
GODZINA: 16:52
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- rozciąganie
OBUWIE: Inov8 Roclite 295 - 10 km przebiegu
TRASA: polne drogi
POGODA: opady- brak; wiatr- brak rześko (8°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ LEKKI CROSSIK W POLU 60'
█ SUMA: 47'00"/ 9,54 km = 04'55" (145 = 73%)
█► 5'40" (128/140)
█► 5'03" (140/144)
█► 4'59" (147/153)
█► 4'50" (149/153)
█► 4'50" (145/153)
█► 4'47" (146/149)
█► 4'49" (152/155)
█► 4'47" (149/153)
█► 4'44" (148/150)
█► 4'28" (152/156)
Komentarz
-----
Trening w Inov8 Roclite 295.


A dzisiaj podsumowanie Pum Faas 500.

PUMY FAAS 500- jakie były i dalej są?
Nie będę wchodził w techniczne szczegóły, bo to już wszyscy znają. Mniej więcej o moich odczuciach.
Jak dla mnie przede wszystkim buty nastawione na komfort i swobodę ruchów (minimalizm). Właściwie nic mnie w nich nie krępowało. Wg mnie miękki zapiętek jest genialny. Oczywiście mówię tutaj o sytuacji, gdzie mi (o ile się mylę) udaje się podczas biegu nie uderzać mocno z pięty.
Do tego wszystkiego, co mnie zadziwiało, buty mimo swej swobody i miękkości zachowywały się całkiem stabilnie. Dla przykładu bieg po kocich łbach wypadał w nich trochę lepiej niż np. w moich aktualnych Brooks Launch. Materiał podeszwy mimo, że gładki to jednak całkiem przyczepny, odpowiednio uginający się w odpowiednim momencie. To wszystko razem całkiem przyjemna w odczuciach kompozycja.
Czy to był but minimalistyczny? Wg mnie. Tak, bo nie ma w nim tych wszystkich sprężynujących systemów i jesteśmy zdani trochę na siebie. Ale.. z drugiej strony jak dla mnie cały efekt trochę psuje zbyt miękka wkładka i to że podeszwa tez troche miękka jest zbyt gruba. Coś za coś można powiedzieć. Ograniczony minimalizm, ale dalej funkcjonalny, za to więcej komfortu. Efekt taki, że korzystamy z tej swobody ruchów, ale stopa jest odizolowana od podłoża i nie czuć że pracuje.

To wszystko ma dalej idącą konsekwencję. Dla kogo to jest but? Oczywiście wg mnie, jest to but dla kogoś kto nie szuka osiągów (ten but jest dobrze skomponowany, ale za miękki), interesuje go komfort i swobodny bieg. Podoba mi się ten but ale nie był dla mnie, bo ja jestem jeszcze na etapie robienia życiówek.


Ale jest jeszcze jedna rzecz która podoba mi się w tym bucie. To jego wygląd. Choć to nie związane z bieganiem ma to swój praktyczny aspekt. Nawet jeśli w którymś momencie stwierdzimy, że już nam się coś w nim nie podoba i chcemy czegoś innego do biegania, ten but jest fajnym modnym butem do chodzenia. Mam w zapasie swoje trochę nie trafione w zakupie Mizuno Ronin2. Leżą bezczynnie, nie chce mi się w nich biegać z różnych powodów. Ale nie ubiorę ich na miasto, bo mają w sobie tyle seksapilu co wielbłąd jednogarbny.

Pumy są w porzo. Poniżej kilak fotek jak wyglądają aktualnie. Przepraszam za jakoś zdjęć. Było trochę na szybciora.





EDIT: czemu Carlsbergi zawsze próbuje otworzyć zębami, przecież mają twist-off

NAJBLIŻSZE ZAWODY:
49 Bieg Niepodległości (Ostrów Wlkp 10 km), za 13 dni
XVIII Bieg Niepodległości (Góra k.Leszna 10km), za 18 dni

ŚNIADANIE: 2x gotowane jajko plus bułka z masłem, herbata z cukrem
OBIAD: jakaś zalewajka, na drugie ziemniaki plus smażona ryba plus surówka, kompot
KOLACJA: coś było
W MIĘDZYCZASIE: gruszka, banan, winogrona, kawałek ciasta

█ NIE WIEM
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.