram się wynieść z niego jak najwięcej.
Jakbyście mieli jakieś spostrzeżenia, to proszę dajcie znać. Chciałbym, żeby moja "dieta" była jak najlepsza, spalanie tłuszczu dobre. Tak samo jak i samopoczucie.
Pozdrawiam! I witam Was!
P.S.
Przez ostatnie 5 lat nie ruszałem się prawie w ogóle.