Rozkład tętna podczas treningu

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1611
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Z góry mówię że to odczyt z zegarka, więc na pewno przekłamuje choć po części, ale nawet jak biegałem kilka razy z pasem to miałem ten syndrom, o ktory chciałem zapytać. On się pojawia raczej za każdym razem.
IMG_20240113_190105.jpg

Niezależnie czy to się dzieje teraz po 2 miesiącach przerwy czy w zeszłe wakacje jak byłem w miarę rozkręcony biegowo to mam taki specyficzny moment po 10-12 minutach treningu. Biegnę sobie tempem rozgrzewkowym bez zadyszki na luźnych nogach i właśnie przez nieco ponad 10 minut wskazania tętna są na poziomie bardzo niskim, okolo 50% HRRmax. Potem w jednym momencie, dosłownie w ciągu niecałej minuty tętno skacze już do tego nominalnego poziomu 70-75% HRRmax. Dzieje się to niemal natychmiastowo i raczej równie natychmiastowo czuję to w nogach. No i jakby nie przeszkadza mi to, bo na takim docelowo mam biegać, ale po prostu mnie to ciekawi. Czy ten efekt jest normalny? Jeśli tak to czy u każdego jest to podobny czas czy jest on, nazwijmy to, trenowalny i przychodzi później? I właściwie z czego wynika? Czy jest możliwe że przez te 10 minut wykorzystuję w miarę efektywnie włókna FT a potem już lecę tylko na moich słaberskich LT? Czy to zupełnie błędny kierunek myślenia i jakieś tam wahania tętna zależą od zupełnie innych procesów w organizmie.

Tu drugi zrzut, troszkę intensywniejszy trening, bo warunki śniegowe trudniejsze, więc tętno było na dzień dobry nieco wyższe, ale wciąż niskie jak na mnie (60%) a potem pyk w jednym momencie skok:

IMG_20240113_192036.jpg

Adnotacja do screenshota: mam spoczynkowe ~50 a HRmax 205, więc takie 155 to tętno nieco poniżej 70% HRRmax.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 13 sty 2024, 20:13 przez Mossar, łącznie zmieniany 1 raz.
New Balance but biegowy
mach82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 786
Rejestracja: 09 lis 2015, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To wygląda na zwykłe przekłamanie czujnika tętna.
Blog
Komentarze do bloga

10 km: 45:24 (2017) -> 42:04 (2018) -> 41:15 (2019)
HM: 1:42:54 (2017) -> 1:36:33 (2018) ->1:31:20 (2019)
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1611
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Może tak, może nie. Jak wygrzebię pas HR albo kupię sobie jakiś nowy to zweryfikuję czy odczyt będzie podobny. Zresztą, pytałem z czystej ciekawości, nie ma to wielkiego wpływu na moje bieganie - swoje trzeba nabiegać niezależnie co tam zegarek sugeruje.
Awatar użytkownika
weuek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1654
Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
Życiówka na 10k: 42
Życiówka w maratonie: 3:55
Lokalizacja: Podkarpacie

Nieprzeczytany post

Analiza tętna podczas aktywności fizycznych na podstawie odczytów z czujnika optycznego (tym bardziej w serii 245) po prostu nie ma sensu. Szkoda czasu.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1611
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Ale jakiego rodzaju to jest przekłamanie? Czy jak zegarek pokazuje dajmy na to tętno 150 to w rzeczywistości może być 130 albo i 170 czy to są błędy +/-5?
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4120
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

jak zawsze trzeba napisać to zależy.
od osobnika i zegarka.
obydwie sytuacje sa jak najbardziej możliwe.
nikt rozsądny biegający na tempo nie powinen kierować sie wskazaniami tętna z reki.
tym bardziej, ze pierwszy lepszy pasek nawet z aliexpress można kupić za przysłowiowe grosze.
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1611
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Tak więc tak zrobię i kupię ;)
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4120
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

bardzo rozsądna decyzja.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13316
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Mossar pisze: 20 sty 2024, 12:02 Ale jakiego rodzaju to jest przekłamanie? Czy jak zegarek pokazuje dajmy na to tętno 150 to w rzeczywistości może być 130 albo i 170 czy to są błędy +/-5?
To może być uzależnione od temperatury czujnika albo potu w tym regionie (albo i inne indywidualne własności). Dopiero jak te warunki sie uregulują jest odczyt "normalny". Powiedziałabym nawet, bardzo dobry. Tez z zegarka.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13316
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

cichy70 pisze: 20 sty 2024, 12:04 jak zawsze trzeba napisać to zależy.
od osobnika i zegarka.
obydwie sytuacje sa jak najbardziej możliwe.
nikt rozsądny biegający na tempo nie powinen kierować sie wskazaniami tętna z reki.
tym bardziej, ze pierwszy lepszy pasek nawet z aliexpress można kupić za przysłowiowe grosze.
Ja tam nie mam problemów i nowe (od 3 lat) garminy pokazują wartości w 99% zgodne z pasem. A ten 1% mi nie potrzebny.

