Zawody podczas których na podium wspiął się George Poage były niewątpliwie wyjątkowe. Niestety w złym tego słowa znaczeniu – rozegrane w aurze skandalu, opuszczone przez swojego pomysłodawcę, przesycone rasizmem i z maratońską aferą. Choć to właśnie najdłuższy z wyścigów i oszustwo Freda Lorza są najczęściej przywoływanymi wydarzeniami z igrzysk w 1904 roku, to my skupimy się na innym zawodniku i jego wyczynie.
Skomentuj artykuł "George Poage – człowiek, dla którego nie istniały granice" https://bieganie.pl/sport/george-poage- ... y-granice/