No i pasek mnie drażni i tworzy zatarcia na skórze. Wole całkowicie bez HR jak z paskiem, dlatego pomiar z nadgarstka jest dla mnie idealny.
Slawcio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1339
Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
Życiówka na 10k: 39:40
Życiówka w maratonie: 3:02:02
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 20 sty 2024, 12:21 To może być uzależnione od temperatury czujnika albo potu w tym regionie (albo i inne indywidualne własności). Dopiero jak te warunki sie uregulują jest odczyt "normalny". Powiedziałabym nawet, bardzo dobry. Tez z zegarka.
Problem odczytu z nadgarstka jest jeden, zegarek potrafi się przesunąć tudzież z powodu zimna naczynia krwionośne skurczyć. W wyniku tego zegarek gubi odczyt i na nowo szuka naczyń krwionośnych do odczytu. Z moich obserwacji wynika, że ponowne złapanie fixa trwa około 30 sekund, w tym czasie zegarek rejestruje zmyślone wartości w okolicy ostatniej zarejestrowanej wartości.
Więc przekłamanie uzależnione jest od tego, co akurat biegamy w momencie zagubienia, w czasie biegu spokojnego najprawdopodobniej nawet nie będziemy wiedzieli, że coś było nie tak. Za to przy interwałach zaobserwujemy głupoty.
KISS (Keep It Simple, Stupid)
M50: 5K-18:18(2024), 10K-39:40(2022), 21K-1:22:28(2024), 42K-2:59:13(2024)
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4120
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
cichy70 pisze: 20 sty 2024, 12:04 jak zawsze trzeba napisać to zależy.
od osobnika i zegarka.
obydwie sytuacje sa jak najbardziej możliwe.
nikt rozsądny biegający na tempo nie powinen kierować sie wskazaniami tętna z reki.
tym bardziej, ze pierwszy lepszy pasek nawet z aliexpress można kupić za przysłowiowe grosze.
Ja tam nie mam problemów i nowe (od 3 lat) garminy pokazują wartości w 99% zgodne z pasem. A ten 1% mi nie potrzebny.

No i pasek mnie drażni i tworzy zatarcia na skórze. Wole całkowicie bez HR jak z paskiem, dlatego pomiar z nadgarstka jest dla mnie idealny.
Roland, jesteś ja raczej tez w tym 1% gdzie działa świetne ( u mnie apple watch ultra2) ale i tak nie wierze, bo jak Sławek napisał, wystarczy inne położenie, temperatura, wilgotność ( spoci się ręka) i całe te odczyty można se wsadzić o kant paska.
tu nie ma się co oszukiwać.
tętni z nadgarstka jest OK podczas codziennego użytkowanie, snu itd, ale jeżeli ktoś chce monitorować treningi na podstawie tętna to proszę nie wprowadzaj ludzi w błąd bo robisz im krzywdę.
i to naprawdę krzywdę fizyczną.
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1611
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Dobra, to mnie przekonuje. Po pierwsze pot, bo rzeczywiście pod zegarkiem się on pojawia po paru minutach. Po drugie, samo umiejscowienie zegarka zimą. Latem mi idealnie przylega a zimą jest taki trochę wciśnięty pomiędzy longsleevem a rękawiczką (biegam w rekawiczkach bo ręce to jedyne co mi marznie xD).
Ostatnio zmieniony 20 sty 2024, 15:56 przez Mossar, łącznie zmieniany 1 raz.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13316
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Slawcio pisze: 20 sty 2024, 13:56
Rolli pisze: 20 sty 2024, 12:21 To może być uzależnione od temperatury czujnika albo potu w tym regionie (albo i inne indywidualne własności). Dopiero jak te warunki sie uregulują jest odczyt "normalny". Powiedziałabym nawet, bardzo dobry. Tez z zegarka.
Problem odczytu z nadgarstka jest jeden, zegarek potrafi się przesunąć tudzież z powodu zimna naczynia krwionośne skurczyć. W wyniku tego zegarek gubi odczyt i na nowo szuka naczyń krwionośnych do odczytu. Z moich obserwacji wynika, że ponowne złapanie fixa trwa około 30 sekund, w tym czasie zegarek rejestruje zmyślone wartości w okolicy ostatniej zarejestrowanej wartości.
Więc przekłamanie uzależnione jest od tego, co akurat biegamy w momencie zagubienia, w czasie biegu spokojnego najprawdopodobniej nawet nie będziemy wiedzieli, że coś było nie tak. Za to przy interwałach zaobserwujemy głupoty.
Tak, tylko ze kto biega interwały na HR?
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13316
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

cichy70 pisze: 20 sty 2024, 14:11 i to naprawdę krzywdę fizyczną.
:O :O
Teraz mówisz to żartem czy na serio?
ODPOWIEDZ